18 sierpnia 2013

Do zobaczenia w drodze i oazie :)

...śladami wielbłąda zza wydmy...


       Przygotowania... Dzwoneczki i pompony dla Wielbłąda. Wygodne sandały, butelka wody - jako żelazny zapas, dobre okulary i nakrycie głowy. Najlepiej chustka, bo saharyjski piasek jest pylisty jak mąka. Gdy się zdarzy burza piaskowa, może  pozatykać uszy. Kapelusze nie chronią przed tym.


Uwielbiam przesypywać piasek w dłoniach. Jest taki jedwabisty, gdy płynie strumieniami między palcami. Nabrany w buty nie ociera. Lubię nasypać piasku w skarpety. Tak wtedy miękko pod stopami. Sandały i skarpety, o! Wbrew wszystkim uważającym to za „obciach”.  Co mi tam... Skoro zamiast widoków wolą cudze buty obserwować, niech się nimi napawają.  J





Na posiaduszkach - wprawdzie nieco rzadziej - także dotrzymam towarzystwa.

73 komentarze:

  1. Przygotowania to najlepsze co można mieć z wakacji.
    Piasek i nawet burza piaskowa to nic - oby wiatr pustynny nie przyniósł czegoś z Egiptu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie przyniesie...

      Usuń
    2. W razie czego, masz wielbłąda.

      Usuń
    3. ...i kominek na pustyni :)))

      Usuń
    4. Ano właśnie, nic złego nie może się wydarzyć.

      Usuń
    5. A kto by rękę podnosił na turystę? Toż gospodarka na turystyce stoi. Mnie zresztą nie biorą za Europejkę. Wtapiam się w krajobraz :)

      Ale w Egipcie nie ma żartów. Turysta - to bezbożnik, siejący zgorszenie swoimi obyczajami.

      Usuń
    6. A w Tunezji turysta nie jest bezbożnikiem siejącym zgorszenie?

      Usuń
    7. Tunezja jest chyba najbardziej liberalnym krajem muzułmańskim, a "bezbożne" obyczaje europejskie /stroje, zachowanie itd... itp.../ widać na każdym kroku.

      Usuń
  2. Pod koniec lat 70' ub.w. modne były wyjazdy do Turcji (łatwy paszport, korzystny handelek, Turcy lepiej znali polski niż angielski). Na miejscu, czyli w Turcji jeszcze modniejsze było urywanie, czasem obcinanie turystom (i /tkom) saszetek, obowiązkowo wiszących na pasku, w których mieli pieniądze, paszport, i czasem precjoza. Wtedy na rynku pojawiły się saszetki wzmocnione stalową cienką linką. Jedna z Pań wybierająca się po piękne swetry tureckie została wyposażona w taką uzbrojoną saszetkę, jako jedna z niewielu wróciła z nią. Potem okazało się, że cały czas nosiła ją w plastikowej reklamówce ...
    Najlepsze zawsze są przygotowania. ;) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja, w swojej saszetce /na zdjęciu/, mam piasek. Ukradłam go Saharze.

      Usuń
    2. Kiedyś mi wmawiano, że po pijanemu w nocy na plaży dobierałem się do znajomej. Obraziłem się, bo plaży, ani morza W OGÓLE nie widziałem. Ale dopiero w Polsce podczas prania spodni z mankietami wysypał się ... plażowy piasek.

      Usuń
    3. Znak to, że byłeś niedopity :)))

      Usuń
  3. A ja W Tunezji odkryłam przesypując piasek , że mam błękitna krew. Sic!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wcale nie zaskakująca informacja:) Dawno o tym wiem, że masz błękitną krew, Andante.

      Usuń
  4. Jeszcze niec nie okrylam w zadnym egzotycznym kraju. Czekam az sie uspokoi .. za to ci sekunduje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reanto, a czy w dziejach świata jest choć jeden rok, w którym by był całkowity spokój?

      Usuń
  5. Bardzo twarzowo Ci, Ellu, w tym prawie beduińskim stroju! A wierzchowiec...
    buzineczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne zdjęcia. Miłego odpoczynku życzę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anno. Oby tylko nic nie rozpętało się w Afryce Północnej na szerszą skalę. W takim wypadku nie będę obarczać wszystkich obywateli polskich kosztami ściągania mnie do kraju. Ubezpieczenie nie działa chyba w strefach wojennych.

