30 czerwca 2012

EURO 2012 w Tunezji


       Tunezja zawsze zadziwia i na mój przyjazd szykuje jakieś niespodzianki. Nie przypuszczałam jednak, że znajdę tam strefy kibica, w tym polskie. W przestronnym hotelowym holu, przy wejściu do klimatyzowanej sali telewizyjnej z miękkimi fotelami i ekranem wielkości kilku metrów wita nas kalendarz rozgrywek EURO 2012, na którym Tunezyjczyk na bieżąco wpisuje wyniki każdego rozegranego meczu.


Hotel El Mouradi Port



Talica EURO 2012
W hotelu El Mouradi Port







Po rozlokowaniu się w hotelowym pokoju,
dekorujemy nasze okno.






       Telebimy spotyka się na ulicach, a wielkoekranowe telewizory w marketach i barach. Tak! Tak! Mały afrykański kraj także żyje piłkarskimi mistrzostwami Europy. Jeżeli w jednym czasie odbywają się dwa mecze, flagami oznaczone są miejsca, do których udają się turyści kibicujący danej drużynie. Tak też było podczas meczów Polska - Czechy i   Rosja - Grecja w dniu 16 czerwca. W naszym hotelu El Mouradi Port Kantaoui zorganizowano polską i rosyjską strefę kibica. Ogromnie wzruszyliśmy się, kiedy zobaczyliśmy biało - czerwone barwy nad wejściem do baru.




       Kibice - turyści zbierają się w strefie na długo wcześniej przed godziną zero, czyli 19:45. Popijają piwo, gin z tonikiem, kolorowe drinki „smak Tunezji”, kawę, herbatę czarną i miętową, wino czerwone, różowe i białe, wódkę, whisky, muskat oraz koktajle na bazie alkoholi lokalnych, soki i napoje gazowane - sprite, fantę, colę, tonik, wodę mineralną. Można nawet zamówić drinka biało - czerwonego. Co kto lubi, a wszystko w ilościach nieograniczonych i w cenie wycieczki. Żadnych dodatkowych opłat.

 

Oj, działo się... działo...

       Wyobrażam sobie atmosferę podczas finału Euro 2012, Hiszpania - Włochy, ponieważ w Tunezji wypoczywa sporo Włochów i Hiszpanów. To kolejne moje zdziwienie...



Wejście do polskiej strefy kibica, wewnątrz której
za kontuarem uwija się kilku barmanów,
a kelnerzy podają drinki także na zewnątrz.

Miało być zdjęcie. Filmik wyszedł niechcący.


55 komentarzy:

  1. W tym szaleństwie coś jest, czyli jakaś metoda, bo od kopania piłki stroniłam jak mogłam, a jednak uległam.Serdecznie pozdrawiam i życzę wspaniałego pobytu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrochna, już wróciłam, tak więc jutro kibicuję w Polsce.

      Usuń
  2. Elu!
    Nawet sobie nie myślałem, że w Tunezji interesuj ą się Euro. Ale się interesują. Dobrze, e to pokazałaś. A Kibicuję jutro raczej Włochom. Ale też lubię Hiszpanów:)
    Euro zapamiętam na plus głównie z warszawskiej strefy kibica. Jest niecodzienna i nie prawdopodobna. Warszawiacy na co dzień za sympatyczni i uśmiechnięci nie są.
    A tu bez ROZKAZU wszyscy uśmiechnięci!
    I mimo, że jestem tam po pracy i często zmęczony to tam się regeneruję.
    Taka atmosfera była na Blog Forum w Gdańsku, tylko w mikroskali.
    I to jest sukces!
    Napisze o tym po finale.
    Bądź zdrowa i kolorowa.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed wylotem spędziłam kilka dni w Warszawie. Chciałam iść pod stadion i do strefy kibica, ale rodzinka mi zabroniła. Zabiją! Stratują! W najlepszym wypadku brzuch rozprują i oko wydłubią! Tak mnie uświadamiali. Teraz mam ogromny żal do nich za to, bo już więcej nie będzie mi dane upajać się w Polsce taką atmosferą radości i widzieć tyle uśmiechniętych twarzy. Chyba, że jakiś cud się stanie.

