23 sierpnia 2010

Egipt. Pory roku a ubranie i obyczaje


      
       Podróż do Górnego Egiptu i Kairu najlepiej odbyć w czasie od października do kwietnia, przy czym warto pamiętać, że największe nasilenie ruchu turystycznego przypada na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Między listopadem a kwietniem należy spodziewać się opadów deszczu, szczególnie częstych w delcie Nilu i Aleksandrii. Deszcz pada także w rejonie Synaju i nad Morzem Czerwonym. Na Synaju wprawdzie rzadko, ale opady są intensywne i powodują szybki przybór wód w wyschniętych korytach rzek - wadi. Prawie każdej zimy w górach jest śnieg. Wiosną natomiast dokucza chamsin - gorący, suchy i uciążliwy wiatr z pustyni, wiejący przez wiele godzin, a nawet dni. Latem zaś zwiedzanie jest męczące ze względu na upały. Na południu temperatura często przekracza 40 stopni. Łatwiej jednak znieść egipski upał, niż polski w mieście, ponieważ w Egipcie jest niska wilgotność powietrza.  Chyba nie ma idealnej pory na podróż do Egiptu. Każda ma swoje plusy i minusy. Myślę, że to sprawa indywidualna. Co kto lubi. Ja na przykład nie chciałabym zabierać do Afryki kozaczków. Dlatego pamiętam, że w Egipcie też jest... niestety... zima! Lekkie ubrania z bawełny, skórzane albo szmaciane sandały,  nakrycie głowy i duża chusta - to mój „dyżurny" ekwipunek. Cieplejsze okrycia nie dla mnie. Ci jednak, którzy wybierają się zimą, powinni pamiętać o zdarzających się przejmujących chłodach nawet w ciągu dnia. Nocą temperatura spada  o 17-18 stopni.
        
       Widuje się na plażach bardzo skąpe stroje kąpielowe. Stringi. Topless. Uważam, że takie niekompletne kostiumy, to co najmniej nietakt ze strony turystów. Chociaż Egipcjanie zdążyli się już przyzwyczaić, dalej odbierają to jako brak szacunku. Nie okazujesz szacunku, nie masz szacunku...  A potem dziewczyny się dziwią, że spokoju na plaży nie mają i bezceremonialnie namawiane są na seks.
- Jesteś naga - jesteś nieporządna - jesteś kobietą lekkich obyczajów i domagasz się seksu. Skąd więc zdziwienie? Dlaczego najpierw wysyłasz jednoznaczny sygnał, a potem protestujesz?
      
       Aby okazać choć trochę wrażliwości i szacunku dla mieszkańców kraju muzułmańskiego, warto pamiętać przynajmniej o tym, że nagie ramiona i uda są uznawane za niestosowne zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn. Na zwiedzanie meczetów i kościołów trzeba zrezygnować z bluzek na ramiączkach, szortów i bardzo obcisłych spodni.

komentarze skopiowane tutaj w związku z likwidacją blogów na portalu BLOOG.PL. WP.
  • dodano: 29 sierpnia 2013 23:56
    Niestety w Egipcie coraz gorzej :/
    autor Filip
  • dodano: 09 lutego 2011 18:34
    Tom,
    zapowiada się niedobrze w Egipcie. Szkoda. Szkoda przede wszystkim egipskiego narodu.
    Brak turystów powiększy rzeszę głodnych i bez pracy.
    autor grycela
  • dodano: 09 lutego 2011 18:29
    a teraz Egipt w ogniu :( i nie wiadomo kiedy bedzie mozna tam znowu poleciec
    autor tom
  • dodano: 19 października 2009 16:39
    Lavende,
    W kurortach nikt nie zasłania ramion ani kolan. Panie chodzą w szortach i topikach. Hotelarze, sklepikarze, kelnerzy się do tego przyzwyczaili. Także podczas zwiedzania z wycieczką nie ma problemu. Jedynie do meczetów i kościołów obowiązuje zasłanianie ramion i kolan. T-shirt i spodnie rybaczki są akurat. Zresztą przy meczetach są wypożyczalnie nakrycia dla zbyt skąpo ubranych. Na samotne spacery poza strefą hotelową - po dzielnicach, gdzie mieszka miejscowa ludność zawsze radzę ubiór skromny. Uniknie się nachalnych spojrzeń i nieprzyzwoitych zaczepek ze strony mężczyzn. Choć i tak będą zaczepiać, ale z większym - nazwijmy to "szacunkiem". I tu także T-shirt jest OK.
    autor grycela
  • dodano: 19 października 2009 15:34
    Witam!
    Mam bardzo przyziemne pytanie co do ubioru...mianowicie, wszędzie piszą, że ubranie skromne, zasłaniające kolana i ramiona...ja bym chciała szczegółów, czy bluzki z rękawem typu T-shirt tez odpadają? Nie chcę nikogo obrazić, a napewno się narazić. Ciężko jest znaleźć w Polsce ubranie cienkie, zwiewne, z naturalnych tkanin i jeszcze z długim rękawem.
    autor lavende
  • dodano: 06 grudnia 2008 23:31
    Jak to się mówi "Co kraj to obyczaj". W każdym kraju obowiązują różne zasady, które dla tubylców są normalnymi zasadami a dla przyjezdnych dziwnymi prawidłami. Nic tylko poznawać dalej kolejne nowe miejsca. Ciekawy tekst - tak trzymaj dalej! Pozdrawiam.
    autor lilo
  • dodano: 05 listopada 2008 12:13
    Lavinka, Jagoda - dziękuję za interesujące wpisy. O ile pamiętam, to do meczetu turystki nie zakrywały włosów. Ale ramiona tak. No i spodnie albo spódnica za kolana. Ja zwykle noszę ze sobą chustkę lub szal z bawełny na ramiona. W zasadzie mało się przydaje, bo w topiku nie wybieram się w dzielnice rdzennych mieszkańców, jedynie w strefie hotelowej i na plaży sobie na to pozwalam.
    autor grycela
  • dodano: 05 listopada 2008 0:46
    A tak, nawet mężczyznom nie wolno wejść do meczetu w szortach. Jak jest bardzo gorąco można spróbować zawiązać na nogach chusty. Ale moim zdaniem to nieładnie wygląda. Do muzułmańskiego kraju ubrałabym się kompletnie. Ale może też dlatego,że sama nie lubię się przesadnie obnażąc, nawet nie ze wstydu, po prostu emanowanie nagością i zwracanie w ten sposób uwagi gawiedzi mnie nie kręci. Ale włosów i twarzy nie dałabym sobie zasłonić. Chyba,że od wiatru i słońca, ale też nie na muzłmańską modłę
    autor lavinka
  • dodano: 03 listopada 2008 21:10
    przyklaskuję opinii w 100 %. Jedyna rada - przed wyjazdem do krajów głównie arabskich należy dość wnikliwie przestudiować obyczaje i zwyczaje tubylców a wtedy nie będzie ani fałszywych sygnałów ani utrwalania złej opinii o kobietach
    autor Jagoda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.