3 marca 2014

Przebudzenie misia


       Niedźwiedź nie przesypia zimy.  Na wszelki wypadek znajduje się w stanie zbliżonym do hibernacji. Temperatura jego ciała nie spada na tyle, aby nie mógł się w każdej chwili obudzić. Sen u niedźwiedzia może trwać nawet pół roku, ale... gdy tylko wzrośnie temperatura otoczenia, natychmiast się budzi. Wyłazi ze swojej gawry, by rozprostować kości, poprzeciągać się, rozruszać zastałe stawy. 

Dzieci lubią misie, a misie lubią...
Po przynoszącym ulgę chuchnięciu i uprzątnięciu terenu ze śmieci, które nagromadziły się podczas zimowego snu, zaczyna chodzić po lasach, zabawiać się z przyjaciółmi i czynić różne niedźwiedzie figle. Przebudzenie niedźwiedzia zawsze jest czasem przywracania starego porządku w bliższym i dalszym otoczeniu gawry, choć on sam uważa i pokazuje, że nowe czyni. Czasem podchodzi tam, gdzie wyłożono karmę dla dzików i jeleni. Przyczaja się, obserwuje, wypłasza inne zwierzęta, podkrada ich pożywienie, a jak się już naje, głaszcze się po brzuchu i wyleguje na dowolnie wybranym boku albo uchodzi do lasu, by zaszyć się na jakiś czas. Powraca, gdy znowu zgłodnieje.



       Przyrodnicy zauważają tropy niedźwiedzia wszędzie. Przestrzegają, że jest niebezpieczny, gdy nadepnie się jemu na pazur. Niedźwiedź wchodzi także do miast, ale nie szuka kontaktu z Człowiekiem. Drażniony ludzkimi odgłosami, walczy o pożywienie i terytorium, które uznaje za swoje. Wykorzystuje całą gamę narzędzi, jakich ludzie się nie spodziewają. Doskonały węch, wielką siłę, umiejętność szybkiego biegania, pływania i wspinania się na drzewa. Choć nie jest człowiekiem, gdy w grę wchodzi wystraszenie przeciwnika, potrafi działać w postawie dwunożnej. Może też zabić!


59 komentarzy:

  1. Tej wiosny Niedźwiedź pomrukuje całkiem groźnie... Chyba nawet nie z powodu głodu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Któż to odgadnie niedźwiedzie powody? Taka pewnie jego natura.

      Usuń
    2. Leśnicy mówią, że niedźwiedzie lubią duże terytoria. Każde ich kurczenie się powoduje, że podchodzą pod osady ludzkie.

      Usuń
  2. Czy ten tekst o przebudzonym niedźwiedziu nie ma przypadkiem ukrytego podtekstu politycznego?
    Ze wschodu cały czas dochodzą groźne pomrukiwania.


    OdpowiedzUsuń
  3. A co temu "misiu" Krym zrobił, że tak na nim rozrabia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krym jest piękny, a przede wszystkim może służyć, jako niezatapialny okręt - gawra.

      Usuń
    2. Na Krymie Rosjanie trzymają swoją flotę czarnomorską. Zawsze o krok bliżej do reszty Świata.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
    3. Tak, Krym ma strategiczne znaczenie. Półwysep sięga daleko w głąb morza. Otwiera on Rosji drogę w kierunku Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu.

      Usuń
    4. I reszty świata.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Pierwsze skojarzenie to było o niedźwiedziu! Wiemy jakim.
    Ale jak się zastanowiłem do doszedłem do wniosku,
    że tak subtelna osóbka nie będzie pisać o tych okropnościach
    jakie nas czekają jak niedźwiedzie nas "odwiedzą".
    Optymistyczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bob, ja to wszystko wiem o niedźwiedziu, bo jak byłam w górach, to biuro turystyczne rozdawało ulotki z charakterystyką miasia, który podchodził pod wsie.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Miałam zmasowany atak spamu, dlatego zabezpieczenia zainstalowałam.

      Usuń
  6. W wersji pluszowej to nawet może być miłe zwierzątko...:) No i na całe szczęście do tych wszystkich "narzędzi" nie zalicza się intelekt jakiegoś szczególnego lotu, no ale czego się spodziewać po misiu o bardzo małym rozumku...
    Kłaniam nisko:)
    P.S. Oj, alEllu, czemuż te bzdurstwa z przepisywaniem cyferek? To nie na moje oczy ta zabawa...:((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczhmistrzu, już zdjęłam to zabezpieczenie przed spamem.

      Co do rozumku, to tak mi się wydaje,że im mniejszy, tym więcej cech agresywnych.

