21 stycznia 2022

Panna młoda w sukni ze spadochronu

Fragment opracowania naukowego Anny Straszewskiej - Instytut Sztuki PAN w Warszawie - Stroje ślubne ze spadochronu - historyczne uwarunkowania i legenda.




Cytowany fragment dotyczy moich Rodziców. 

(…)

       Większość ówczesnych ubiorów i sukien ślubnych ze spadochronów powstawała zapewne z czasz kupionych na czarnym rynku lub przysłanych z zagranicy. Jednak w wielu opowieściach przekazywanych z pokolenia na pokolenie suknia ślubna ze spadochronu nie jest tylko świadectwem czasów nędzy i niedoboru, a staje się symbolem bohaterstwa i walki przeciw okupantom.

 W pamięci rodzinnej przechowana została historia dotycząca pary żołnierzy walczących na francie wschodnim w 1 Armii Wojska Polskiego, choć po śmierci uczestników wydarzeń i bezpośrednich świadków wiele szczegółów uległo zatarciu i zapomnieniu. „Pamiętam opowieść babci Jadzi o moim ojcu, który w czasie wojny wyciągnął lotnika z płonącego samolotu. Za ten wyczyn otrzymał od dowództwa w nagrodę pozwolenie na ślub z mamą i spadochron na suknię ślubną. Zdjęcie - mama w sukni ze spadochronu i tata w pożyczonym garniturze - to najcenniejsza pamiątka po rodzicach”.

Przyszli nowożeńcy zostali zmobilizowani w 1944 roku w rodzinnym Zdołbunowie na Wołyniu: on z wykształcenia czeladnik ślusarsko-mechaniczny i rusznikarz do 4 Samodzielnego Batalionu Remontu Samochodów jako brygadier grupy technicznej (potem przeniesiony jako instruktor do Oficerskiej Szkoły Samochodowej), ona - nauczycielka - przeszła przeszkolenie w tym samym batalionie, gdyż „znali się wcześniej z sąsiedztwa i czynili starania, by w wojsku być blisko siebie” - jak wspomina córka.

(…)