Awers i rewers to dwie strony medalu. Prawa i lewa. Obie funkcjonują
wyłącznie razem. Jedna bogata i piękna, druga
skromna, często brzydka. A co jest w środku? Pustka? Nie! Tylko medal dmuchany
jest pusty. Jeśli medal nie jest oszukany, ma też środek, o! Kiedy już się
nasycimy atrakcjami awersu, albo zbyt doskwiera biedna lewa strona medalu,
zawsze można sięgnąć do wnętrza, w którym oprócz najczystszego złota, srebra
lub brązu są... uczucia, marzenia, pasje, skowronki i bociany, uroczy pan
sąsiad, jaśmin za płotem i księżyc nad kominem... Mamy w medalu taką właśnie
wkładkę, na szczęście! W środku jest wszystko, co wspólne dla awersu i rewersu
oraz niezależnie od tego, po której stronie medalu przyszło się znaleźć.
Medaliony,
to wkładkę mają dosłownie. Czterolistną koniczynę, kamyk zielony, zdjęcie
ukochanej osoby, pamięć o niej... Upływający czas i życie! A... "Życie nie jest tym, co człowiek
przeżył, ale tym, co i jak zapamiętał" /Gabriel García Márquez/.
"Dwie
Strony Medalu"
Muzyka - Romuald Lipko Słowa - Jan Biernacki
Muzyka - Romuald Lipko Słowa - Jan Biernacki
Maraton
losu
Bieg szybki lub nie
Poprzeczka celu
- Więc odbij się
Bieg szybki lub nie
Poprzeczka celu
- Więc odbij się
Falstarty
uczuć
Skok w górę lub w bok
Wielobój wrażeń
- Na starcie tłok
Ref.: Każdy medal ma dwie strony
Żeby wygrać trzeba grać
Nawet kiedy cel szalony
To nie warto z boku stać
Serce jest i jest zła krew
Ktoś odbiera ci koronę
Czasem miłość, częściej gniew
Obróć medal - obróć w drugą stronę
Skok w górę lub w bok
Wielobój wrażeń
- Na starcie tłok
Ref.: Każdy medal ma dwie strony
Żeby wygrać trzeba grać
Nawet kiedy cel szalony
To nie warto z boku stać
Serce jest i jest zła krew
Ktoś odbiera ci koronę
Czasem miłość, częściej gniew
Obróć medal - obróć w drugą stronę
Mój medal ma nie tylko dwie strony. Ma - podobnie do medalionu - w
środku coś niewidocznego dla oczu... najważniejszego! I kiedy nie daje się
obrócić medalu w drugą stronę, sięgam do środka po to, co niedostrzegalne z
zewnątrz...
Właśnie - niewidoczne dla oczu , czyli sercem trzeba patrzeć i wszystko jasne , chociaż czasem boli. Vale!
OdpowiedzUsuńSerce już ma to do siebie, że czasem boli... czasem szybciej bije i się raduje... Podobno najgorsze są skrajności...
UsuńNiech radosne dzwony Alleluja , przyniosa Tobie błogość tych wyjatkowych Świąt....
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńlink wpisałam w wykopkach
UsuńMalino M*, nie jest wykluczone, że Pani, o której piszesz, może tu trafić i przeczytać. Pomyśl zatem, czy nie usunąć Twojego wpisu. Adresy blogów już wzięłam do zakładek.
UsuńA wykopków to gdzie mam szukać? Nie mam pojęcia, co to wykopki z linkami.
masz rację - usuń ... a wykopki to wygryzanko, przepraszam, coś mi msię popierwiastkowało i wykopki z wygryzankiem pomyliły ;-))
UsuńMalinko, tak wystarczy, czy usunąć całkowicie - bez śladu? Ale wtedy cała nasza rozmowa też chyba zniknie.
UsuńA z tymi wygryzankami/wykopkami to ze mnie fajtłapa, że nie skojarzyłam. Jeszcze tu na dobre nie przyzwyczaiłam się do nowych pomysłów. Fajnie tam z tym linkiem.
