tag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post3897576751237674862..comments2024-02-06T20:03:25.433+01:00Comments on ~Posiaduszki u alElli: Kiedyś prawie wszyscy czytali, teraz prawie wszyscy pisząalEllahttp://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comBlogger119125tag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-59880975934942332302013-11-26T16:38:28.164+01:002013-11-26T16:38:28.164+01:00Leszku, bardzo dziękuję za to wyjaśnienie, bo ja m...Leszku, bardzo dziękuję za to wyjaśnienie, bo ja miałam nie tylko zwarzony mózg, ale wręcz zlasowany po tym "bulgotaniu":))) <br />Teraz wszystko jasne, o!alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-63579552251693772072013-11-26T15:50:29.226+01:002013-11-26T15:50:29.226+01:00Andrzeju - czytałem powyższe komentarz i jak dosze...Andrzeju - czytałem powyższe komentarz i jak doszedłem do Twojego, to miałem już tak zwarzony umysł, że ważył chyba tylko połowę swej normalnej wagi.<br />Dlatego też o mały włos pominąłbym nieścisłość jaka wdarła się do Twego komentarza.<br />Otóż jako inżynier, nie mogę zwrócić Ci uwagi, że utrzymywanie waru w stanie wrzenia jak i gotowanie z "bulgami" odbywa się zawsze w temperaturze 100 stopni C. Oczywiście tylko wtedy, gdy będziemy doświadczać tego w oby przypadkach przy użyciu wody. "Bulgi" biorą się stąd, że każde "zanieczyszczenie" wody, czyli wszystko co do niej wrzucimy staje się zarodkiem przemiany ciekłej postaci wody w parową. A więc jak piszesz: "<i>włożenie czegoś do waru (gorącej wody) i utrzymywanie stanu wrzenia</i> musi skutkować "bulgami".<br />Jasno więc z tego wynika, że warzenie według Twojej definicji to nic innego jak gotowanie.<br />Piszę to wszystko by wprowadzić trochę ładu do zamieszania, które zostało spowodowane wcześniejszymi komentarzami. Mam nadzieję, że mi się udało!<br />:))_leszekhttps://www.blogger.com/profile/01264769106765694532noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-67109579649072388292013-11-23T16:56:15.272+01:002013-11-23T16:56:15.272+01:00Zauważam nawet, że niektórzy nie potrafią określić...Zauważam nawet, że niektórzy nie potrafią określić "ok". Pytam: ale jak jest? Ładnie, dobrze, ciepło, słonecznie? A może... dobrze, bo zimno i deszcz pada? ...? Nie dowiedziałam się. Po prostu jest ok.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-46571396305678994062013-11-23T16:30:37.708+01:002013-11-23T16:30:37.708+01:00Łapię się dokładnie na tym samym. Napiszę dobrze, ...Łapię się dokładnie na tym samym. Napiszę dobrze, później się zastanawiam czy w ogóle dobrze... <br />Jeśli chodzi o pisanie - ręczne, to ludzie zaczęli mieć z tym problem. <br />Zamiast powiedzieć czy napisać, że się człowiek cieszy, czy jest zły - najczęściej wysyła emotikon. Sama też ich używam, raczej jako dodatek do treści niż jako samą treść.<br />Niedługo będzie problem z ubieraniem myśli w słowa...<br />Pozdrawiam ciepło.Cinnamon Girlhttp://lilith666.bloog.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-3340198416067000252013-11-16T20:50:38.868+01:002013-11-16T20:50:38.868+01:00Ktoś tu przepowiada, że niedługo wejdziemy na drze...Ktoś tu przepowiada, że niedługo wejdziemy na drzewa ;)alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-38815465489630852952013-11-15T11:49:16.711+01:002013-11-15T11:49:16.711+01:00Przykro, że język tak schodzi na psy :( Słyszałam ...Przykro, że język tak schodzi na psy :( Słyszałam nawet o "genialnym" pomyśle, żeby zlikwidować znaki diakrytyczne. Słów brak.