Zimowe Igrzyska Olimpijskie 2014 - SOCZI - cztery złote medale dla Polaków!
- Kamil Stoch - skoki narciarskie na dużej i normalnej skoczni.
- Justyna Kowalczyk - biegi narciarskie.
- Zbigniew Bródka - łyżwiarstwo szybkie.
Medal srebrny zdobyły panczenistki:
Katarzyna Bachleda-Curuś, Katarzyna Woźniak, Natalia Czerwonka i Luiza Złotkowska - w wyścigu drużynowym
w łyżwiarskie szybkim.
Medal brązowy zdobyli panczeniści:
Zbigniew Bródka, Konrad Niedźwiedzki i Jan
Szymański - w wyścigu drużynowym w łyżwiarskie
szybkim.
Są dla mnie lekiem, pożywieniem, radością i ciepłem. Czy Oni wiedzą, jaki eliksir życia innemu człowiekowi dają?
Złoty medal także dla Tomasza Zimocha - sprawozdawcy z programu pierwszego
Polskiego Radia.
Myślę, że sportowcy o tym wiedzą i ta myśl jest jednym z motorów dla ich wysiłku.
OdpowiedzUsuńKomentator Zimoch - bezcenny! Wirtuoz komentatorski!
Koleżanka mi mówiła, że w Hiszpanii - chociaż niewiele rozumieją, co mówi - Zimoch jest słuchany.
UsuńJego ekspresja jest ponad językowa.
UsuńMówili, że chociaż nie rozumieli, to czuli atmosferę i widzieli całą scenerię.
Usuńo taaa - Zimoch lepszy nawet niż chałwa , uwielbiam jak komentuje
UsuńA najlepsza chałwa z Zimochem ;)
UsuńWedług mnie Zimoch jest znakomitym komentatorem na krótkie komentarze. Jest za emocjonalny i na dłuższą metę męczy swoją ekspresją. Wolę spokojniejszych komentatorów.
OdpowiedzUsuńNatomiast nasi sportowcy naprawdę spisali się na medale.
Pozdrawiam cieplutko:-)
Mnie nie męczy. A mecz opisany oczami Zimocha - to dla mnie emocje na najwyższym poziomie przez całe 90 minut. Myślę, że nawet niewidomi wszystko widzą, gdy Zimoch komentuje.
Usuńw życiu emocje to jest to !
UsuńTylko te dobre :)
UsuńŻe się spisali, to fakt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Można się tym karmić dłuuuuuuuuuuugo!
Usuńi jeszcze duuuuuuuuuuuużej !!!
Usuńhej!
Pewnie!
UsuńCoś niesamowitego! Miałem kiedyś też kontuzję stopy..podczas jazdy samochodem wyłem z bólu..A Ona tyle kilometrów..Piękna,wspaniała dziewczyna!!!
OdpowiedzUsuńTeż znam ból złamania. Nie mogę zwyczajnie uwierzyć. To prawda, czy mi się śniło?
Usuńtwarda kobieta , czapki z głów
UsuńA na dodatek ładna i sympatyczna.
UsuńPrzepraszam, tego nigdy nie robiłem, ale kiedyś trzeba zacząć. Oto cały mój post na ten temat:
OdpowiedzUsuń"...
Sobota 15 luty 2014 r. Właściwie powinienem skakać pod sufit i ciągle wiwatować na cześć naszych sportowców olimpijskich. I skakałem, i wiwatowałem. Niestety zaraz przyszło otrzeźwienie. No, bo jeżeli nasz złoty medalista Zbigniew Bródka został mistrzem olimpijskim przy biernej (a niektórzy nawet twierdzą, że niechętnej) postawie ministerstwa sportu, to po ch.. nam ten resort? Poszedłem dalej. Resort to segment rządu, a więc jakby tak cały rząd poszedł stąd … ? Poczułem się jak Midas.
..."
Ja dalej skaczę i wiwatuję. Na Ministerstwo Sportu już wiele miesięcy przed Igrzyskami psioczyłam, kiedy Zbigniew Bródka z łyżwiarskim koleżeństwem rozpoczął zbiórkę pieniędzy, żeby przygotować się i pojechać do Soczi. A teraz słyszę, że władzia chce jakąś /śnieżno-lodowcową?/ salę gimnastyczną w Zakopanem budować. Już teraz nie "sorki, ale mamy przecież stawy i sadzawki, to se potrenujcie, jak zamarzną"?
UsuńBrawo dla naszych sportowców... !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Właśnie obejrzałam dekorację medalami. Poszły dwa pudełka chusteczek.
Usuńteż się poryczałam ... a co ...