      Usuń
    2. Nie będzie źle. Kciuki tutaj potrzymamy za Ciebie i wrócisz cała i zdrowa z nowymi wrażeniami. :)

      Usuń
  7. Na wielbladzie jeszcze nie siedzialam, a o podrozowaniu z i na wielbladzie nawet nie marze /smiech/!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyglądasz jak prawdziwa Beduinka;)
    Serdecznie pozdrawiam.
    P.S. Czy te ciasteczka, które widzę na dole strony, to Twoja sprawka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wreszcie odważyłam się wejść w edycję kodu HTML bloga i ustawić komunikat o ciasteczkach.

      Usuń
    2. Na szczęście dzisiaj go nie widzę, bo mam już dosyć ciasteczek wszędzie, gdzie tylko wejdę na jakąś stronę w Google.
      Na HTML-u w ogóle się nie znam i nie mam zamiaru się z nim poznawać.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
    3. Prawidłowo wstawiony komunikat o ciasteczkach - gdy go zamkniesz - powinien tylko raz pokazywać się - przy pierwszym wejściu na daną stronę, a nie "nękać" nieustannie.

      Usuń
  9. Elu!
    Cudownych wczasów!
    Czekam na Twoją fotorelację !
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, UlaNIEbrzydula :) A pewnie, że będzie fotorelacja.

      Usuń
  10. życzę Ci miękkiego piasku, jasnego słonka i wielu miłych przygód. Fotografie bardzo piękne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakże Ci zazdraszczam, zapewne też polubiła to przesypywanie piasku między palcami i bardzo bym chciała na wielbłądzie zasiąść i jechać, jechać na nim bez granic, bez końca...
    Bardzo, bardzo podoba mi się ta fotka z wielbłądem - buzia dla Ciebie i dla wielbłąda.
    Życzę Ci kochana samych wycieczkowych radości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      Fajna sprawa zasiąść na wielbłądzie.

      Usuń
  12. Zdjęcia, które obejrzałam w galerii - rewelacyjne! Coś wspaniałego i powiem Ci, że też tak chcę! Może w przyszłym roku?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zachwycam tą galerią, dlatego zalinkowałam, aby nie stracić jej z oczu.

      Usuń
  13. AlEllu,tak gwoli ścisłości spytam..Czy masz prawo jazdy na wielbłąda? Policja beduinów saharyjskich sroga jest i łupią mandaty hejże ha!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam... i prawo jazdy, i osobistego "kierowcę" - beduina.

      Usuń
    2. No tak..no tak..Ależ głupol ze mnie! Wszak wiadomo,że Elunia jest zawsze de best!:-)))

      Usuń
    3. Ktoś musi czuwać nad przestrzeganiem wielbłądziego prawa :)))

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia, fantastyczna egzotyczna wyprawa:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. OJ - ZACHWYCIŁY MNIE ZDJĘCIA !!!!!
    cieszę się że tak wspaniale odpoczywasz AlEllu. Piasek bez muszelki ale z wielbłążdem to jest to ! Widzę, że gniazdownik ruszył w bój i za rumaka pracuje. niech Cię nosi po tej pustyni, nabieraj słońca . FAAAAAJNIE

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak z domu wychodzę z aparatem to oznajmiam w prasie, radiu i telewizji. I w TV tam gdzie jest pogoda to mówią gdzie akurat jestem. Fotki bez ludzi to nie fotki be zżycia. nMie sfotografowali dwa razy i to było w prasie. Też się z tym muszę liczyć. Ciebie sfotografowali nie raz w monitoringu miejskim. I nigdy nie wiesz co z tym zrobią!
    Google fotografuje z satelity gdzie mieszkamy i liczy drzewa na podwórku. Taki czasy. Nie zmienimy tego. Nigdy nie pokazuję ludzi w złym świetle i nigdy nie pokażę. Dla mnie człowiek to jest najważniejszym elementem krajobrazu. Wczoraj jak do metra szedłem to minąłem trzy uliczne kamery. I już mnie mają!
    Zaliczka wpłacona tylko czekam na autko i koniec tego tematu. Dodałem jeszcze tylne szyby przyciemnione fabrycznie i spojler sportowy:) I zamówienie pojechało do fabryki:)
    Pozdrawiam bez teleobiektywu
    Vojtek


    Piasek gorący........... jeden z synonimów wakacji:) U mnie w tym roku nie wiem jak wakacje będą wyglądały. Otyś złamała nogę i w gipsie ma!!!!!!! I tak do Chorwacji byśmy nie pojechali.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedna Otyś. Pozdrawiam serdecznie. Uściskaj Otylię ode mnie.