No, proszę, jak ciekawie można opisać medal! Zaraz opukam moje medale /hi,hi.../aby sprawdzić czy mają coś w środku. Biada jeśli puste! To będzie oznaczać, że...niezasłużone?
OdpowiedzUsuńps Na razie koncentruję się na tych "fizycznych", metalowych.
Przeglądaj... przeglądaj, czy to nie oszukane "pustaki" :)))
Usuńdużo tego przeglądania nie było...hi,hi...już dawno skończyłam. Tak się tylko "nadymam" - może ktoś uwierzy, że szuflada moja pełna medali.
UsuńTeraz zaczynam przeglądać te życiowe medale...hmmm..tu już trochę gorzej mi idzie.
Medalionów w ogóle nie mam...bbuuuuuuu....
Naprawdę nie masz? Żadnych "koniczynek", "kamyków zielonych", wspomnień nad zdjęciami,... ?
UsuńAch, kamyków mam dwa słoje! Myślę o prawdziwym medalionie noszonym na piersi jak amulet....ze zdjęciem ukochanego w środku. Ukochani nie miewają takich zdjęć pasujących do medalionów no i nieczęsto obdarowują takimi medalionami....No, chyba, że ja miałam pecha?
UsuńAaaaaaaaaaaa, bo Ty traktujesz medal i medalion dosłownie... Jako "żelastwo" w szufladzie czy słoju. To znaczy, że całkiem do kitu ta notka, buuuuu....
Usuńniepotrzebnie buczysz na mnie, napisałam wyraźnie, że dopiero się przymierzam do przeglądy życiowych medali...ale ponieważ nie wygląda to najlepiej więc zażartowałam ze słoikami.
UsuńNie znasz tego sposobu? Jak ktoś nie ma się czym pochwalić to ucieka w żarty...
Tak, tak wszystko w życiu ma dwie strony i często zbyt poważnie traktujemy awers i rewers zapominając o najważniejszej środkowej warstwie.Dobrze o tym przypomnieć i uczyć się dobierać do środka.
Kochana, a gdzież bym na Ciebie buuuuczała. To na mnie było.
UsuńA co do 2 stron medalu w życiu, to można by też zastanowić się nad popadaniem ze skrajności w skrajność... tak, albo białe, albo czarne, a przecież pomiędzy tymi kolorami jest cała tęcza, której niektórzy zupełnie nie zauważają.
tak,tak, przechodzimy na stronę tęczy! O,o.... aby tylko ktoś nie zauważył, że tęczowe kojarzy się z homoseksualizmem. Och, znowu mi nie wyszło tak jak trzeba...
UsuńA Teletubisie noszą torebki, Ala ma Asa, ....i co nie napisać, będzie na nic i jakieś skojarzenia wzbudzi hi, hi...
UsuńCiepłych, pełnych radosnej nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, a także kolorowych spotkań z budzącą się do życia przyrodą. Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego, a przy tym wszystkim stołu bogatego. Mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka. Na tę Wielkanoc życzyć Ci wypada ciepła domowego, miłości bliźniego, placka wybornego i spokoju świętego.
OdpowiedzUsuńNiech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.
Bardzo dziękuję Evelino. Odwzajemniam te piękne życzenia.
OdpowiedzUsuńJestem posiadaczką tylko jednego medalu, ale za to najwyższego, z czego się bardzo cieszę. Jednak nigdy mu się nie przyglądam, jest schowany w pudełku i spokojnie sobie śpi od wielu lat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie.
To gratuluję Anno.
UsuńElu - czytałam o tulipaniowcu i porannej kawie , pięknie piszesz i nie dziwię się, że taką przyjemność Babci sprawiłaś.
UsuńWiesz - piszesz pięknym językiem...
wpadnij do Halnej
http://halna.blog.onet.pl/JUBILEUSZOWA-NIESPODZIANKA-WNU,2,ID428868772,n
a co do jaj to hmmm - nie podejmuję się takiej ekwilibrystyki ...
to mój przed świętami ostatni polityczny wpis ... teraz babeczki, torciki, pisaneczki no i oczywiście, co najważniejsze , przeżywanie Wielkiego Tygodnia , bez polityki ...
