08 stycznia 2012
Magiczny początek roku https://aleblogowanie.wordpress.com/2012/01/08/magiczny-poczatek-roku/
A co tu tak zimno?
W
kominku wygasło... Czapka mikołajowa znikła i uszy marzną... Drewna
nikt nie narąbał... Dobrze, że chociaż wspomnieniem świątecznego
„maratonu” można się rozgrzewać.
A działo się, oj działo!
Mówisz:
„Sezamie otwórz się” - a tam, same dziwy! Wystarczy zaklęcie:
„stoliczku nakryj się” i bęc, wyrasta słoneczny kwiat! Kwiat
symbolizujący optymizm, potrafiący zakwitać nawet... na śmietniku?
Duch Bieluch materializuje się na płótnie! Chyba o tym nie śnił w swoich kredowych podziemiach.
Co Sezam to Sezam. Rozmawiałam nawet z jakąś Wróżką…
Duch Bieluch materializuje się na płótnie! Chyba o tym nie śnił w swoich kredowych podziemiach.
Co Sezam to Sezam. Rozmawiałam nawet z jakąś Wróżką…
Skarby z Sezamu. Duch Bieluch i Słonecznik. Olej na płótnie. |
Magiczne dzieła z Sezamu trafiły na stary piec. To zacne, najbardziej honorowe miejsce w moim domu. I… Znowu czary! Piec zamienił się w elegancką Galerię. Ach… Ta Wróżka…
Tak więc magicznie i optymistycznie wkraczam w Nowy Rok.
Z
gorącymi planami na moją Afrykę. Mam nadzieję, że wprowadzanie tam
demokracji nie będzie odbywać się przy pomocy rakiet i samolotów.
Uwaga! Ja tam lecę… może na latającym dywanie?