<br />Mój dziadek przy lampie naftowej czytał dzieciom "Ogniem i mieczem"... A teraz mnożą nam się analfabeci, pierwotni i wtórni. I to nawet na stanowiskach.Justynanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-43330916756133854932013-11-14T15:42:24.691+01:002013-11-14T15:42:24.691+01:00Mnie razi wiele wyrażeń. Niektóre już znalazły się...Mnie razi wiele wyrażeń. Niektóre już znalazły się w encyklopediach i słownikach frazeoloficznych.<br />Język w ogóle ubożeje, a mały zasób słów określających cokolwiek zastępuje się różnymi nic nie mówiącymi wyrażeniami. W tej chwili jakiś sprawozdawca telewizyjny relacjonuje, co widzi w miejscu wielkiego pożaru. Dowiedziałam się, że... "nie jest ciekawie". Redaktorka w studio nie zapytała, a co to znaczy, że ciekawie nie jest? <br /><br />Pozdrawiam serdecznie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-81606449019599701812013-11-14T09:53:28.791+01:002013-11-14T09:53:28.791+01:00Klawiatura zewnętrznie może być "innej narodo...Klawiatura zewnętrznie może być "innej narodowości", ale każdy system ma polską, wystarczy znaleźć. Sama piszę na włoskim komputerze z włoską klawiaturą, polską czcionką.<br /><br />Mnie irytuje w internecie tworzenie jakichś dziwnych stworów. Może za długo już nie mieszkam w Polsce, ale czy wyrażenie "COŚ JEST NA RZECZY" uważacie za normalne i poprawne? Mnie się wydaje z lekka OD rzeczy... Jak rozumiem, znaczy to po prostu, że COŚ W TYM JEST. I po co wymyślać takie dziwadła?<br />O masarzach już nawet nie wspomnę, tudzież, że panie redaktorki coś niepokoji...Justynanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-73011655369552844122013-11-11T15:19:41.117+01:002013-11-11T15:19:41.117+01:00Im więcej uczulonych, tym lepiej, Paprotko.Im więcej uczulonych, tym lepiej, Paprotko.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-63063579727115260212013-11-11T10:02:50.558+01:002013-11-11T10:02:50.558+01:00Cieszę się z tego posta, widać nie tylko ja mam uc...Cieszę się z tego posta, widać nie tylko ja mam uczulenie :)<br />Pozdrawiam. paprotkahttps://www.blogger.com/profile/12843807294191114143noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-14847925444498003322013-11-10T16:28:46.278+01:002013-11-10T16:28:46.278+01:00Miło witam Kresowiankę :) Cieszę się z tej wizyty ...Miło witam Kresowiankę :) Cieszę się z tej wizyty i dziękuję za obszerny komentarz. Wszystko to prawda, co piszesz. Także w mowie język polski staje się niechlujny. Mogę się zgodzić, że język ewoluuje, ale to, co się dzieje obecnie, to rewolucja niechlujstwa.<br /><br />Pozdrawiam serdecznie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-31754212236303864532013-11-10T14:04:04.029+01:002013-11-10T14:04:04.029+01:00Faktem jest, że , ogólnie (nie "generalnie&qu...Faktem jest, że , ogólnie (nie "generalnie" - wyświechtane słowo, używane ZAMIAST ogólnie, w ogóle - wykreślonych z słownictwa) coraz mniej jest piszących poprawnie. Niezależnie od wyksztalcenia (pracowałam z naukowcami, z których tylko jeden pisał bezbłędnie). Sama nigdy nie uczyłam się gramatyki (mieszkałam i uczyłam się na Litwie, gdzie zmknięto bardzo szybko polskie szkoły), a potem - w Polsce - trafiłam, po 2 kl. podsgtawowych, zaraz do liceum Jednym słowem. nie mam pojęcia o gramatyce, a piszę , podobno, dobrze. Najgorzej irytuje mnie polszczyzna w wykonaniu młodzieży , szczególnie dziewcząt. Zapanowała jakaś maniera - nie wymawiają dźwięcznych spółgłosek: ś, ć, dź itd.itp. Mam wrażenie jak bym mieszkała na Litwie lub Białorusi ! Czy tego nauczyciele nie zuważają ? Jak , w ogóle, uczą ? W programach "Polsatu" ("Dlaczego ja?" i innych) biorą z kastingu same takie niedouczone dziewuchy ! Zresztą, nawet aktorki mają felerną wymowę. A akcentowanie wyrazów ! Lepiej nie mówić. Zgroza, po prostu zgroza. Gabriela - kresowianka32Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-79888550954244352812013-11-10T10:51:13.310+01:002013-11-10T10:51:13.310+01:00Poloniści tak już mają. :)
