30 grudnia 2017

Blogowy Sylwester na cztery fajerki 2010/2011

- sprawozdanie służbowe z okresu pierwszej siedmiolatki.


A było to tak...

          Zbliżał się koniec roku 2010. W moim wypucowanym do blasku kominku płonął wesoło cieplutki ogień i wprost zachęcał do zorganizowania wirtualnej prywatki przy kominku. Koleżanki Blogerki szepnęły mi na ucho, żeby zaprosić wszystkich  nudzących się przy telewizorze w noc sylwestrową.
Z największą przyjemnością przystąpiłam do realizacji podszeptów. Natychmiast powołałam Komitet Organizacyjny złożony z Przodowniczek /Ochotniczek!/  Pracy Blogowej oraz Imprezowej.


Koleżanka Bet użyczyła poczciwy i prawdziwy magnetofon Bambino.



Gospodyni zajęła się poszukiwaniem utalentowanych fachowców, np. polewacza, wodzireja, kaowca... CV składano w komentarzach przy kominku: https://aleblogowanie.wordpress.com/2010/12/26/wolna-chata-na-sylwestra/.


Artystka - Gałganiarka wydała rozporządzenie o obowiązujących strojach - oczywiście wieczorowo-nocnych, a nawet porannych! Kreacje zostały zaprezentowane ogółowi, a wcześniej zatwierdzone przez Wysoką Jednoosobową Komisję w osobie Gałganiarki. 
Wieczór sylwestrowy przy kominku rozpoczął się po godzinie dwudziestej /zaraz po orędziu pana Prezydenta/ prezentacją  najciekawszych strojów   i  tradycyjnym „oplotkowaniem” sylwestrowych kreacji.









Swoją obecnością na tym wirtualnym balu zaszczycili nie tylko znajomi blogerzy, ale także wędrujące po sieci samotne osoby, które przy kominku otoczono serdecznością i wprawiono w miły nastrój.

 https://www.youtube.com/watch?v=6hjsZDQOqAo


Tak! To był wspaniały Sylwester! Pamiętny, o! 

Na balu https://aleblogowanie.wordpress.com/2010/12/31/sylwester-na-cztery-fajerki/ -  trwającym do białego rana zanotowano:

- 205 pogaduszek,
- 1433 wizyty do północy,
- 1094 wizyty po północy.
Licznik online grzał się do czerwoności. Nie pamiętam, jaką liczbę wskazywał, ponieważ ten rekord został pobity w lutym /3552 osoby online/ i ta liczba obecnie widnieje na liczniku.  

DO SIEGO ROKU 2018 
i POMYŚLNEJ DRUGIEJ SIEDMIOLATKI !

58 komentarzy:

  1. Ech... Jakże to było piękne! Pamiętam, że do czerwoności grzały się nam także klawiatury. Tak trudno było nadążyć z dowcipnymi ripostami współbiesiadników kominkowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czytam raz jeszcze wpisy balowiczów. Ileż polotu, dowcipu, przedniej zabawy słownej.

      Usuń
    2. Jeden z początkowych komentarzy:
      "Pat, przecież nam się już klawiatury przegrzały……nie trzeba „rozwiązywać języka” /klawisza ?/W godzinę mamy już 40 wpisów !"

      Nie pamiętałam tego wpisu a i tak dziś napisałam o przegrzaniu klawiatur. Hi,hi,hi... Tak mi się to zakodowało w mózgu:))

      Usuń
    3. A pamiętasz? Wpadali nawet do nas ci, co byli na prawdziwych balach czy miejskich koncertach.

      Usuń
    4. A Berta z Holandii porzuciła ceremonię krojenia tortu urodzinowego:))

      Usuń
    5. A ci, którzy nie mogli uczestniczyć, wcześniej usprawiedliwiali się, z jakiego powodu. Czyż to nie urocze? Czy to nie świadczy o swego rodzaju więziach?

      Usuń
  2. Ale super imprezka była, nie dziwię się, nie wszyscy balują z orkiestrą!
    Pomyślności, siedem to szczęśliwa liczba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nic, szczęśliwa jest i niech taka pozostanie, o!

      Usuń
  3. I ja tam byłem, miód, wódkę i wino piłem. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba przyszedłeś z prawdziwej imprezy, o ile dobrze pamiętam.

      Usuń
    2. Dla mnie, "zamiłowanego dansiora" każda impreza kończy się wtedy, gdy odwagi do tańca nabierają podpici tancerze. Chyba masz rację, to było ok. północy, a może i przed.
      Natomiast nie zgadzam się, że to były rekordowe wejścia na stronę, bo pamiętam jak po notce o robionych ręcznie papuciach dla gości musiałaś zamknąć komentarze, a potem chyba i notkę, bo wejść było ok. 300.000! To były czasy, gdy lepsze posty były polecane przez "Onet', jeszcze lepsze wstawiano na pierwszą stronę "Onetu", a te już totalnie odlotowe trafiały nawet do papierowej "GW".

      Usuń
    3. Parę tekstów o Hiszpanii mi nawet skradziono. Musiałam je schować, bo trudno było uwierzyć, że ktoś znany ukradł blogerowi a nie bloger jemu. Miałam komentarze z linkami do moich tekstów podpisanych przez tego światowego "wielkiego pisarza".

      Usuń
    4. PS. Pisząc o rekordzie miałam na myśli nie wizyty, a największą obecność online w jednej chwili.