      Usuń
  17. nidgdy nie miałem okazji dotykać "niepolskiego" piasku:) niemniej Twoja ciepła relacja zachęca, by się w końcu wybrać za Polską granicę.

    p.s. mało burz piaskowych życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak wspaniale :) Słońce, piasek i te przecudne widoki!!!
    Pozdrawiam Serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknej wyprawy życzę i niezapomnianych wrażeń. Zdjęcia fajne. I niech Tobie będzie fajnie:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aż w tak upalne strony nigdy mnie specjalnie nie ciągnęło, ale zachęcasz skutecznie :) Piękne fotki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie powiedziałabym, że aż tak upalne. Mnie tamtejszy klimat bardzo odpowiada. Oczywiście nie w każdym miesiącu roku.

      Usuń
  21. Nie wszędzie w Afryce jest miło i spokojnie.Syria w krwi i w ogniu.Bardzo szkoda mi tych ludzi.To przykro gdy rodak strzela do rodaka.Tak łatwo ludzi skłócić.Pozdrawiam.Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To walka o dominację na Bliskim Wschodzie. Walczą wielcy wpływowi /w tym mocarstwa z poza regionu/, a najbardziej cierpią narody. Straszne! Okrutne!

      Usuń
  22. WITAJ SŁONECZNA CHAŁWIANKO - Tobie z okazji dzisiejszego święta przytargałam 7 puszek chały. Każda puszka na inny rodzaj szczęśliwości.
    NIECH CI SŁUŻĄ SŁONECZNA BLOGERKO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malino, nie wiem, jakie dzisiaj święto, ale za chałwę szczęśliwości bardzo pięknie dziękuję. Hi, hi... domyślam się, że nie chałę przytargałaś, a tylko "w" Ci się zjadło :)))

      Usuń
  23. Pamiętam. To jest niestety cena bycia bardzo znaną osobą. Ale kierowca Księżny był też po spożyciu alkoholu.
    Też pamiętaj, że ja swoją TWARZ POKAZUJĘ. jeśli bym tego nie robił to by dopiero było świństwa. Oczywiście wiem, że to jest nie całkiem w porządku.
    Czyli jazd po bandach lub na pograniczu prawa.
    Fotkę z Internetu może każdy wziąć i zrobić co z nią zechce. Nie można się zabezpieczyć. Jak mi ktoś powiedział,że "najlepiej to z domu nie wychodzić.
    Pozdrawiam już zawodowo.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie trzeba pytać właściciela zdjęcia, czy można jego dzieło wykorzystać?

      Pozdrawiam emerytalnie :)

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. Ja również serdecznie pozdrawiam. Niedługo będą nowe zdjęcia.

      Usuń
  25. Czy, alEllu, nadal na wielbłądach przesiadujesz?

    OdpowiedzUsuń
  26. Piaski Mazowsza witają piaski Twojej pustyni. Dałem nowy weselny wpis. Zapraszam :)
    I wszystkie twarze wiedzą, ze się tu znajdują:)
    Chłodny poranek ale bardzo takie lubię.
    No i do pracy rodacy.
    Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  27. Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że o "dzicz" łatwiej tu, w centrum Europy.

      Usuń
  28. Elu, gdzie ty się tyle czasu podziewasz ?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukałam łodzi, żeby się z Sahary jakoś wydostać :)))

      Usuń
  29. alEllu -wierzę ,że TY jak i Twój wielbłąd macie się dobrze ? :))) Tylko powiedz dlaczego na tak długo pozbawiłaś nas swojego towarzystwa -bo coś nie wierzę ,że tak długo błądzisz po tych piaskach :( . Wracaj do nas czekamy i serdecznie pozdrawiamy - Eliza F.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielbłąd chyba się utopił na Saharze, a ja cała i zdrowa powróciłam. Niedługo coś napiszę i zdjęcia wstawię. Również serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  30. Odpowiedzi
    1. Bob, nie martw się. Ściskam wirtualnie, ale mocno!

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.