Poloniści tak już mają. :)<br />alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-22687837099638351652013-11-09T19:32:47.656+01:002013-11-09T19:32:47.656+01:00Ponieważ czytam od piątego roku życia (była to kwe...Ponieważ czytam od piątego roku życia (była to kwestia przypadku, a nie np. świadomego działania rodziców), totez błędów ortograficznych nie robię, chyba, że mi odbije. Z racji ponad dwudziestoletniego wykonywania zawodu nauczyciela - polonisty umiejętnośc wyszukiwania błędów stała sie już moim nawykiem.<br />buzinkiAndrzej - Art Klaterhttps://www.blogger.com/profile/04606772696577264791noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-25519746804131839712013-11-09T15:30:10.571+01:002013-11-09T15:30:10.571+01:00Hi, hi... Takiego kolegi to trzeba słuchać, o!Hi, hi... Takiego kolegi to trzeba słuchać, o!alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-42976546511995668902013-11-09T14:26:11.322+01:002013-11-09T14:26:11.322+01:00Elu. Naprawdę warto być w Trójmieście. Nawet jak p...Elu. Naprawdę warto być w Trójmieście. Nawet jak pogody nie ma to JEST GDZIE IŚĆ. Tak napisałem o tym widzenie nas Warszawiaków pod wpływem tekstu paru blogerów i blogerek:) A co poniektórych drażni nawet, ze się tragedii jakiejś nie opisuje tylko zabawa. Oczywiście normalnie żyję, pracuje i cały czas muszę myśleć o dniu dzisiejszym i jutrzejszym. Bo nic nie jest dane raz na zawsze. Na przykład zdrowie. <br /><br />Elu. A ja przeciwnie. Ja zawsze robiłem błędy ortograficzne. Wiedziałem jak się pisze, ale błędy sadziłem. Z wypracowania taki miałem stopień. Za tekst 5 a za ortografię 2. Czyli dostawałem 3 + Nie jest źle . Prawda? To się chyba teraz nazywa DYSLEKSJA? W każdym razie proszę Ciebie(przez duże C) Z powodu ortografii NIE ZNIKAJ Z INTERNETU! Dobże??? I to Ci muwi wyprubowany kolega:)<br />Bąć zdrowa :):):):)Vojtekhttps://www.blogger.com/profile/09103337972918337804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-5666995429341769672013-11-09T10:06:42.708+01:002013-11-09T10:06:42.708+01:00Też zauważam błędy ortograficzne w książkach w ost...Też zauważam błędy ortograficzne w książkach w ostatnich latach wydawanych. Kto je pisze i kto wydaje, i jakim prawem?alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-64088346337098458892013-11-08T18:18:35.370+01:002013-11-08T18:18:35.370+01:00Po prostu ludzie za bardzo wierzą, że słownik w pr...Po prostu ludzie za bardzo wierzą, że słownik w przeglądarkach poprawi za nich błędy, ale nie zdają sobie sprawy, że są tak zwane homofony, które wymawia się identycznie, ale inaczej pisze. Skoro jest "masaż" i "masarz", to nie powinno być podkreślenia, choć moja przeglądarka, o dziwo, podkreśliła mi "masarza". Oprócz pojedynczych wyrazów są problemy z pisownią łączną i rozłączną, bo tu już trzeba znać kilka regułek orograficznych.<br />Jeszcze dodam, że teraz nawet książkom nie można wierzyć, bo spotykam w tych wydawanych w ostatnim dwudziestoleciu wiele błędów ortograficznych. Jestem taka perfidna, że delikatnie ołówkiem poprawiam te błędy, bo to jest silniejsze ode mnie.<br />Serdecznie pozdrawiam.Annahttps://www.blogger.com/profile/09627778091107983209noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-11793104935514904802013-11-08T13:37:51.722+01:002013-11-08T13:37:51.722+01:00To i ja tam spieszę po ratunek.