      Usuń
  3. Witam upalnie !
    Droga Elu,Ty chyba przywiozłaś ten upał z Afryki.
    Ponad 38 stopni,0 wiatru,można się wykończyć.
    Cieszę się z Twojego powrotu.
    38 stopniowe pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bob, bardzo bym chciała przywieźć stamtąd pogodę. Niestety, nie udało mi się i dlatego można się tu wykończyć. Tam... to się oddycha... Niska wilgotność, wiatr, ech...
      Kto mówi o afrykańskich upałach - jako o uciążliwości powtarza nieprawdę. Nie wiem, kto tę nieprawdę wymyślił. W Polsce zaczęłam się wykańczać już w taksówce z lotniska. A było tylko 25 stopni tego dnia. Makabra!

      Usuń
    2. Elu! Twoja rodzina kierowała się doświadczeniem. Nie można mieć do Nich pretensji. Ale było i jest ZUPEŁNIE INACZEJ niż na co dzień.
      Bardzo to mi się podoba i tez się tego absolutnie NIE SPODZIEWAŁEM!
      Po prostu to jest nierzeczywiste.
      Ale fajnie , ze jest. Niestety jutro koniec:)
      I powrót do rzeczywistości:)
      Pozdrawiam Vojtek

      Usuń
    3. A może stanie się codziennością? Może - jako naród - zaczniemy się do siebie uśmiechać?

      Usuń
    4. Może:)........... a tu masz link do mich fotek ze strefy Kibica w Warszawie. Jak chcesz to puść to dalej.
      Pozdrawiam z uśmiechem Vojtek:):):)
      https://picasaweb.google.com/105178407230039928762/Euro1012Warszawa?authuser=0&feat=directlink

      Usuń
    5. Dziękuję Vojtku. Fantastycznie uchwyciłeś te cudowne chwile radości.

      Usuń
    6. Proszę bardzo. W końcu nie fotografuję sobie a muzom:) I nie do szafy. Niech to będzie dowodem jak było i jak MOŻE BYĆ GDY CHCEMY:)
      W Warszawie piekarnik! +34 Stopnie Celsjusza.
      Więc zimno pozdrawiam:)

      Usuń
    7. Mam nadzieję, Vojtku, że dużo z tych uśmiechów i pogody ducha w Polakach zostanie.

      Usuń
  4. Nareszcie mogłam rozeprzeć się łokciami i posiedzieć na Twoim blogu. A już myślałam, że nie odczułaś tak bardzo atmosfery Euro, a Ty bardziej od nas to przeżyłaś. No to pięknie, nic , a nic nie straciłaś, a na dodatek zobaczyłaś kawałek innego świata.Ważne, ze Polska stworzyła dla gości miłe przyjęcie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, Lotka. Nic nie straciłam, a jeszcze przeżyłam nowe zdziwienie Tunezją. Należy się Tunezyjczykom wielkie podziękowanie za umożliwienie, ułatwienie, umilenie i świetną organizację wszystkiego, by turyści z Europy mogli w Euro uczestniczyć.

      Usuń
    2. To dobrze, nic nie straciłaś. Jeżeli komuś zależy na turystach, musi się starać, dobrze, ze trafiłyście na życzliwą obsługę. U mnie programik do robienia pocztówek z muzyką, takich jak te, które zaprezentowałam na zdjęciach z "Różanki".

      Usuń
    3. Już się zorientowałam w tym programiku. Na pierwszy rzut oka nie wiedziałam, co to takiego. Dziękuję.

      Usuń
    4. Takich zabawek znalazłam sporo podczas Twojej nieobecności. Nie próżnowałam, trochę opanowałam HTML. Całuski na dobry dzień.

      Usuń
    5. Pracowita z Ciebie Niezapominajka:)

      Usuń
    6. Sama się dziwię, bo z natury leń aż piszczy, a w internecie mogę grzebać godzinami.Ale już chyba wszystko znalazłam, jeżeli mogę się czym podzielić, to pisz. Miłego popołudnia. Słonko zaczyna wyglądać, więc może do lasu pojedziemy.

      Usuń
    7. A pewnie, że będę pisać w razie potrzeby. Wykorzystam Twoje umiejętności, Lotka, a co, o!

      Usuń
  5. No i proszę nasza Ela oglądała Euro 2012 w Tunezji. A tunezyjczycy jak w każdym narodzie też mają drużynę piłki nożnej. MIłe jest, że zaakcentowali udział Polski. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zaakcentowali. Gdybym była panią Ministrą, wystosowałabym dziękczynną notę dyplomatyczną. A może wiesz, Jagoda, jak prywatnie podziękować i komu? Masz tam chody w Tunezji, to może coś podpowiesz.