UsuńNie rycz Malinko, chlipaj śliczniutko. :)))
UsuńPrzyszłam życzyć Ci miłego dnia i powiedzieć, że nie tylko róże karnawałowe (dzięki Tobie) u mnie na blogu zagościły, ale jeszcze, faworkowe wiatraczki - zapraszam.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
JaGo, mam problemy z komentowaniem na onetowych blogach, ale wiatraczki widziałam.
UsuńTylko skakać z radości, że mamy takich sportowców, którzy mimo trudności potrafią zdobywać medale i to złote :)))
OdpowiedzUsuńJa na przemian skaczę i płaczę.
UsuńTak, tym większa radość, gdy sportowiec dochodzi do czegoś bez większej pomocy państwa.
a ja niestety kicham i smarkam bo grypę złapałam paskudną
UsuńZdrowiej Malinko.
UsuńTyle zimowego złota, to nie mieliśmy nigdy. Wszystkie te medale radują, ale strażacki szczególnie. Prawdaż???
OdpowiedzUsuńKomentowanie polega często (przeważnie) na długim, spontanicznym mówieniu, w którym brak miejsca i czasu na absolutną poprawność językową. No trza mieć gadane. A lapsusy i różne słowne dziwolągi, które się zdarzają komentatorom, też budują atmosferę imprezy sportowej. :)))
"Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała."- "Szurkowski to cudowne dziecko dwóch pedałów". - Bohdan Tomaszewski
"Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego" - Bohdan Tomaszewski (radio) o biegu na 800 m z udziałem Stefana Lewandowskiego.
"Włodek Smolarek krąży jak elektron koło jądra Zbyszka Bońka" - Dariusz Szpakowski (TVP).
"Jeszcze trzy ruchy i Włoszka będzie szczęśliwa" - Artur Szulc (TVP) o kajakarce Josefie Idem.
"Zawodnicy są tak zaangażowani w walkę, jak aktorki filmów porno w dialogi" - Jerzy Kulej (Wizja Sport).
"Maciej Matuszyński dotknął laską piłki, która leciała na wysokości jego ramienia."- "Za uderzenie w laskę Polaka, sędzia podyktował rzut karny."- Jacek Łuczak (źródło: „Gazeta Wielkopolska”) (????)
Oj prawdaż... prawdaż...
UsuńWpadki się zdarzają, ale najczęściej są fajne, zabawne. Najważniejsze, by sprawozdawca traktował słuchacza poważnie i zabrał go do miejsca, z którego relacjonuje, a to Zimochowi się udaje. Jan Ciszewski np. wprowadzał niezapomniany nastrój.
..........a gdzie jak "Smolarek puścił bąka po skrzydle", "widać, że Radwańska już jest mokra a Wiktorowski sie niecierpliwi"
UsuńPPPPPoooooooooooooooolskaaaaa - Białoooooczerwoooooooooooonnniiiiiiiiiiiiiiiiii !!!!!!, PPPPPoooooooooooooooolskaaaaa - Białoooooczerwoooooooooooonnniiiiiiiiiiiiiiiiii !!!!!!,
Pozdrawiam
Oczywiście chodzi o nazwisko piłkarza Bąka..............
UsuńPiotrze, tak głośno śpiewasz, że znowu podskoczyłam do sufitu.
UsuńMojego ulubionego Zimocha:
"Jesteś i tak Chopinką. Graj nam. Klawisze to twoje narty... To nie Ziemia przyciągnęła Ciebie, a Ty Ziemię..." /do Justyny Kowalczyk w czasie sprintu kobiet na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver/.
a ja znowu z radości kichnęłam
UsuńNa zdrowie!
UsuńAz chce się żyć
OdpowiedzUsuńI to jeszcze jak!
Usuńoj chce soę Panie Antoni ... chce jak jasny gwint
UsuńMalinko, "jasny gwint" to bardzo brzydko powiedziane, hi, hi...
UsuńAż chce się czytać takie radosne komentarze i samemu coś dorzucić. Zauważyliście jak bardzo nam takiej atmosfery brakuje?
OdpowiedzUsuńHo,ho,hop... Podskakuję!
Mówiłaś, że jesteś czarodziejką. To już teraz nie skacz, tylko zaczynaj czarować naszych na skoki drużynowe.
UsuńMojego czarowania wystarczyło na 4 miejsce. Ale to i tak najlepiej w historii naszego skakania. Nie mam żalu. Nadal się cieszę.
UsuńTo dalej skaczemy do sufitu, bo to historyczne 4 miejsce.
Usuńzaczaruj mnie Bet, mogę być nawet ropuchą , byle zdrową ... aaaaapsik
UsuńLepiej nie być żabą, bo niedługo przylatują bociany. :)))
UsuńA jak się trafi królewicz od żaby to co? Może warto zaryzykować przemianę,hę?
UsuńJeśli królewicz zdąży przed bocianem, to czemu nie? :)))
UsuńPierwsza od lat tak gorąca zima.
