20 marca 2012

Niebieskie marcowanie



Klik i lupa powiększa zdjęcia
    Niech nam będzie cytrynowo zanim wiosna zaleje zielenią, a maj zakrzyknie na czerwono! Nawołuje Bet na swoim blogu w notce Marcowecytryny i wraz z „Pogodynką” zapowiadającą dwadzieścia stopni ciepła, mobilizuje mnie do majówki w marcu. Majować potrafię, ale jak się marcuje? W kwestii marcowania nie mam żadnych doświadczeń.

     Postanawiam jednak zobaczyć, co porabiają drzewa, ptaki i zwierzaki. Piekę więc marcowe ciasto cytrynowe, odkurzam piknikowy plecak i wcześnie udaję się spać, aby dobrze wypocząć przed wędrówką. Budzą mnie promienie słoneczne przebijające się nawet przez rolety. Co to? Ściana żółta nabrała niebieskiej poświaty, a polewa cytrynowa na ciastku przemalowała się na niebiesko. Trudno! Niech będzie! Niebieska też może smakować.

       Wyruszam, rozglądając się za wszystkim, co przypomina cytryny. Jedynie płot z gałęzi i uliczną barierkę oraz ścianę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który swą architekturą, nie wiedzieć czemu, kojarzy mi się z więzieniem stanowym, ostatecznie mogę uznać za cytrynowe. Poza tym wszystko niebieskie... Od nieba, poprzez drzewa, ludzi, aż po asfalt na ulicy. Za miastem tak samo. Jeszcze nie spotkałam się z takim zjawiskiem. Co za niezwykłe światło. A może mam coś z oczami? Nie! Aparat fotograficzny widzi tak samo.


Chełm. Zakład Ubezpieczeń Społecznych

Chełm. Bazylika NMP, przed nią Wyższa Szkoła Lotnicza










Ścieżka spacerowa nad rzeczką Uherką



       Podczas niebieskiego marcowania wszystko zdaje się być jeszcze ospałe, jakby przyroda dopiero oczy przecierała z zimowego snu. Jedynie stokrotka się uśmiecha i truteń zalotnie zaczepia. Całe szczęście, że to osobnik, który nie żądli. W lecie to ma dobrze, bo choć leniuchuje, to jest karmiony i pieszczony przez pszczoły. Kiedy jednak mało pożywienia, sprytne robotnice wyrzucają z ula darmozjada. Wtedy ginie z głodu... Jak więc przeżył zimę? Na wszelki wypadek otwieram plecak. Niech tam pomyszkuje i się pożywi, żeby miał siłę do aktu miłosnego z królową... już niebawem...



87 komentarzy:

  1. no i masz babo placek. A swoją drogą nawet na niebiesko jest szałowo. Bo niebieski to mój kolor ulubiony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Masz babo placek"... hi, hi... ależ pasuje do tego niebieskiego ciasta. Super, szkoda, że nie wpadłam na to przy pisaniu notki. Świetnie ją uzupełniłaś, Jagoda.

      Usuń
  2. Dziś dostałam od znajomej piękną prezentację pod tytułem Yellow i wszystko w niej było żółte. Wspaniale to wyglądało. Niedługo na trawnikach pojawią się żółte żonkile, chyba że znowu zobaczysz je w niebieskim kolorze.
    Pozdrawiam wiosennie.
    P.S. To ja, Anna_2007.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, co będzie wcześniej: żonkile czy forsycja?
      Anno, jest tutaj m.in. opcja komentowania "Nazwa/adres URL". Wtedy kliknięcie na Annę nad komentarzem, przeniesie na Twój blog. Podobnie, jak na "Afryce mojej" było.

      Usuń
    2. Moja działka jest tak zimna, że wszystko kwitnie z opóźnieniem. Za to na trawnikach w naszym mieście zawsze bardzo wcześnie kwitną wszystkie wiosenne kwiaty.
      Jakoś wygodniej jest mi logować się w Google, bo samo mi się wyświetla, choć mogę spróbować tak, jak sobie życzysz.
      Życzę miłego dnia.