      Usuń
    2. Najlepiej wystosuj podziękowanie do firmy w Warszawie. Dobrze też pochwalić rezydentkę bo na to zasluguje.

      Usuń
    3. A to jakaś firma z Warszawy zadbała o Euro w Tunezji? Myślałam, że może Minister Sportu Tunezji, albo ktoś taki.

      Usuń
    4. jeśli leciałaś z Sun&Fun to na stronie internetowej jest ich email. Organizacja animacji i nie tylko zależy od właściciela hotelu. Oczywiście możesz też wysłać podziękowanie jako załączik na prywatną skrzynkę rezydentki - na priva służę jej adresem. Napewno będzie im miło, tak firmie jak i rezydentce że ich praca nie idzie na marne. Zwłaszcza, że takie podziekowanie rezydentom sprawia radość, ale nie jest przeliczane na ich premie. A warto byłoby cośkolwiek zmienić.

      Usuń
    5. Ale mnie chodzi o Euro 2012 w Tunezji. Nie sądzę, by biuro podróży i rezydentka zorganizowali w Tunezji telebimy, wielkie telewizory i strefy kibiców oznaczone flagami kraju, z którego drużyna grała w danym czasie.

      Usuń
  6. Eluś, to się nazywa troska o klienta. Przecież niemal okrągły rok nasi turyści u nich bywają, więc to miłe z ich strony, że o polskich turystów zadbali. Poza tym byliśmy wszak organizatorami. Jutro koniec imprezy, w warszawskiej strefie kibica impreza będzie trwała do drugiej w nocy, zakończą ją występy artystów i pokaz sztucznych ogni.
    Miłego, ;)
    P.S.
    czekam na dalsze sprawozdania z pobytu, bo zawsze one się różnią od siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miłe. Byłam naprawdę zaskoczona. Aż mnie ciekawi, czyja to inicjatywa. Przecież telebimy i wielkie ekrany w sklepach oraz barach kosztują.
      Także organizacja 2 stref kibica w hotelu podczas meczów o tej samej godzinie zaskoczyła pozytywnie turystów.

      Usuń
  7. Salam alejkum alEllu. Zdjęcia jak zwykle fajne, ale najbardziej mi się podobał ten "niechcący filmik". Bo to sugeruje, że będzie więcej chcących filmików!
    Anzai

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Anzai, nie będzie więcej filmików. Do tego potrzebna porządna kamera, a nie byle aparacik fotograficzny. A może wiesz, jak z tego filmiku wyłuskać zdjęcie?

      Usuń
    2. A to szkoda, bo myślałem, że strzelisz jakiegoś pornocha.
      Do kilku zdjęć to najlepiej film zatrzymać pauzą i zrobić zrzut ekranowy. Ale jak chcesz to zrobić lepiej i dokładniej to ja bym polecał taki darmowy "Solveig Multimedia SMMVSplitter" plik waży ok. 1,94 MB
      Będziesz go chyba musiała "wziąć" razem z niegroźnym szpiegiem McAfee Security, ale w sumie opłaca się.
      Anzai

      Usuń
    3. Ojjjjjjś, Anzai, zbytniku jeden.
      A szpiegów to mi nie podsyłaj, o! Jeszcze mi jakiś filmik zakosi i Tobie prześle:)))

      Usuń
  8. To kolejny dowód na to, że świat stał się globalną wioską. W tym przypadku w miłej odmianie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. A w Turcji o piłce cichutko!!!!!! Dziś mecz finałowy i też nie widać podniecenia - może wieczorem sie rozkręcą moje Tureczki.
    Klikuski z daleka.........dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Tureczki takie nie turkuśne w piłce?

      Wspaniałych wrażeń w Turcji i serdeczne pozdrowienia.

