wtorek, 25 stycznia 2011
Jaśmin
Jaśmin to narodowy kwiat Tunezji. Podarowanie jaśminowego bukieciku
jest okazaniem sympatii. Mężczyźni często noszą jaśmin za uchem, by
upajać się jego zapachem. Z białych kwiatów jaśminu robi się także
korale - chętnie kupowane przez turystów.
Obecnie stał się symbolem rewolucji.
Niech Rewolucja Jaśminowa
zmieni życie Tunezyjczyków
na tak piękne, jak cudnie pachnie jaśmin.
Bądźcie silni siłą jego zapachu!
Komentarze uratowane przed skasowaniem razem z blogiem "Afryka moja":
- dodano: 05 lutego 2011 9:36Mad
Mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Islam doskonale może współistnieć z demokracją, co pokazała Turcja.autor grycela - dodano: 04 lutego 2011 17:47Oby. Oby ludzie uciekający spod prozachodniej dyktatury nie wpadli w łapy dyktatury islamskiej...
Mad :*autor MadCatharina - dodano: 29 stycznia 2011 13:23Ula,no i jak to bywa w takich sytuacjach, o czym zwykle się nie mówi, by nie odstraszać turystów, mogą pojawić się braki w zaopatrzeniu.autor grycela
- dodano: 29 stycznia 2011 12:12Berto, też mnie właśnie zastanawiała wszechobecność mężczyzn w kawiarniach - przesiadujących całymi dniami, lub snujących się po ulicach. W Tunezji dużo w tej materii się zmieniło. Jest wiele bardzo nowoczesnych małżeństw.
Pozdrawiam serdecznie. Miłego końca tygodnia!autor grycela - dodano: 29 stycznia 2011 10:59Elus, mnie nie chodzilo o "dziwactwa"rowniez pod tym wzgledem mnie nic nie dziwi i nie zdziwi, chodzi o glebsza mysl, wyrazona w ten sposob. "emancypacja kobiet"zarabiajacych na siedzacych mezow z galaska jasminu.
Rozumiem, ze nie chcesz w ten sposob rozmawiac, coz mnie interesuja sprawy glebsze, zapach jasminu pobudza zmysl,w REALU jest inaczej - KOBIETA.
U nas nie wymienilo sie tego, ze to Jasminowa Rewolucja,
REWOLUCJA jest ale w Egipcie, Turusci slysza wiele i sa ostrzegani, ja osobiscie wycofalabym przedwczesnie plany i oplaty.
Tam chodzi o wiele wiecej i kto dojdzie do wladzy, czy spoleczenstwo wyzwoli sie spod dyktatury czy wladza dostanie sie w rece "braci muzolmanow "i powiazan irakejskich
ta czesc Afryki jest pod zapytaniem, coraz wiecej krajow idzie w slad Tunezji,
pozdrawiam serdecznie.autor berta zHolandii - dodano: 29 stycznia 2011 10:25Ja uważam, Ula, że wbrew temu, co mówią o bezpieczeństwie turystów, zawsze trzeba liczyć się z tym, że mogą odezwać się fundamentaliści, którzy swoją agresję zwykle kierują przeciwko turystom. Podczas mojego rejsu po Nilu, na sąsiednim statku z hiszpańskimi turystami był taki zamach, czy opisywany przeze mnie zamach pod Świątynią Hatszepsut. Biura Podróży mówią, że w hotelach jest bezpiecznie. Może i tak, ale pamiętajmy, że w spokojnych czasach był zamach terrorystyczny w hotelu w Sharm El Sheikh.
- dodano: 29 stycznia 2011 9:46A ja właśnie coraz bardziej myślę o Tobie-znawcy Afryki.Wszystko za sprawą córki, która opłaciła wyjazd do Egiptu z całą rodziną.Dzwonię do niej bez przerwy by wycofała sie z tej podróży.Byli tam już dwa razy i postanowili jechać z małym , rocznym dzieckiem i sześcioletnią córeczką po raz trzeci.Nie wiem czy odzyskaja pieniądze jeżeli na wycofanie się zdecydują.Zaraz zdzwonię do niej jeszcze raz.autor ula
- dodano: 28 stycznia 2011 11:25Klik dobry Berto,
Ja nie uważam za przesadzone noszenie jaśminu za uchem. Podróże nauczyły mnie niczemu się dziwić, bo to, co my uważamy za słuszniejsze, niekoniecznie jest dobre dla innych. Ba! Niekoniecznie w ogóle jest dobre! Co kraj to obyczaj oraz inna kultura. Gdyby nam się bliżej przyjrzeć, to znalazłoby się tysiące "dziwnych" dla innych przyzwyczajeń...
Wzajemnie Berto, zdrówka!autor grycela - dodano: 28 stycznia 2011 9:46witaj alElu, na szczescie rewolucja przebiega bez wiekszych rozlewow krwi, jeszcze tylko premier ze starego rezimu i beda mogli planowac rozwoj w demokracji,
ps:noszenie galaski jasminu przez mezczyzn, uwazam lekoo przesadzone, powinny kobiety tunezyjskie zajac to miejsce.
Gorzej jest w Egipcie, Dzien dzisiejszy bedzie krucjalnym dniem w histori dyktatury i korupcji w tym kraju.
fajnego dnia zycze, bay, bay, Elus duzo zdrowkaautor berta z Holandii - dodano: 27 stycznia 2011 15:01Rodorek, a jakże, oczywiście, że pachną, tylko szybko więdną.autor grycela
- dodano: 26 stycznia 2011 21:43Elu nie wiedziałam, że jaśmin to narodowy kwiat Tunezji...Zaintrygowały mnie te korale robione z kwiatów, ciekawe jak wyglądają, a może pachną?
Pozdrawiam serdecznie:)autor rodorek - dodano: 26 stycznia 2011 7:58Bet,
według mojego nosa pachnie trochę inaczej od naszego jaśminu. Krzew jest także nieco inny - jak widać na zdjęciu. Liście i płatki kwiatów są grubsze, takie trochę "mięsisto - skórzaste".
Co do imienia Jasmina, to może nazwa krzewu od imienia pochodzi, a nie odwrotnie?
Ewa,
to cieszę się, że ten króciutki wpis okazał się użyteczny.autor grycela - dodano: 25 stycznia 2011 20:09Właśnie się zastanawiałam, czemu nazywa się tę rewolucję jaśminową. Teraz już wiem, dzięki :)autor Ewa
- dodano: 25 stycznia 2011 17:03Ciekawe jak pachnie jaśmin tunezyjski....czy podobnie jak polski ? Uwielbiam zapach jaśminu. Czy damskie imię Jasmin pochodzi od nazwy tej rośliny ? Jaśminowa Tunezja - bardzo romantycznie brzmi.autor Bet