      Usuń
  4. Zgadza się. Pamiętam, że przez jakiś czas strona się zawiesiła.
    A teksty kradną, teraz już z nie w całości, bo automaty je lekko przerabiają i potem znajdujesz swoje myśli w innym miejscu.
    Mnie się to zdarza głównie ze zdjęciami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale to były ciekawe czasy dla blogerów. Pełne różnych emocji. Po onetowej rewolucji trochę drętwo się zrobiło. Ludzie się rozproszyli, część odeszła na zawsze, a część przestała blogować. Sporo też woli pisać krótkie komunikaty na portalach społecznościowych i dawać sobie lajki, niż pracować nad dłuższymi tekstami i uczestniczyć w dyskusjach. Zawsze to szybciej kliknąć w kciuka, niż odnieść się do tekstu.

      Usuń
  5. alEllu - wszystko co dobre, piękne i radosne niech Ci towarzyszy w Nowym Roku!!!
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech nam wszystkim dzieje się jak najlepij w tym przyszłym 2018 roku :-)
    Fajne wspomnienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Doskonale pamiętam tę wirtualną zabawę sylwestrową, bo nawet na moment wpadłam na nią.
    Podziwiam Cię, alEllu, za Twoje szalone pomysły.
    Muszę się pochwalić, że pod jednym z moich postów na Onecie mam 3190 komentarzy i więcej nie będzie.
    Życzę miłej realnej zabawy sylwestrowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój blog onetowy, Anno, często był polecany. Ale... żeby aż ponad trzy tysiące komentarzy pod jednym postem, to aż niewiarygodne. Jest czym się chwalić.

      Usuń
    2. Tak, był polecany, ale gdy nastał WordPress, w specjalnej ankiecie, którą mi przysłano, zastrzegłam sobie, aby nie umieszczać na nim reklam ani nie polecać, bo chciałam mieć spokój. Teraz ten spokój nam zaburzono.

      Usuń
    3. Ja nie miałam ankiety, ale wielokrotnie pisałam, aby nie polecano moich postów, ponieważ były zamieszczane na głównej stronie Onetu pod innym /bardziej nośnym?/ tytułem, który zniekształcał treść i przesłanie notki. Niektórzy komentatorzy czytali tylko ten onetowy tytuł i na jego podstawie komentowali, a ja się głowiłam, o co im chodzi.

      Usuń
  8. Westchnęłam z podziwu:) Super pomysł, super impreza. Pomyślności przez następne siedem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzajemnie. I przez siedem, i przez osiem i wszystkie kolejne!

      Usuń
  9. Ależ to musiała być genialna impreza!

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz mój nieskrywany podziw, siedem lat twórczej pracy zakończony wspaniałymi wynikami. Cudnie i miło tu u Ciebie, ale i tak najważniejsza jest treść: dowcipna i zmuszająca do przemyśleń. Następnych siedmiu lat! I niech impreza się nigdy nie kończy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właściwie, to chyba bloguję od 2008 roku. Robiłam to jednak cichutko, kryjąc się za kominem. Posiaduszki i pogaduszki w większym gronie zaczęły się w 2010 roku.

      To prawda, treść najważniejsza. Lubię także, by niosła jakieś przesłanie między wierszami.

      Usuń
  11. Jaka fajnacka zabawa u Ciebie w danym roku była. Szkoda, że mnie na niej (chyba) nie było. A wyniki też wspaniałe były, tylko pozazdrościć - hihi.

    Do siego roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem na blogach towarzystwo spotykało się w tym samym czasie bez żadnego umawiania. Wtedy nie tylko dyskutowaliśmy na tematy poruszone w notkach, ale po prostu bawiliśmy się słowem.

      Usuń
  12. Mnie jeszcze tu wtedy nie było blogowa Siostra genu francuskiego loka.
    Nic nie szkodzi, póki jesteśmy młodzi [marzenie ściętej głowy, odnosi się do mnie]pragnę wznieść toast za pomyślność naszych blogów i za zdrowie ich Autorów oraz Czytelników;
    https://www.youtube.com/watch?v=z9MgLGAWmw0

    OdpowiedzUsuń
  13. No to się działo!
    Cóż, idzie, przyszło nowe, może nie całkiem w tym kierunku jakbyśmy sobie zyczyli... Ale zawsze zostają wspomnienia :-).
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !

    artemis

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten przeuroczy tekst, w który się zasłuchałem, dowodzi jednego: tak jak bawić się potrafi młodzież (osobliwie damska) w naszym wieku, tego niedorostki i za dwie pięciolatki się nie nauczą, choćby w nie wiem jaką dobrą zmianę z plusem się zaangażowali... Do siego zatem Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Do siego Roku al Ellu. Nie widzę powodu ,żeby imprezy nie powtórzyć - może nie tak samo ale zrobić imprezę i już.
    Ja mam wartę przy klawiaturze...:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klikuski noworoczne, Reniu.

      Reniu droga, imprezę organizuje się dużo wcześniej, żeby był czas rozesłać zaproszenia i zdążyć zdrzemnąć się w dzień.

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. W każdym porządnym domu jest chociaż jeden zegar ... nie da się tego przeskoczyć? ;)

      Usuń
    2. "Szczęśliwi czasu nie liczą". ;) :)

      Usuń
  18. Klik dobry w Nowym Roku!Na razie oswajam się z ósemką... Za radą pewnego pełnego humoru Pana bieżący rok ma być rokiem pisania ósemki:))
    Ćwiczmy zatem ósemki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam ćwiczyć.:)))
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888
      88888888888888888888888888888888888888888888888888888888

      Usuń
  19. Uwielbiam oglądać takie proste domowe zdjęcia !
    Wszystkiego co najwspanialsze dla Ciebie i Twych bliskich w tym 2018 roku :*

    Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .

    ---> odnowionaja.blogspot.com

    Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  20. DUUUŻO MIŁOŚCI, DUUUŻO RADOŚCI ... a złości ani, ani ....

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne zdjęcia! Świetnie spędzacie czas.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.