      Usuń
  7. Mam nadzieję, że misio nie dostanie wizy za swoja zachodnia granicę.
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś pomruki też słychać tuż przy naszej granicy. Ale podobno to najzwyklejsze ćwiczenia.

      Usuń
  8. My go nie zbudzimy , bo sie go boimy, jak sie zbudzi to nas zje....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W piosence też było, że "cichutko chodzimy", a słychać przecież "tupanie".

      Usuń
  9. Jestem pod wrażeniem - wszyscy odczytali ten tekst jako aluzję do wydarzeń na Krymie pomimo, że tak subtelnie to było opowiedziane. Brawo dla wszystkich a najbardziej dla autorki tekstu za pomysł i koronkowe wykonanie.
    Najgroźniejszy jest miś zraniony i to widać teraz bardzo wyraźnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zauważenie i podkreślenie "koronkowości". :)

      Usuń
  10. Na wschodzie obudził się groźny niedźwiedź , musimy uważać, już nam grozi.
    Chciałabym pobyć zimą tak jak niedźwiedź w hibernacji. przynajmniej bym schudła
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od wylegiwania raczej się nie chudnie... :)))

      Pozdrowienia odwzajemniam i szczegónie za ciepłe dziękuję, bo u mnie pada śnieg i latają samoloty bojowe. Strach się bać!

      Usuń
  11. Podobnie jak reszta komentatorów doszukuję się podtekstu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam. Nawet w przyrodzie ludzie doszukują się drugiego dna, hi, hi...

      Usuń
  12. Misiom jak ludziom, niekiedy szajba odbija:))) Nie wiem skąd się wzięło przekonanie,że miśki to poczciwe zwierzątka. Może dlatego, że malutkie misiaczki wyglądają tak niewinnie? I może dlatego, że ktoś kiedyś zrobił puchatą zabawkę- misia dla dzieci i zabawka ta zrobiła się tak bardzo popularna? Jedno jest pewne- należy się trzymać od wszystkich misiów z daleka.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I bardzo pieszczotliwie brzmi, gdy zwracamy się: "mój misiaczku" :)

      Usuń
  13. Mnie to natychmiast skojarzyło się z innym groźnym niedźwiedziem.Aby go pokonać należy tworzyć jedność.Cóż, w przyrodzie jedności nie ma i co może kogoś na zachodzie obchodzić ryczący i niebezpieczny zwierz.Może uda go się lekko zagłuszyć i to duży udział(według mnie) ma kobieta, która nazwała sprawę po imieniu.Pozdrawiam.Ula

    OdpowiedzUsuń
  14. Niedźwiedź uznaje teren za swój, bo jest on jego. To my, ludzie weszliśy i zagarnęliśmy sporo terytoriów.
    Chyba, że .......to aluzja do Niedźwiedzia ze Wschodu? :)
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt,że zmniejszyliśmy przestrzeń życiową zwierząt.

      Usuń
  15. Niedźwiedzie to faktyczne niebezpieczne zwierzątka... Może z wyjątkiem Kubusia Puchatka. :) No i oczywiście "Niedźwiedzia" z radiowej Trójki. :)))
    Ale mi się jeszcze jedno skojarzenie nasunęło - z pewnym fragmentem "Pana Tadeusza"...
    I dodaję swoją pochwałę za finezyjne ujęcie tematu. :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedźwiedź z "Pana Tadeusza", kiedy został ugodzony, zaczął wszystko niszczyć na swojej drodze, walcząc również z psami. Nikt się jednak nie przestraszył i wszyscy pewni siebie wystrzelili. Nie przyniosło to jednak efektu. Potem zaczęli się kłócić i nawzajem wyrywać sobie broń, a niedźwiedź nic sobie z tego nie robił, tylko dalej atakował...
      Dobrze zapmiętałam?

      Usuń
  16. Najgroźniejszy niedźwiedź obudził się właśnie i grasuje po Ukrainie. Zionie nienawiścią do wszystkich na zachodzie, chce być potężniejszy od Boga, jest po zęby uzbrojony i chyba głodny krwi. Bardzo się boję takich niedźwiedzi. najgorsze, że świat nie potrafi go uspokoić. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki przebiegły... Teraz wygląda na to, że to na niego napadnięto.

      Usuń
  17. Podejrzewam, że nie o zwierzę Ci chodzi. Nie sądzę, aby miś miał takie krwiożercze zapędy, bo nikt nie chce mu nadepnąć na pazur. Poza tym Miszka sam mógłby za dużo stracić.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że nic gorszego się nie rozpęta.

