28 stycznia 2012

Mroźna zima!


Mróz!

       Ciężki czas dla mieszkańców osiedla, na którym każdy indywidualnie się ogrzewa.  Trudny szczególnie dla ludzi starszych i schorowanych. Ale... co to?

Czyż to nie jest piękny widok?
- Puk! Puk!

- Kto tam puka i czego tu szuka?

- Ma pani ciepło w domu? Wszystko w porządku? Może drewna czy węgla przynieść z piwnicy?




       



Już od samego takiego pukania człowiekowi cieplej się robi. Z pukaniem da się zimę przeżyć. Z pukaniem raźniej i życie nabiera wspanialszych barw. W taki czas... osiedlowy obchód z pukaniem... to wspaniały wynalazek. Chciałoby się powiedzieć wzniośle: pukanie to człowieczeństwo, o!
Pukajmy do sąsiadów!






Lampa naftowa - skonstruowana przez Ignacego Łukasiewicza w 1853 roku.

Zapałka - służący do rozpalania ognia, specjalnie w tym celu przygotowany patyczek z drewna.

Świeca - źródło światła, zazwyczaj wykonane z paliwa stałego uformowanego w walec, wewnątrz którego, przez całą długość, umieszczony jest knot.

Wiadro na wodę -  naczynie z ruchomym uchwytem. Są też wygodne i zajmujące mniej miejsca zakręcane butelki na wodę.

Przenośny ogrzewacz gazowy z butlą na gaz propan - butan służący do ogrzewania pomieszczeń (uwaga! Musi być dobra wentylacja!).

Polowa kuchenka spirytusowa pozwalająca na szybkie i łatwe podgrzanie posiłku czy zagotowanie wody na herbatę.

       Jakże często zapominamy o tych starych wynalazkach. Przypominam sobie o nich zawsze wtedy, gdy zdarzają się awarie, a telewizja pokazuje rozpaczających ludzi, mających pretensje do całego świata, że nie ma wody, prądu, gazu czy ogrzewania. Najczęściej prezentowane są mamy z dzieckiem na ręku, wypowiadające słowa: mam małe dziecko, a w domu zimno, ciemno, nie ma wody i nie mogę podgrzać mleka dla synka. Od razu krzyczę w kierunku telewizora: a gdzie była twoja zapobiegliwość?

Awarie się zdarzają. Szczególnie teraz będą częste, gdy temperatury spadają poniżej dwudziestu stopni mrozu. Bądźmy przewidywalni, nie tylko roszczeniowi. Zabezpieczmy się. Wystarczy po prostu uruchomić wyobraźnię.

Z żywnością nie ma problemu w dobie supermarketów i sklepów czynnych także w niedziele i święta. Ale... czy posiadamy niedoceniane wyżej wymienione wynalazki? One pozwolą bez uszczerbku dla zdrowia rodziny i w całkiem niezłym komforcie przeżyć awarię.

       Rozejrzyjmy się po swoim mieszkaniu. Jeśli możemy funkcjonować w nim kilka dni bez dostawy prądu, wody, ciepła i gazu sieciowego to jesteśmy pomysłowymi matkami i ojcami. Jak mróz ściśnie kable i rury, płacz przed kamerami telewizyjnymi mleka nie zagrzeje. To płacz nad mlekiem rozlanym...

PS. Chętnie uzupełnię listę innymi wynalazkami podpowiedzianymi przez Pomysłowych.
  • Latarka wisząca tuż obok skrzynki z bezpiecznikami i mały zapas wody mineralnej /Bet/.
  • Śpiewnik pieśni biesiadnych - bo trzeba jakoś zapełnić wieczór bez TV /Bet/.
  • Turystyczna butla gazowa z palnikiem /Nola/.
  • Radio na baterię i zapasowa bateria  oraz talia kart do gry /Kolekcjoner/.
  • Kociołek grzewczy nad palnikiem gazowym wykony z duszy od żelazka i garnka z grubymi ściankami, kołdra puchowa  /Anabell/"Duszą" kociołka grzewczego może być cegła /Anafiga/.
  • Grzaniec z czerwonego wina /Bob/.
  • Urządzenia do przyrządzania jedzenia na dwa źródła energii - prąd i gaz. Komórka z klawiaturą i internetem /Maria Dora/.
  • Komórka na baterię /Krosbridka/.
  • Dynamo diodowe /Anzai/.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.