Malino M*, znam ten post, ale jeszcze raz z przyjemnością zajrzę tam.
UsuńTak jest! Przed świętami bez polityki!
Życzę zatem owocnego babkowania i miłego kraszenia jajek.
Jaki piękny post Elu.Każdy ma swój medal i tylko od niego zależy jakiej jest barwy i co jest pomiędzy awersem i rewersem.Serdeczności przedświąteczne.
UsuńDziękuję Hanno za to, co powiedziałaś. Bardzo się przykładałam do tego postu, by nie zakrzyczeć jego przesłania nadmiarem słów. A już myślałam, że zupełnie mi się nie udał... Że może czytelniej powinnam...
UsuńA propos subskrypcji, pod komentarzem ukazał mi się napis, że mam subskrybować pocztą e- mail. Kliknęłam w ten napis i otworzyła się strona: "Kolejne komentarze będą wysyłane na adres anna.ch49@gmail.com." Jednak usunęłam to, bo nawet nie wiem, jak mam wejść na moją pocztę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli by przychodziły na pocztę powiadomienia o wszystkich komentarzach, a to nie nie zadowala. Tak przynajmniej wynika z tego komunikatu. Zaraz kliknę w subskrypcję u Ciebie i zobaczę, czy będą przychodzić powiadomienia o tym,że Ty mi odpowiedziałaś, czy o wszystkich komentarzach na Twoim blogu.
UsuńBardzo dziękuję, Anno, za próbę sprawdzenia tej opcji:)
Ale na Onecie przychodzą nam wszystkie informacje o nowych komentarzach, bo inaczej byśmy się pogubili, jeśli ktoś napisze komentarz do dawniejszego postu. Rozumiem, że chcesz tylko informację o wybranych komentarzach, podejrzewam, że to niemożliwe. Też sprawdziłam tę subskrypcję u Ciebie i wychodzi mi na to, że jeśli klikniesz przy moim komentarzu, to informacje o wszystkich komentarzach ode mnie będziesz miała na poczcie.
UsuńZ jakiej strony wchodzisz na pocztę Google? Czy z Google? Ale ja nie mogę stamtąd wejść na pocztę, wyświetla mi się tylko informacja o moim blogu. Może dlatego, że tej poczty nigdy nie używałam.
Życzę spokojnej nocy.
Ja nie mam poczty w Google. Zakładając blog podałam adres poczty WP, którą miałam od lat.
UsuńNiestety, nie mam z czego być dumna, bo mój mąż ma całą szufladę różnorodnych medali, orderów i odznak resortowych. Kiedyś bawiła się nimi wnuczka, ale teraz leżą zapomniane.
OdpowiedzUsuńDlaczego masz komentarze "na wierzchu"? I dlaczego pod Twoją odpowiedzią nie było opcji "odpowiedz"? Musiałam napisać następny komentarz pod poprzednim, bo tam była ta opcja. Wiesz, że jeszcze nie znam się na bloggerze i powoli się sama wszystkiego uczyłam, bo nie miał mi kto podpowiedzieć, więc teraz skwapliwie dopytuję u Ciebie.
Pozdrawiam przedświątecznie.
Oj, już wiem, dlaczego tak jest. Po prostu na swoim blogu kliknęłam na temat postu, a nie na tytuł bloga. Cofam wszystkie pytania, bo jest w porządku.
UsuńPozdrawiam.
Też jeszcze się tu gubię. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami rozgryziemy blogspota. Na szczęście jest bardzo intuicyjny, więc instrukcji nie trzeba czytać.
UsuńNa swoim blogspocie napisałam Ci, że nikogo o nic nie pytałam (bo nie miałam kogo), tylko wpisywałam pytania w Google, a potem sprawdzałam strona po stronie, dopóki nie znalazłam odpowiedzi. Na początku myślałam, że bloggera rozgryzę w dwie godziny, a tu się okazało, że i dwóch dni było za mało. Poza tym nie rozumiem wielu pojęć tam funkcjonujących, na dodatek ten blog nie ma nic wspólnego z naszymi blogami na Onecie.