      Usuń
    2. Współczuję mieszkańcom wschodu Polski, bo oni mają prawo się bać, ja jako optymistka i mieszkanka zachodu, która ma bliżej do Berlina niż do Warszawy, nawet nie mam zamiaru się bać.
      Poczciwy Miszka nie jest baribalem ani niedźwiedziem polarnym, więc tylko pomruczy i odejdzie w knieje.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    3. Baribal /niedźwiedź amerykański/ faktycznie jest groźny. Ale... że Miszka poczciwy... to bym nie powiedziała...

      Usuń
    4. Pożyjemy, zobaczymy, na razie nie mamy potrzeby dramatyzować

      Usuń
    5. Może dramatyzowanie wynikać z tego, że wielu spraw się nie rozumie przez natłok medialnych informacji. Chyba przestanę słuchać i czytać.

      Usuń
  18. Uwielbiam wszelkie niedźwiedzie i misie (wbrew pozorom to dwa zupełnie różne określenia) od dziecka, odkąd zobaczyłem niedźwiedzia polarnego na krze lodowej. Uwielbiam ich wygląd, inteligencję, spryt i siłę. Uwielbiam też samo słowo: "niedźwiedź". Takie dźwięczne :)

    Na Dalekim Wschodzie ten drapieżnik jest symbolem siły i mądrości. Z kolei zachodni naukowcy usiłują zbadać jak to się dzieję, że u niedźwiedzia zapadającego w sen zimowy przestają pracować nerki. Chcą się przekonać, czy da się to zastosować w medycynie, u osób w śpiączce.

    Dziękuję bardzo za ten tekst...i zapraszam do siebie po życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A niedżwiedź jest w herbie mojego miasta. Legenda mówi, że w czasie najazdu tatarskiego najeźdzcy plądrowali miasto. Poszukując chowających się ludzi weszli do jednej z jaskiń, skąd jednak po chwili wybiegli w popłochu, uciekając przed białym od kredy niedźwiedziem, ponieważ w ich wierzeniach biały niedźwiedź był istotą czczoną jak bóstwo. Mieszkańcy Chełma w dowód wdzięczności dla białego niedźwiedzia umieścili go w swym herbie.

      Usuń
    2. Skrótowo napisałam. W całości ta historia jest ciekawsza.

      Usuń
    3. Miś jak to miś..Kiedy z nim się bawiłem jako dziecko, tu nóżka odpadła,tam rączka ,matula to potem jakoś tam zszywała.. A to taki groźny zwierz??? AlEllu,chyba żartujesz..

      Usuń
    4. A mój pierwszy misio był bardzo ciężki. Nie dawałam rady przenieść go z miejsca na miejsce. Jak mu zrobiłam dziurę, okazało się, że wypełniony jest trocinami.

      Usuń
    5. mój byl biały , to znaczy na początku bo potem w grafitowy wpadał ... okrutnie go kochałam

      Usuń
    6. A mój żółty. Grafitowe miał z czasem plecy. bo go ciągałam po podłodze,nie dając rady nosić.

      Usuń
  19. Elinko, czytam po raz kolejny ostatnie wersy i wszystko się zgadza, człowiek jest podobny do niedźwiedzia, potrafi być niebezpieczny i zawłaszcza cudze terytorium. Jestem ciągle przejęta wydarzeniami u sąsiadów na wschodzie. Bardzo się tym denerwuję, a "niedźwiedzia", który sięga po cudze, zadusiłabym własnymi rękami. Serdeczności zostawiam dla Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy Polacy zdobywali medale w Soczi, nie chciałam psuć atmosfery i naszej radości, by w notce olimpijskiej "straszyć" swoimi obawami. Ale w mailu do jednej koleżanki blogowej napisałam, że jak tylko zgaśnie ogień olimpijski, to będzie wojna. Teraz, chociaż cały świat nazywa to, co się dzieje konfliktem, to przecież nic innego, jak wojna. Jak bowiem nazwać zajmowanie terytorium innego państwa przez Marsjan. Wprawdzie nie padają strzały, ale to jest wojna! W dodatku jakaś... bandycka /?/, bo bez dystynkcji i oznaczeń wojskowych.

      Usuń
    2. noooooo - Miszka kosołapyj rogi pokazał , nie ma co !

      Usuń
    3. Nie tylko pokazał. Mam wrażenie, że nawet śmieje się z całego świata.

      Usuń
  20. Lubię misie ale tylko takie do zabawy, w rzeczywistości to już raczej nie :). Bo miś jest zły i ma bardzo ostre kły...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.