To i ja tam spieszę po ratunek.<br /><br />alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-83125913488682630792013-11-08T12:28:33.095+01:002013-11-08T12:28:33.095+01:00Właśnie wracam z biblioteki. Tam ratunek czeka.
ps...Właśnie wracam z biblioteki. Tam ratunek czeka.<br />ps przy okazji dopełniłam liczbę komentarzy do okrągłej setki! To świadczy o wielkim zainteresowaniu tematem, a więc "duch w narodzie nie ginie"!Bethttps://www.blogger.com/profile/18251823249151620626noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-57147837371625025962013-11-08T08:39:45.168+01:002013-11-08T08:39:45.168+01:00Andrzeju Rawiczu, spodziewałam się innej odpowiedz...Andrzeju Rawiczu, spodziewałam się innej odpowiedzi,ale ta jest bombowa.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-67622001353966451212013-11-07T13:49:44.832+01:002013-11-07T13:49:44.832+01:00Niektórzy mówią co im ślina na język przyniesie. Niektórzy mówią co im ślina na język przyniesie. Andrzej Rawicz (Anzai)https://www.blogger.com/profile/10727487869807724601noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-87937916617260718732013-11-07T12:30:44.953+01:002013-11-07T12:30:44.953+01:00To samo mówi moja siostra. Z jej wnukiem na okrągł...To samo mówi moja siostra. Z jej wnukiem na okrągło rodzice i dziadkowie muszą pracować. Dzieci zdane na mniejszą pomoc ze strony rodziny, odstają od innych. Nie dają rady! Także z języka angielskiego. Dzieci rodziców nie znających tego języka w stopniu zaawansowanym nie są w stanie odrobić pracy domowej. A wmawia się, że program jak najbardziej sześciolatkom przyjazny. Może i tak, jeśli rodzice pokończyli podyplomowe studia angielskie, jak syn mojej siostry. <br />No, ale z polskiego zeszłam na angielski.<br /><br />Również serdecznie pozdrawiam.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-9792700555739152012013-11-07T11:43:46.745+01:002013-11-07T11:43:46.745+01:00Myślę, że większe lub mniejsze problemy ma każdy. ...Myślę, że większe lub mniejsze problemy ma każdy. Największe dzieła pisarskie, powstawały długo, a na rękoipisach widać wiele skreśleń i poprawek. To jest właśnie to staranie się.<br />Niektórzy wielcy pisarze i poeci - ilościowo mają stosunkowo niewielki dorobek, bo starania zajmują dużo czasu. Z tego też względu często odmawiają pisania na szybkie zamówienie.alEllahttps://www.blogger.com/profile/13012602101085189379noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1549494877820205210.post-59413894534099499052013-11-07T11:39:16.684+01:002013-11-07T11:39:16.684+01:00Zgadzam się z Tobą ciesząc się jednocześnie, że ni...Zgadzam się z Tobą ciesząc się jednocześnie, że nie jestem zawodowcem. W książkach i gazetach błędy rażą, nawet bardzo. Z drugiej strony uważam, że nasza pisownia jest trudna i może niepotrzebnie na przestrzeni lat ją zmieniano. Nasza wnusia w klasie drugiej opanowuje zasady pisowni i to dość gruntownie. Obserwuję, że dziecko z wielką łatwością je przyswaja, ale jest oczytana. Sześciolatki w jej klasie nie radzą sobie z tempem pracy. <br />Kiedyś dużo pisałam na maszynie i już wtedy zauważyłam, że muszę napisać wyraz ręcznie, aby sprawdzić czy piszę poprawnie. Pozdrawiam, miłego dnia życzę.Lotkahttps://www.blogger.com/profile/15472500896154497200noreply@blogger.com