15 stycznia 2011
Logika w stylu afrykańskim? https://aleblogowanie.wordpress.com/2011/01/15/logika-w-stylu-afrykanskim/
Poniższy tekst jest odpowiedzią na artykuł:
| ||
"Dziennik
Polski": Kobieta, która, ratując się przed spadającym na jezdnię
drzewem, wjechała w inne, żąda odszkodowania. Prawnicy GDDKiA twierdzą,
że kobieta sama jest sobie winna, bo... jechała w deszczu.
| ||
W
wypadku drogowym w Tunezji zawsze winny jest turysta, jeśli w nim
uczestniczy. Bez względu na przyczyny, w oczach policji, powód wypadku
jest jeden i zawsze taki sam. Przybyły na miejsce stróż prawa osądzi:
- gdyby ciebie tu nie było, nie byłoby wypadku. Zatem jesteś winien.
Taką, oprócz kary, dostaniesz lekcję logiki.
Kiedy przeczytałam artykuł o winnej wypadku, bo jechała w deszczu, od razu przypomniała mi się opowieść mojego znajomego.
(...)Kiedyś
pracowałem w dalekim kraju śniadych ludzi. Jechałem z kolegą i nagle z
poprzedzającego nas samochodu wypadła lodówka, pamiętająca czasy króla
Idrisa. Kolega nie zdążył wyhamować, przywalił najpierw w lodówkę, potem
w samochód króla szos, który ją wiózł. Czas na reakcję był krótki.
Droga hamowania nieco dłuższa.
Policjant zbliżył się do nas i z miną kapitana Żbika zadał miażdżące pytanie:
- kto zawinił?
- Matoł, który nie przywiązał lodówki - odpowiedział kolega.
- Skąd jesteś? Zapytał kpt. al Żbik.
- Z Polski.
-
Polska? Aaaaaaaaaa... Bulanda! To za wielką wodą i wysokimi górami.
Boniek. Walesa. Hurrra. Polska gola. A zatem gdybyś tu nie przyjechał,
ten szabani jechałby sobie spokojnie?
- Nie wiem, czy spokojnie - odpowiedział bystry kolega. Lodówka mu wypadła z samochodu.
-
Wypadłaby i poleciała na pobocze, czyż nie? Drążył temat al Żbik.
Czyli, gdyby ciebie tu nie było, nie byłoby wypadku. Zatem jesteś
winien. Tak brzmiał werdykt stróża prawa. Kolega zapłacił karę i nie
żałował. Dostał lekcję logiki, której nie uczą na uniwersytecie UJ ani
UW. To było życie. To prawdziwe... /Cyborg/
Mylisz
się Cyborgu. A właśnie i u nas uczą takiej logiki. Czyż zdarzenie
opisane w artykule na to nie wskazuje? Niech żyje Bulanda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak opublikować komentarz?
Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:
- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.
- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.
W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.