25 marca 2017

Kicze, bzdety, dzieła sztuki

czyli  posiaduszki robótkowe.


       W szkole, za moich czasów, nazywane robotami, pracami ręcznymi i zajęciami praktycznymi. W domu, przy piecu, szycie i dzierganie, rysowanie czy malowanie nazywaliśmy posiaduszkami rodzinno - sąsiedzkimi. Odbywały się przeważnie w zimowe i jesienne wieczory. Wiosna zapraszała wszystkich do ogrodów działkowych. Wtedy piece kaflowe ostygały, a niedokończone prace chowano w szufladach.

Prawie dwadzieścia lat temu zaczęłam haftować obrus na 8-osobowy stół. Przez kolejne zimy wyszywałam po kilka ściegów i znów chowałam do komody. Postanowiłam skończyć w sezonie jesienno - zimowym 2016/2017. Nie udało się, bo czas szybko zleciał i znów wiosna uderzyła do głowy. Ta nie da posiedzieć w fotelu, o nie! Gdzieś woła, gdzieś popycha... byle dalej od kominka. Zabrakło też motywacji, bo ani stołu pod ten duży obrus już nie ma, ani ośmiu osób, które mogłyby przy nim usiąść. Na dodatek robótkę trzeba było chociaż raz w roku przeprać, żeby podczas wyszywania nie kurzyło się z niej. Przez to sprały się, odbite przez kalkę, dwa motywy wzoru. Szablonu ani kalki także już nie mam!



Lubię robić kolaże. To moje „dzieła sztuki”. Dziwne, że zimą przeważnie wychodziły mi łączki z motylkami albo jakieś plaże czy alejki.








A z resztek włóczki mnożyły się myszy, którymi obdarowywałam każdego, kto chciał i nie chciał. Czasem szczurek się niechcący wydziergał. W parze z myszką buszuje nawet po Krakowie. Myszy zrobiłam na drutach. Kiedyś więcej szydełkowałam. Czy obecnie politycznie jest używać szydełka do pospolitych robótek?



15 marca 2017

Marzec - figlarzec

W marcu słońce grzeje, czasem śnieżek sieje.
Gust kobiety, łaska pańska i marcowa pogoda zawsze niestałe.



Marzec zimowy
Czasami w marcu zetnie wodę w garncu.
Czasem marzec tak się podsadzi, że dwa kożuchy oblec nie zawadzi.


zdjęcia z  TAMTEJ i  TEJ  notki archiwalnej.




Marzec majówkowy
Od dwudziestego marca zagrzewa słońce nawet starca.
Święty Józef kiwnie brodą, pójdzie zima razem z wodą.


Zdjęcia z  T E J  notki archiwalnej.





Marzec krokusowy
św. Gertruda, gdy słońcem błyśnie, zrobi cuda oczywiście.


Pora ogłosić wiosnę. 


* * *
15 marca 2017 r.  wieczorem zmarł Wojciech Młynarski
- wspaniały bard, poeta, artysta kabaretowy, autor piosenek,
dramaturg, scenarzysta i reżyser teatralny, 
wybitny wykonawca piosenki autorskiej.
Do końca w zielone grał.

Jeszcze nie! Długo nie! Nie odejdzie z mojej pamięci.