OdpowiedzUsuńAle pięknie wszystko Ci się udało. Dość pomocny jest blog "ugryźć blogspota".
UsuńKażdy medal ma dwie strony.A w środku koniczynka i to czterolistna.Ciekawe.
OdpowiedzUsuńA z blogspotem sobie poradzisz.Jeszcze mi podpowiesz,Elu.Co się martwisz...:-)))))))))))))KUBA
Wcale się nie martwię Jakubie. A czym miałabym się martwić?
UsuńKażdy z nas jak medal ma dwie strony ale też ma to co scala orła z reszką, plecy o plecy, że są tak nierozłączni jak światem świat. To coś co wypełnia przestrzeń między orłem i reszką jest o wiele ważniejsze od zewnętrznej otoczki a mianowicie to nasze wnętrze, wypełnione uczuciami i pełne różnych sprzeczności . Każdy z nas jak rzeka ma dwie strony a w środku tętni nurtem nasze życie. Od nas zależy którą stronę pokażemy światu. Jednak nie mamy wpływu na to jak nas inni odbiorą. Czy to co my pokazujemy jako naszą lepszą stronę inni nie odbiorą na przekór.
OdpowiedzUsuńBardzo trafne porównanie - tego co w środku - do nurtu rzeki. Życie przecież toczy się tym właśnie głównym nurtem. Zastanawiam się więc, dlaczego przeważnie eksponowane są tylko dwie strony medalu...
UsuńElu!
OdpowiedzUsuńZa bardzo nie wiem jak zrobić z tym czasem. Cięzko mi się myśli. Mam zapchany nos. I muszę iśc do laryngologa. Ci jakiś czas mam takie historie z nosem.
Ale ja tak sobie radzę jak nie wiem. Wpisz w Gogle :jak ustawiać czas na blogspocie" Na przykład. Ja tak robię i często miałem odpowiedź.
Tak życie jest takie jakie je zapamiętujemy. To prawda. I też się jest takim jakim Ciebie widzą. A nie jak nam samym się wydaje.
Pozdrawiam z zapchanym nosem.
Elu
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA WIELKANOC!
Vojtek w Wielką Środę.
Dziękuję Vojtku. Z tym widzeniem to dziwna sprawa... jeden widzi tak, drugi inaczej, a trzeci, choć ma wzrok i patrzy... nie widzi nic.
UsuńElu,to jest tak:Zawsze istnieją dwie strony medalu w odniesieniu do tezy i antytezy.Przykre to,ale w zasadzie wszystko da się obalić-nawet najszlachetniejszą myśl.Potem bywają na świecie znane wszystkim wydarzenia np:Komunizm!!!
OdpowiedzUsuńDwie strony medalu można również odnieść do powiedzeń ludowo-religijnych.Czyli dobro i zło.Sama pisałaś,że awers(lub odwrotnie)od rewersu różni się estetyką.Mnie się kojarzy tutaj pewne powiedzenie dodatkowo:każdy kij ma dwa końce.
A ta koniczynka w środku daje jakieś chwile szczęścia?Mmmmm...
Jeśli zaś chodzi o to czy się martwisz,czy też nie,to ja chciałem wprowadzić w Twoje życie chwilowy element humoru,który bywa rozkoszą.Pozdrawiam z :-))))))))Jakub
Kuba, w zasadzie zgadzam się z tym co piszesz... i z kijem, i z tezami-antytezami... ale najlepsza jest czterolistna koniczynka w środku :)
UsuńWITAJ ELU - ja już dzisiaj przedswiątecznie
OdpowiedzUsuńzapraszam na tort, chałwianki lubia torty - tak mi sie wydaje ...