      Usuń
    2. Bet? Czyżbyś się nam sturczyła??? Ale coś Ci podpowiem, jak chcesz rozkręcić Twoich Tureczków, to krzyknij im "Galatasaray j ude!". Tylko to najlepiej robić przejazdem ...
      Anzai

      Usuń
    3. alEllu, turkuśne, turkuśne. W 2001 r. Galatasaray rozkładał Hiszpanów jak chciał. W tym jednym roku zresztą na świecie nikt im nie mógł podskoczyć, takie to turkuśne byli.
      Azna

      Usuń
    4. Azna,

      Galatasaray w Stambule, może na wybrzeże śródziemne, gdzie stacjonuje Bet, duch piłkarki nie dociera hi, hi...
      A poza tym klub ten ma ze sto lat, to nie podskoczy :)))

      Usuń
    5. Rączka mi się omsknęła, to już mnie musisz przedrzeźniać? Ty też zjadłaś "s". Firma na czas Euro 2012 odblokowała nam stronę z TVP1 , ale zapomnieli zamknąć jedno okienko, i teraz wszyscy siedzimy w internecie z okularami 3D na nosach.
      Masz rację, jak się ma 100 lat to nawet gdyby mu zagrali to nie podskoczy.
      Anzai

      Usuń
    6. Anzai, wniosek stąd taki, że za dużo dzisiaj rączki nam pracują :)))

      Usuń
  10. Wejrzawszy na to, że turystów mają z Europy przecie, bo chyba nie swoich i nie ościennych, to cóż tu się dziwić, że im i tego udogodnienia uczynili, by być dobrze wspominanemi?:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez wiele lat obserwowałam, jak Polacy byli traktowani nieco po macoszemu. Nawet taki drobiazg, jak powitanie w hotelowym informatorze jest w kilkunastu językach, a po polsku NIE. Tym większe, bardzo miłe zaskoczenie. Upatruję więc w Euro coś więcej, niż tylko rozgrywki sportowe. Może to początek liczenia się z nami w świecie?

      Usuń
  11. Aż serce się raduje, że piłkarska impreza rozsławiła nasz kraj na cały świat. Może wreszcie Poland nie będzie mylone z Holland i nawet Tunezyjczycy przekonają się, że po ulicach naszych miast nie chodzą białe niedźwiedzie, a jedynym pojazdem nie jest trojka.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie aż w dołku łaskotało z radości. Jeszcze tak niedawno słyszałam: "aaaaa... Bulanda, tam za morzem", a dziś proszę bardzo - flagę polską na barze się wiesza w Afryce, bo z Poland turyści będą mecz oglądać.

      Usuń
  12. Przestałam widzieć filmik w notce oraz pokazy slajdów w ramkach: "Kicze, bzdety..." i "Moje miasto". Mam coś nie tak z oczami, czy z komputerem? Czy moi Posiaduszkowicze widzą to, czego ja nie widzę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest O.K. Klikaj play dopiero jak bedzie podświetlone na czerwono. Zrobiłem Ci fajny zrzut
      Anzai

      Usuń
    2. Ale ja w ogóle nic nie widzę. Nie ma więc w co klikać. Żadnego śladu po filmiku. Podobnie w ramkach obok.

      Usuń
    3. O! Zrzut. Dziękuję Ci dobry Człowieku. To ja bardzo proszę o przysłanie, bo druga kibicka chce zdjęcie papierowe. Ona nie ma komputera. Na You tube ten filmik jest chyba lepszy, bo tam system likwiduje drgania.

      Usuń
    4. Zrzut poszedł ok. 21:35
      Anzai

      Usuń
    5. Przesyłkę przechwyciłam. Pięknie dziękuję.

      Usuń
  13. Jednym słowem wspaniałe wakacje :) Nie dość, że w Tunezji, to jeszcze z patriotycznymi akcentami :) Też w tym roku wybieram się do Tunezji, ale dopiero we wrześniu. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę zatem wspaniałych wakacji. Udanego wypoczynku! W Tunezji nie może być inaczej, bo tam sami uśmiechnięci ludzie.

      Usuń
  14. Ale Wam fajnie, urlop i do tego być na bieżąco w Mistrzostwach i to z polskimi flagami :) Pięknie to zorganizowali, wszystko dla kibiców. I dobrze, że i polska strefa była, ale ciekawe czy byłoby tak samo, gdyby nie to, że byliśmy współorganizatorami :)
    Miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdzimy przy następnych mistrzostwach. Najważniejsze w tym Euro było to, że świat zupełnie inaczej na Polaków zaczął spoglądać i nas traktować. Kiedyś w Afryce odczuwało się lepsze traktowanie innych, szczególnie Niemców na przykład. I to jest nasza wielka wygrana w tych mistrzostwach.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.