Hammamet, czerwiec 2010 r.
Słynny walc Szostakowicza ze Suity jazzowej dzisiaj prawie wszyscy znają i lubią. Zdaje się być... Promenadowy?
Tak by się spacerowało w takt jego walca...
W zwiewnej sukience, z parasolką, wachlarzem i... oczywiście przystojnym panem... W Polsce, w czasach PRL, jakoś tak cicho o Dymitrze Szostakowiczu było. Potwierdza to także moja siostra - absolwentka Konserwatorium Muzycznego - nauczycielka śpiewu i muzyki.
- Nie znam muzyki Szostakowicza ani ze studiów, ani z koncertów, na których bywałam. Może dlatego, że 'przemycał' w swoich utworach elementy jazzu, a jazz był w państwach bloku komunistycznego negatywnie postrzegany? Nie wiem, dlaczego widziano w jazzie jakieś zagrożenia?
- Za czasów żelaznej kurtyny komponowanie tej muzyki, było uważane za prowokację polityczną. Niektórzy kompozytorzy unikali więc jazzu w swoich utworach.
- Może Dymitr Szostakowicz celowo w suicie, z której walc pochodzi, 'pomylił' jazz z muzyką 'promenadową' (z elementami marsza i walca), bo chciał przez to coś wyrazić? W zasadzie jedynie instrumentarium, jak saksofon, trąbka czy zestaw perkusji można za jazzowe uważać i to jedyne chyba, co łączy tę suitę z zakazanym wówczas jazzem, więc dlaczego jej w Filharmoniach nie grano?
- Suita jazzowa to jazzowa, o! A jazz - był be!
Tak... czy siak... walc Dymitra Szostakowicza jest piękny, tylko... Skąd się wziął w Afryce?
Pierwszy raz usłyszałam przy grającej, w takt walca podświetlanej fontannie w Port El Kntaoui, teraz znowu w Centrum Kultury w Hammamecie na wystawie obrazów. Z tego wszystkiego, zamiast oglądać obrazy, zaczęłam tańczyć... tańczyć... tańczyć...
Tak bardzo Tunezyjczycy go lubią?
komentarze ocalone:
- dodano: 13 września 2015 4:30Pierwszorzędna strona!autor waclaw
- dodano: 09 maja 2011 15:08Właśnie tego szukałem. Dzięki za ciekawy wpis - naprawdę ciekawie się go czyta.autor adam
- dodano: 10 września 2010 17:49jeszcze raz tu wpadłam, by posłuchać tego pięknego walca.autor ulablog: dawnodawnotemu.bloog.pl
- dodano: 09 września 2010 14:06Oti, znam tylko zielone żabki. Żabich albinosów nie widziałamautor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl
- dodano: 08 września 2010 14:08po afrykańsku ;-) mmm ja mam żabę z afryki albinosa otiotylia.bloog.plautor oti
- dodano: 06 września 2010 20:40Tak wiem z Picasa można wstawiać fotki podając link. To oszczędza miejsca na blogu.
Pozdrawiam z mokrej Warszawy
Vojtekautor Vojtekblog: warsawman.bloog.pl - dodano: 06 września 2010 20:26Ja do nich napisałem chyba wczoraj. Na razie nie mam odpowiedzi. Jutro sprawdzę, czy coś dam rade wstawić.
Vojtek Pozdrawia Ciebie i Afrykę dzikąautor Vojtekblog: warsawman.bloog.pl - dodano: 06 września 2010 20:13A ja dodałem uaktualnienie, bo nie chcę jeszcze nowego wpisu dawać.
Napisałem do WP bo nie mogę stawić fotki do galerii "osoby znane, które fotografowałem"
Coś tam zawsze szwankuje. Ale trudno:)
Pozdrawiam miłośniczkę Afryki
Vojtekautor Vojtekblog: warsawman.bloog.pl - dodano: 06 września 2010 19:49Anniko, wiedeńskie walce... to dopiero... ech...autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl
- dodano: 06 września 2010 19:03Ja się im wcale nie dziwię. Właśnie posłuchałam i odleciałam hen daleko pod obłoki. Te cudowne dźwięki
Pozdrawiam Cieplutko
PS. W połowie walca złapałam się na tym, że się "bujam". A pod koniec zatańczyłam. Przypomniał mi się Nowy Rok we Wiedniu. Tam ludzie na ulicy też tańczyli walcaautor annikablog: yukka.bloog.pl
- dodano: 04 września 2010 18:48pozdrowionka milutkieautor donwinka1blog: foto-donwinka.bloog.pl
- dodano: 31 sierpnia 2010 19:35Trollku, jakiś ty miły, lubię takie milutkie trolliki:)autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl
- dodano: 30 sierpnia 2010 20:08Gdy Blogdayek w sieci mamy,
Trollki także się radują!
Nie są podłe, dokuczliwe,
Darz Blog!