OdpowiedzUsuńCzwarte miejsce to i tak najlepsze w naszej historii i cieszmy się
z tego co mamy i z tego co mieć będziemy bo może..........
Mnie w zupełności wystarcza to, co jest. Jestem ogrzana, jak nigdy w życiu. Oczywiście "bo może..." jeszcze jestem w stanie przyjąć, aczkolwiek bez przesady, bo we własnych łzach radości się utopię. :)))
Usuńo - jak fajnie ...
UsuńCoraz mniej fajnie. Ukraińscy sportowcy wycofują się z igrzysk.
UsuńZima cudna, u nas dziś ponad 10 stopni i oby tak dalej. Igrzyska śledzimy, a sprawozdawca z biegu szybkiego, pobił wszelkie rekordy z powiedzeniami i wykrzyknikami w stylu " o matko przenajświętsza". Jesteśmy z naszych zawodników zadowoleni. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona i dumna.
UsuńSzkoda tylko, że Bródka nie miał sponsorów i musiał na głowie stawać, żeby w ogóle na tą olimpiadę pojechać...
OdpowiedzUsuńTym cenniejszy medal i większe uznanie dla Bródki.
UsuńO braku odpowiedniego lodowiska i treningach w Niemczech nie wspomnę.
UsuńSzacunek dla niego ogromny!
Ktoś taki to normalnie wszelkie boleści leczy. Wielki, wielki podziw i szacunek.
UsuńIgrzyska w Soczi wypadły dla nas REKORDOWO PIĘKNIE!!! Nikt się tego nie spodziewał. Inwestowało się w piłkarzy, stadiony piłkarskie, orliki A ZWYCIĘŻA KTOŚ INNY.
OdpowiedzUsuńBardzo sie cieszę. Oczy całego świata zwrócone są na Olimpiadę w Soczi. Czyli na nas też:)
Pozdrawiam Ciebie i Twoich czytelników.
Vojtek
I dla nas rekordowo piękne i w ogóle piękne.
UsuńA mnie Zimoch czasami zadziwia. I nie zawsze podoba mi się to, jak komentuje.
OdpowiedzUsuńCzasami odlatuje w porównaniach.
UsuńI to zupełnie niepotrzebnie.
UsuńJa biorę pod uwagę, że to jest dla osób, które nie widzą, więc porównania czasem uważam za potrzebne.
UsuńDzięki za wizytę. Okolice Soczi są przepiękne! Morze Czarne tez przepiękne. Byłem tam ale w Bułgarii. Poznałem całe prawie wybrzeże. No i Krym. Piękne miejsce. Morze i góry! Już nam poszło LEPIEJ NIŻ BARDZO DOBRZE. Ciekawe jak dalej będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i się cieszę, że skutecznie :)
Vojtek
Krwawa rewolucja na Ukrainie przykryła trochę igrzyska w Soczi. Jednak nastrój już zupełnie inny, a i zainteresowanie świata mniejsze.
UsuńTym sposobem padła idea olimpijska czyli zawieszenie wojen i walk w czasie igrzysk.
UsuńIdea braterstwa także została złamana i to przez uważających się za nadzwyczaj demokratycznych przywódców krajów.
Usuńpewnie będę posądzona o plecenie bzdur ale tak mi się jakoś wydaje, że nasi "bez zaplecza" są silniejsi od innych, lepiej sobie radzą w ekstremalnych warunkach bo nie zdążyli się jeszcze rozmarudzić, życzyć sobie i osiąść na poduszkach ... popatrzcie na piłkarzy, jak się zaczynają sponsorzy, hotele, kontrakty, dbanie o warunki to potem ... niestety tej woli walki zaciekłości i uporu brakuje
OdpowiedzUsuńUmiejętności też przeważnie potrzebne. A piłka nożna to już dawno przestała być sportem. Toż to zwykły handel. Przekupki z bazaru to samo potrafią, znaczy handlować.
UsuńTeż uważam, że im mniej pieniędzy tym więcej sportu w sporcie. Oczywiście w wielkim skrócie myślowym.
UsuńPieniądze na wszystkim kładą się cieniem.
UsuńA podobno nie śmierdzą.
UsuńAle bywają brudne.
UsuńO tak. Bardzo często.
UsuńPralnie wypiorą.
UsuńDzisiaj będą biegi drużynowe naszych łyżwiarzy i mamy szanse na jakiś medal. Może Justyna coś jeszcze dostanie, to złoto zaczyna nas już nudzić;))
OdpowiedzUsuńPan Zimoch nieco mnie denerwuje swoimi relacjami i wyszukanymi porównaniami. Wolę mniej ekscytujących się sprawozdawców sportowych.
Serdecznie pozdrawiam.
Nawet nie wiem, jakie szanse ma Justyna, ale kciuki oczywiście będę trzymała.