Zawsze na swięta robie orzechowy , z przepisu Babci, dobry przepis, Kresowianki zwykle miały dar do wypieków, zresztą nie tylko do tego ;-)
Malino M*, a ten tort dostoi do świat, skoro już gości spraszasz? A pewnie, że Chałwianki lubią torty, zwłaszcza orzechowe.
UsuńHi,hi,hi...alElla świętuje z Wielbłądem! Super ta rameczka, polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńA pod spodem wybuchowo....bomba!
Bet, wielbłądy też lubią świętować:)))
UsuńHi,hi,hi.... alElla świętuje z Wielbłądem! Super ta rameczka, polecam wszystkim. Na prawo patrz! Pod spodem wybuchowo....prawdziwa bomba....
OdpowiedzUsuńNie tylko na prawo patrz, ale i zajrzyj do środka, o!
UsuńElu!
OdpowiedzUsuńTak łatwo się teraz zaziębić. Urlop mi podpisali we wtorek po Wielkanocy na wieś jadę wędkować.Na 90% Jak śnieg spadnie to nie jadę:)
Chciałem się zapisać do laryngologa. DOPIERO NA LIPIEC. To idę prywatnie w maju. I muszę zapłacić. A przecież już tyle lat składkę zdrowotną płacę!
Ale to nie jest temat świąteczny! :)
Wesołego Alleluja dla Ciebie i Twoich czytelników.
Vojtek tez czytelnik
Tak, pogoda marcowa i kwietniowa jest zdradliwa. A najgorsze chyba są wizyty w sklepach z klimatyzacją. Zdrowia Vojtku! Dziękuję za życzenia w imieniu własnym i czytelników.
UsuńElu,na tym blogu,to koniczynką jesteś Ty.Czcionkę pogrubię,tylko muszę znaleźć miejsce,w którym się to robi.
OdpowiedzUsuńŻYCZĘ CI ELUNIU FAJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH.Jakub
Dziękuję :) Będę tu zaglądać w świąteczny czas, to w wolnej chwili dam Ci przepis.
UsuńNo, masz! Przepis na czcionkę! Teraz przepisy na Baby obowiązują! Do jaj i pasztetów marsz - czcionkom mówimy świąteczne NIE!
OdpowiedzUsuńDla Gospodyni wraz z Wielbłądem oraz wszystkich miłych Posiaduszkowiczów najlepsze życzenia - Wesołych Świąt.
ps w porannej TV podano, że pewien Wielbłąd poszukuje opiekuna dla siebie....
Bet, czcionka tez ważna, bo teraz przepisy w laptopie, który stoi między makutrą, jajkami, mąką... i zagląda się, w którą stronę kręcić.
UsuńTaki wielbłąd, co opieki potrzebuje, to albo chory, albo niezaradny biedaczek.
Dziękuję za życzenia w imieniu własnym i Posiaduszkowiczów.
Man nadzieję, że wpis uda mi się wysłać bez plam z masła i żółtek :)))
Wyjaśniam w sprawie wielbłąda: jego opiekun zachorował i musi iść do szpitala na jakiś czas - wielbłąd potrzebuje więc czasowej opieki zastępczej.
OdpowiedzUsuńJajkuj dalej - plam nie ma.
Przerwa w jajkowaniu. Pora na popołudniową kawkę i obchód sąsiednich blogów.
UsuńWitaj Elu ! Tu dyskusja o medalach,jakiś wielbłąd się pojawił a nic nie piszesz
OdpowiedzUsuńże,u Ciebie na Sienkiewicza bobry spacerują.
BoBrowych tzn.Wesołych świąt.
Dziękuję:)
UsuńBob, nie zdążyłam napisać. Telewizja wyprzedziła mnie z podaniem tego newsa.
Stanąłem przed lutrem /zaraz po kapieli/
OdpowiedzUsuńAwers - nieszczególny; góra wytarta, środek zaablony /może nawet zbytnio/ dół w lm. dwa krzywe i owłosione filarki.
Rewers - /pomoc, drugie lusterko/ góra jajowata nieregularna, środkowa częśc nieszczególna z wyjątkiem dolnej części - wybitnie sexi. dolna częśc - jak przy awersie.