Blogerom winszują!autor Trollek blogdaykowy - dodano: 30 sierpnia 2010 10:18też bym tańczyła;-)
buziorkiautor donwinka1blog: foto-donwinka.bloog.pl - dodano: 29 sierpnia 2010 16:55Muzyka jest po prostu ponadczasowa i ponadkontynentalna:)
Anno, to na pewno jedyna odpowiedź!autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl - dodano: 28 sierpnia 2010 12:17Muzyka jest po prostu ponadczasowa i ponadkontynentalna:)
Pozdrawiam.autor Anna - dodano: 28 sierpnia 2010 5:29A wczoraj to byłem w szpitalu na ostrym dyżurze . Wyciągnęli mi z kolana dwie strzykawki wody:) I już jest dobrze.
Jazz był w latach 50-tych uważany za muzykę zachodnią, burżuazyjna.. Towarzysz Gomułka jazzu tez ie lubił:)
Ja z a jazzem tez nie przepadam. Jeśli już to lubię jazz tradycyjny, nowoorleański. Ale dziś jazzowo nie będzie:)
Ma weekend roboczy. Sporo do zrobienia i do pozałatwiania i zakupy też:)
Pozdrawiam nie z Afryki, ale z Żoliborza
Vojtekautor vojtekblog: warsawman.bloog.pl
- dodano: 24 sierpnia 2010 16:43Prawda Ula, jak człowiekowi niewiele potrzeba, by wprawić się w dobry nastrój? :)autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl
- dodano: 23 sierpnia 2010 16:54I j przed komputerem zaczęłam się rytmicznie poruszać, a na duszy jakoś lekko sie robi.Bo to jest piękne i nic dziwnego, że trafia w każdy zakatek świata.autor ulablog: dawnodawnotemu.bloog.pl
- dodano: 22 sierpnia 2010 20:41Mario. walce wiedeńskie to można nazwać krótko i z wielkiej litery: Najpiękniejsze Walce Świata!
Ten walc nr 2 Szostakowicza faktycznie jest melancholijny. Troszkę słychać w nim jakieś... rozważania nad sensem istnienia...??? Ale to mi bardziej wynika z życiorysu Szostakowicza, niż z "nut".
Pewnie masz rację Mario, że te zmiany... to wszystko pod katem turystów. Niedługo wszędzie może zrobić się jednakowo, żadnej egzotyki:(
Turyści chcą z jednej strony mieć luksusy, a z drugiej smakować folklor i egzotykę, a to bardzo trudno połączyć, bo albo hotel z basenem, albo lepianka z kozą na dachu. Dwa w jednym nie ma, jak w szamponie do włosów.autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl - dodano: 21 sierpnia 2010 17:04Elu, dotarłam i tu i przeczytałam w całości twoje relacje z wyjazdu do Tunezji ciekawie ilustrowane.
Zapewne zmiany następują pod kątem turystów, choć jak widać nie wszyscy widzą je jako zmiany na lepsze.
A walce? Ten akurat jest dla mnie zbyt melancholijny, przepadam za radosnymi walcami Straussa.
Skąd się tam wziął, może to pod kątem turystów z Europy Wschodniej? Bogatych Rosjan? A może taki gust zarządzającego muzeum?autor Maria-Dora - dodano: 21 sierpnia 2010 8:27Krystynko:)
Chyba każdego porywa do tańca ten walc. W Tunezji tańczyłyśmy z siostrą przy fontannie...autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl - dodano: 20 sierpnia 2010 20:24Z przyjemnością posłuchałam- i nawet potańczyłam...Swietnie! Pozdrowionka serdeczne.autor krychabkblog: krystynkabaj.bloog.pl
- dodano: 20 sierpnia 2010 12:47No, to rozmarzaj się Jerzy, rozmarzaj. Znam Marabouta i jego okolice...autor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl
- dodano: 20 sierpnia 2010 12:39Niespodzianka doskonała Elu! Walca nr 2 Szostakowicza słucham jak chandra dopada.
A Tunezja!!!
Pieczary Matamaty, muzeum Bardo w Tunisie, obrzeża Sahary kilometry plaż i El Kantoui krótki rejs i morza widziane przez oszklone dno łodzi! Niezapomniane wspomnienia nakazujące powrót do Soussy i hotelu Marabut.
Pozdrawiam i dziękuję! Rozmarzyłem się.
JKKautor JKK - dodano: 20 sierpnia 2010 9:35Patmar, czy przyśnił się skrzypek?
Bet, spiskować każdy może. To takie modne teraz zresztąautor grycela - dodano: 19 sierpnia 2010 23:22Ona nie jeździ....wszędzie mają jej kopie...
- oto kolejna teoria spiskowa. A co, mnie nie wolno takich teorii wymyślać ?autor Bet - dodano: 19 sierpnia 2010 22:29Porywający walc. Nie mogłam usiedzieć na krześle, a akurat nie ma nikogo pod ręką z kim by można było zatańczyć. Mam nadzieję, że przynajmniej ten przystojny skrzypek przyśni mi się w nocy :)autor patmar
- dodano: 19 sierpnia 2010 21:31Bet, no to taśma jeździ za mną w rożne miejsca!
Ot... powiedziała, co wiedziałaautor grycelablog: afrykamoja.bloog.pl - dodano: 19 sierpnia 2010 21:23przyszła mi do głowy złośliwa myśl : może tylko tą jedną taśmę mają ......autor Bet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jak opublikować komentarz?
Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:
- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.
- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.
W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.