      Usuń
    3. Anno, ja sobie nie życzę, tylko podpowiadam. Spodobała mi się ta opcja, gdy komentowałam na innych blogach, bo mogłam poznać komentujących, bez fatygi szukania w linkowniach. A i przy okazji swój blog się promuje. Oczywiście komentuj, jak Tobie wygodniej. Dla mnie osobiście nie robi to żadnej różnicy. Ma być wygoda dla Ciebie, o!

      Usuń
  3. No widzisz.Porządek lubi świat,a d...bat.Gratuluję.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żal mi tamtego "kącika" Jakubie, ale za gratulacje dziękuję.

      Usuń
  4. Ten jest piękniejszy.Naprawdę.W życiu trzeba podejmować decyzje,kurczę blade...Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dziękuję, Jakubie. Podtrzymało mnie to na duchu, bo jakoś smutnawo mi było...

      Usuń
  5. Witaj po raz pierwszy w nowym kąciku :))) Pięknie tutaj - znajomo, przytulnie i wszystko takie "poukładane". Masz charakter, Ellu,że się zdecydowałaś, gratulacje :D)))
    Krosbridka

    PS Nie wiem, co kliknąć więc się podpisałam i zobaczę, co z tego wyniknie :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktrisbridko, ach jak Ty potrafisz docenić trud "układania". Dziękuję pięknie. To układanie jest tu wygodniejsze, niż na Onecie.

      Jest tutaj m.in. opcja komentowania "Nazwa/adres URL". Wtedy w "nazwie" wpisujesz Krosbridka, a niżej adres swojego bloga. To bardzo fajna opcja, bo po kliknięciu w Krosbridkę następuje teleportacja na Twój blog.

      Usuń
    2. Dziękuję Ellu za podpowiedź , właśnie na to liczyłam ;D

      Usuń
    3. Krosbridko, trochę fatygi przy tej opcji komentowania, ale można pozyskać "czytelników na blog, a przecież warto, bo ciekawie piszesz.

      Usuń
  6. To niewiarygodne ale naprawdę niebieski marzec u Ciebie. Hmmmm... muszę chwilkę pomyśleć aby uknuć sensowne wyjaśnienie tej przyrodniczej zagadki. Zdjęcia są niezwykle piękne. Opowiastka o trutniu także. Ale nie dam się tak łatwo przerobić z cytrynowego na niebieski. O, nie.
    ps najlepsze życzenia na "nowej drodze blogowej" - powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bet, ja tam wolę na żółto, bardzo lubię słoneczne kolory. Niebieski jest zimny, ale tego dnia naprawdę było cudownie niebiesko. Może się jakoś pogodzimy w kwestii kolorystyki marca, ha? Czy może być 3/4 na cytrynowo, a 1/4 na niebiesko?

      I tak sobie myślę, że na tej marcowej majówce doświadczyłam czegoś podobnego, co Julian Tuwim pokazuje w wierszu "Cuda i dziwy"

      Spadł kiedyś w lipcu
      Śnieżek niebieski,
      Szczekały ptaszki,
      Ćwierkały pieski.
      Fruwały krówki
      Nad modrą łąką,
      Śpiewało z nieba
      Zielone słonko.

      Usuń
    2. Ja twierdzę, że tamtego dnia było jakieś wyjątkowe światło. Słońce padało pod jakimś tajemniczym kątem a coś co było w powierzy dodatkowo filtrowało promienie dając taka barwę. Piękna była i wcale nie robi wrażenia zimnej.Może to jakieś czary obudzonego trutnia?

      Usuń
    3. Bet, na pewno tak. Dodatkowo niebo było tak niebieskie, jakiego o tej porze roku jeszcze nigdy nie widziałam.