UsuńNo, ale się nakibicowałam, jednak było warto, bo nasi chłopcy weszli do półfinału po pokonaniu Norwegów, teraz możemy zawalczyć o brązowy medal, bo Holendrów nie uda się nam pokonać, ale kto wie?
OdpowiedzUsuńHura, kobiety też weszły do półfinałów!!! Niedługo półfinał mężczyzn, już mnie kciuki bolą;)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję, Anno, za sprawozdanie. :) Zajęta innymi sprawami, zupełnie straciłam olimpiadę z pola widzenia.
OdpowiedzUsuńAlEllu, nie mogłam się opanować, aby nie relacjonować. Niestety, Justyna zrezygnowała z biegu, ale za to nasze panczenistki mają już srebro. Złota nie będą mieć, bo Holenderek nie sposób prześcignąć. Za 20 minut będą biec nasi panowie i musimy wierzyć, że będą mieć brąz.
OdpowiedzUsuńO razu podskoczymy w rankingu, z czego trzeba się cieszyć.
Cieplutko pozdrawiam w słoneczną sobotę.
Ja tak sobie myślałam, żeby Justyna od razu zrezygnowała, bo bieg na 30 km zdawał mi się ponad siły ludzkie dla kogoś tak długo będącego na środkach przeciwbólowych, które przecież nie są obojętne dla ogólnego samopoczucia. Jeszcze sztafetę to rozumiałam jako solidarność z koleżankami, bycie z nimi, co motywuje i pomaga.
UsuńJustyna miała mało szans na pokonanie Norweżek, bo ona jedna, a ich trzy. Dobrze, że zrezygnowała.
UsuńCo do medali, to można policzyć tak, jak sobie wymyśliłam: cztery złote, cztery srebrne panczenistek i trzy brązowe panczenistów. Wychodzi na to, że jedenaście:) Gdyby panczeniści wzięli rezerwowego, byłoby dwanaście.
Jesteśmy potęgą w sportach zimowych!
Gorąco pozdrawiam przy słonecznej pogodzie i bezchmurnym niebie.
Anno, spodobał mi się Twój sposób liczenia.
UsuńMusisz uzupełnić post o srebro i brąz. :) :)
OdpowiedzUsuńZ radością uzupełniłam.
UsuńTo taki miły obowiązek. :) :) Człowiek się cieszy, jakby sam na tych łyżwach pomykał. :)
UsuńMoże nawet bardziej...
UsuńPo tragicznych wiadomościach z Ukrainy, każdy medal był balsamem na duszę. Bardzo przeżywamy wydarzenia polityczne u sąsiadów. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńNa Ukrainie nadal niespokojnie. Nie wiem, jak nowy rząd poradzi sobie z Krymem.
Usuńnie ogladalam bo nie lubie sportu, malo mnie to interesuje ale o naszych osiagnieciach powiadamiali mnie szwedzi :) a ja sie cieszylam i udawalam ze wiem o czym oni mowia ;) :)
OdpowiedzUsuńJa nie oglądałam wszystkiego, ale Polakom zawsze kibicuję. Rozpiera wtedy pozytywna energia, a człowiek wręcz zdrowieje.
UsuńNasi komentatorzy tak się zapędzali w komentowaniu, że rozśmieszali nas do łez. Igrzyska uważam za bardzo udane dla polskich sportowców. Śledziliśmy uważnie i jesteśmy usatysfakcjonowani, Księżniczka również, szczególnie wtedy, kiedy kazaliśmy wyraz "usatysfakcjonowani" powtarzać. Mile pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam podziw także dla całokształtu igrzysk. Ceremonia zamknięcia też piękna, a żart z piątym kólkiem olimpijskim na wyżynach poczucia humoru. Inteligentny, zabawny, sympatyczny uśmiech z samego siebie. Podobało mi się wszystko!
Usuńzakończenie podobało mi się nawet bardziej, niż rozpoczęcie
Usuńpozdrawiam wieczorową porą :-) już nie kicham hi, hi
Mnie także. Był mój ukochany walc Szostakowicza.
UsuńOj cudnie było patrzeć jak zdobywają te medale :) Z czegoś jednak w sporcie możemy być dumni, a nie wiecznie śpiewać: "Polacy nic się nie stało...". I można było chociaż na parę chwil odpocząć od wszędobylskiej polityki...
OdpowiedzUsuńZawitałaś do mnie na Polankę jakiś czas temu, teraz czas się zrewanżować :) Zapraszam! Tym bardziej, że jest coś dla Ciebie ;)))
Chyba dawno to było, bo nie mogę sobie przypomnieć Polanki.
UsuńMiło witam na Posiaduszkach i zapraszam zawsze.
Eluniu, oni wszyscy cieszą się dla siebie , ale adrenaline podnosi im reakcja tłumów. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Andante. Miło Ciebie widzieć.
OdpowiedzUsuń