      Usuń
  7. andante spianatowtorek, 20 marca, 2012

    No motyla noga , przecież przed chwila napisałam byłam komentarz u Cze...iebie na Onecie, w którym wyraziłąm ubolewanie , że opuszczasz ten portal. Ale skoro musisz to niech tak zostanie. Bedę Cie tu odwiedzać , jesli pozwolisz. Serdeczności łączę..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. andante spianatowtorek, 20 marca, 2012

      Łomatko co wyszło . Oczywiście u Ciebie. Vale!

      Usuń
    2. Andante, co znaczy "czy pozwolę?" motyla noga :)))

      Ja bardzo pięknie proszę i zależy mi na Twoich odwiedzinach bardzo, bardzo! Goście kominkowi są dla mnie ważni i tyle... i o!... i już!
      Zrobię wszystko, by dało się tu przyzwyczaić i zadomowić.

      Gotowa jestem nawet zacząć kapcie rozdawać, by każdy czuł się swojsko i domowo.

      Usuń
    3. Dobra jest , to tylko kurtuazja . I tak przyjdę i będę "wymandrzać się" bo jestem do bólu wierna i nie wiem czy to jeszcze zaleta.Pozdrawiam...

      Usuń
    4. Andante, całe szczęście. Ulżyło mi. Za to możesz "wymandrzać się" do woli :)))

      Usuń
  8. Elu,blogger jest taki bardziej elegancki.Sam kiedyś myślałem o przeprowadzce-Wojtek mnie kusił-ale...zostałem na tej starej dryndzie,co się bez przerwy psuje.Jeśli się nie obrazisz,to coś Ci zasugeruję.Mianowicie,ja zmieniłbym tło na pastelowe.U mnie jest białe,zimne,ale zrobiłem to celowo,aby wyglądało jak kartka papieru,ponieważ ja tylko piszę.Jednak wybór należy do Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, nie wiem, czy z tłem sobie poradzę, bo to trzeba ingerować w jakiś kod CSS. Na razie tego nie rozgryzłam jeszcze.
      A dlaczego mam się obrazić, ja bardzo proszę o wszelkie rady.

      A z tą "dryndą" psującą się to masz rację. Ja na "Afryce mojej" całymi tygodniami nie mogłam nic opublikować, a wczoraj ogłoszenie o duplikacie zamieszczałam kilka godzin, robiąc co chwilę podchody. Przez awaryjnośc wiele artykułów o Afryce nie napisałam, bo jak miałam czas i natchnienie, to się nie dało opublikować, albo sformatować jak należy, a potem szło w zapomnienie... i wreszcie w zniechęcenie...

      Psuje się też powiadamianie o komentarzach i komentujący mogą się poczuć ignorowani przeze mnie, gdy im nie odpowiadam, ale przecież nie jest możliwością wszystkich notek sprawdzać, czy przypadkiem komentarza nowego nie.

      Usuń
  9. Poza tym,wyczytałem gdzieś,że WP jest nam winna dużo wejść.Od maja tamtego roku trwa awaria,ale oni przepraszają i proszą o cierpliwość.

    Jeśli chodzi o rady dotyczące wyglądu bloga,to Wojtek wszystko wie.Jakub

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakubie, a o którym tle mówisz? Ja tekst notek wolę, jak w zeszycie - atramentem na jasnym.

    OdpowiedzUsuń
  11. Elu,jeśli uważasz,że powinno być na białym,to będzie.Ja zrobiłbym tło ,na przykład,delikatnie żółte.Bo myślę,że taka zimna biel nie pasuje za bardzo do charakteru Twojego bloga.Ale ja tak myślę...Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, chyba właśnie rozgryzłam, jak zmienić. Nie wiem tylko, o które tło chodzi:
      1. Tło na którym pisze się notki?
      2. Tło wokół?

      Usuń
  12. Jeden i drugi.Wokół -delikatny.Na którym się pisze notki-taki sam tylko ciemniejszy.Albo wokół zupełna biel.Notki-lekko żółty.Chodzi o to,że Ty zapraszasz ludzi,by ogrzali się.W śniegu ,jeszcze nikt tego nie doznał.:-))))Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę próbować, na razie widzę do wyboru tylko jakieś brudne kolory.

      Usuń
  13. Działaj,Elu.Zresztą kolor żółty kojarzy się z Afryką.A poza tym takie zestawienie jest piękne.Biały i lekko żółty niesamowicie się przenikają.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałam tło wokół. Może znajdę lepszy kolor. Trochę popatrzę na ten. Żółtego nie znajduję. Tylko jakieś przełamane szarym i zimną zielenią zółcie.

      Usuń
  14. Jeszcze popróbuj.Ale już jest pięknie,a może być super.

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Zostawiam ten na pół godziny, bo nie wiem, o którym mówisz, że pięknie. Było kilka, zanim tu przyszłam sprawdzić, co mówisz.

      Usuń
  16. I jeszcze wyrzuć tę zieleń z góry.Zmień na mocno piaskowy.J

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jest szefie! Wykonano! Subtelności dopracuję. Ten żółty wokół chciałabym cieplejszy.

      Usuń
  17. Teraz jest wspaniale,naprawdę.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za owocną współpracę i rady. Na razie odchodzę. Zobaczymy, czy mi się spodoba, jak wrócę, bo teraz mam "oczopląsy" kolorystyczne.

      Usuń
  18. Nie,nie.Tak jest super.Jeszcze tylko tytuł bloga nie powinien być czarny.J.

    OdpowiedzUsuń
  19. A spróbuj delikatny czerwony.J

    OdpowiedzUsuń
  20. Mógłby być jeszcze bardziej.Ale w tej chwili jest to najpiękniejszy blog jaki widziałem.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A teraz tytuł? Jest bardziej zbliżony do umorusanych cegiełek na zdjęciu.

      Usuń
    2. Witaj w nowym kąciku. Pięknie tutaj a fotki cudownie błękitne. Serdeczności Elu.

      Usuń
    3. Klik dobry Hanno. Rozgość się, proszę i czuj się, jak na swoim :)

      Usuń
  21. To fakt,za mocny.Pierwsza myśl jest często najlepsza.Tamten jest lepszy.Jakub

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo elegancko u Ciebie,Elu.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, dziękuję raz jeszcze. Miałam już iść na śniadanie, o Tyyyyyyyy bezlitosny hi, hi...

      Efekt jest! Faktycznie!

      Usuń
  23. Bo ja jestem barbarzyńcą.:-)))))))Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to teraz Ty się przenoś, bo tam na wirtualnej można oćwirknąć.

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. Jakubie, a spróbuj się wpisać do "wygryzanka". Jest tuz pod notką. Hop! Hoooooooooooop! Jesteś tutaj?

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. Ale źle podałeś adres swojego bloga, bo przekierowuje na kominek, a nie na ziomali.

      Usuń
  26. Jest dobrze,tylko nie wiem jak pierwszy zlikwidować?Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba poczekać, aż ktoś go wygryzie. To nic, nie przeszkadza przecież.

      Usuń
  27. Nie.A ja czekam na Twój wpis.A blog wpisany jest u mnie do ulubionych.:-))))))Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem wpisana jako "test". Jakubie, razi mnie kolor tytułu bloga, nie wiem, dlaczego.

      Usuń
  28. Napisz czy już tu zostajesz na dobre? Miłej pracy na nowym blogu. Lotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Lotka, zagospodarowuję się tu na dobre i na całego.

      Usuń
    2. Popieram Twoją decyzję, bo też mam dość Onetu. Jeszcze nie dojrzałam do zmiany, szkoda mi tylu lat blogowania i nie wiem czy się przyzwyczaję do innego stylu. Widzę, ze radzisz sobie doskonale, więc gratuluje i obiecuję grzać się przy Twoim kominku. Miłego dnia.Lotka

      Usuń
    3. Lotka, namawiam z całego serca. Tamta praca przecież nie przepadnie. Jak na Twoje potrzeby graficzne i piękne rożne kompozycje, to tutaj będzie Ci lepiej prezentować.

      Usuń
  29. Elu,te kolory przedstawiają ogień.Biały-czerwony.W zestawieniu z Twoim kombinowanym zdjęciem,to rewelacyjnie wygląda.Nie chcę Ci niczego wmawiać,ale przypatrz się bliżej.Ja jestem plastykiem z wykształcenia i wiem.Może nie jestem skromny,ale proszę-zostaw jak jest,bo wszystko zepsujesz.Blog na Onecie był...delikatnie mówiąc ,zgrzebny.Uważam,że jestem Twoim przyjacielem.KONIEC DYSKUSJI.U mnie na blogu wśród ulubionych nie ma innych blogów,poza tym.Ale piękne kobiety są fanaberyczne.Mądre też,bo kobietami są.

    A jeśli uważasz,że jest źle-rób ,co ci dusza podpowiada.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, po takiej argumentacji, zaczynam się przekonywać.
      Tak jest szefie. Koniec dyskusji, o! Dziękuję ślicznie. Odpracuję u Ciebie, gdy będziesz się przeprowadzał.

      Usuń
  30. Dam Ci popalić.A śniadanie,to kupela zjadł?Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zjadła, zjadła, klawiatura w jedzeniu, a myszka się klei. Przejedź myszką po piaskowej belce. Ogniki się zapalają.

      Usuń
  31. No i fajnie. Dotarłam. Ładnie tu masz. :))) Wygląda, jakby Ci wielbłąd przez okno zaglądał do pokoju. :)))) A dlaczego "wygryzanko"? Pozdrawiam serdecznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wugryzanko? Bo jak się wpiszesz i podasz adres swojego bloga, to wygryziesz kogoś, kto wcześniej się wpisał. Spróbuj, fajna zabawa.

      Usuń
  32. Teraz,Elu,kiedy litery są takie fikuśne wygląda to jeszcze lepiej.Ogólnie jest SUPER!!!Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, mnie głównie chodziło o to, żeby te literki - jako kolor ognia - dalej sięgały, a nie były większe na wysokość. I wreszcie znalazłam takie. Skoro super, to super, zostawiam. Ale drżałam w obawie, że na mnie nakrzyczysz :)))

      Usuń
  33. No jak można nakrzyczeć na artystkę?..I ogniki też widziałem.Jakub

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakubie, proszę, zobacz jeszcze kolor żółty na stronie "Blogowa Karawana" i porównaj z żółtym na blogu. Czy widzisz różnicę?

      Usuń
  34. Wydaje mi się,że na Blogowej Karawanie jest jaśniejszy i piaskowy,a nie żółty.Ale mogę się mylić.J

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chciałam "przetestować", czy tak samo widzimy. Inne oczy... inne komputery...

      Usuń
  35. Elu,ja teraz muszę iść do lekarza.Wrócę,to napiszę,ok?Jakub

    OdpowiedzUsuń
  36. Próba komentarza

    OdpowiedzUsuń
  37. Jeszcze raz.To ja miałam kłopot z komentarzem.Nareszcie chyba się udało.Pozdrawiam.Ula.Dawnodawnotemu.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  38. Majówka w marcu .. a dlaczego nie ! Dziewczyny w filmie "Lejdis" robiły sylwestra w lecie i wychodziło to im super. Sądzę że trzeba organizować swoje życie tak jak nam pasuje a nie sztampowo jak każe tradycja , kalendarz itp.pozdrawiam Roadman

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roadman, w tym tygodniu chyba więcej osób pomyśli o majówce w marcu. Słońce jest super majowe.

      Usuń
  39. Oczyszczona jest już ta Uherka? bo swego czasu to w ściek sie zamieniła..choc mama mówiła jak była mała to mozna było tam nawet raki zbierać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby coś tam trochę oczyszczona, ale podczas deszczu cała miejska kanalizacja spływa do Uherki. Kiedy wylała, to na działkach pływały fekalia.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.