Środek - miodzio.
..................a tak w ogóle głupi temat i nie zauważyłem żadnej wkładki.
Mimo to pozdrawiam
Piotrze, jakby powierzchownie spoglądać, to wszystko może być głupie i bez wkładki.
UsuńPozdrawiam, jak zawsze serdecznie:)
Elka-Grycelka.
OdpowiedzUsuńEluniu,prościej.Ołóweczek koło komentarzy.Zaznaczyć wszystko.Podkreślone A.Opublikuj.
Teraz pracuję nad czasem,ale dopiero wróciłem z przychodni i muszę zjeść obiad.Trzymaj się ,Koniczynko.Jakub
A ja pracuję nad dekoracjami świątecznymi w domu. Oczywiście przechodząc koło laptopka, zaglądam tutaj.
UsuńPracuj, pracuj... Prawdę mówiąc to mi ten czas inny nie przeszkadza. Może nawet komentujący nie czują się "podglądani", co o której godzinie robią? :)))
Też prawda.Jak zapracuję-napiszę.Zrobisz,co zechcesz.Bo Ele-Karuzele tak mają.:-))))))))Jakub
OdpowiedzUsuńCiekawe, co wypracujesz Jakubie :)))
UsuńEllu, tak pięknie,tak romantycznie napisałaś o tych medalach i medalionach, że się wzruszyłam. Przypomniałam sobie o jednym medalionie (odpustowym)z czterolistną koniczynką w środku i sierścią mojej ukochanej suni - przyjaciółki z lat szkolnych. Idę przetrząsać szuflady :)))) Może od razu zrobię porządek przed świętami?
OdpowiedzUsuńKtrosbnridko, życzę romantycznego porządkowania szuflad z wkładką :)))
UsuńRadosnych, pogodnych,
OdpowiedzUsuńpełnych wiosennego optymizmu
Świąt Wielkanocnych
Wesołego Alleluja|!!!|
Dziękuję Anniko. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWitaj Elu.
OdpowiedzUsuńWpisz w GOOGLE:opcja harmonogram w bloggerze.Potem pierwszą informację w przeglądarce.Wyskoczy instrukcja,tylko ja nie bardzo rozumiem,o co chodzi.Może Ty spróbuj.
Prawdę mówiąc,to jestem trochę zmęczony.Jakub
Jakubie, ta instrukcja dotyczy postów i znam ją od dawna. Mnie chodziło o coś zupełnie innego. Ale nieważne. Dziękuję bardzo:) Ja już odpoczywam świątecznie. Bierz ze mnie przykład, o! :)))
UsuńWesołych Świąt.Jakub
OdpowiedzUsuńWesołych, Jakubie:)
UsuńWitam. Bardzo ciekawy wpis.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje za dodanie do obserwowanych. Sam to zrobię, co do ciebie.
Pozdrawiam świątecznie i zapraszam zawsze. Miło, że mnie odwiedziłeś:)
UsuńWiosny w sercu,pogody ducha,szczesliwych i spokojnych świąt wielkanocnych życzy ci aEllu -Alicja-
OdpowiedzUsuńAlicjo, może jeszcze zdążą w porę dolecieć i moje życzenia dla Ciebie. Radosnych i pogodnych świąt! Smacznego jajka i mokrego Dyngusa:)
UsuńZdrowych i pogodnych Świąt Wielkanocnych dla Ciebie, Rodziny i Przyjaciół w wiosennej aurze. Niech Słonko Wam sprzyja, czas spotkań miło mija. Życzę serdecznych gości i samych radości. Wszystkiego dobrego*** &)&&&))&&&)))>---
OdpowiedzUsuńZolu, aura zimowa. Najważniejsze, że w sercu wiosna, o! Życzenia odwzajemniam i biegnę dalej świętować. Mam trudności z wejściem na Twój blog:(((
UsuńElu, spóźniłam się, ale korzystam z tego, że Święta jeszcze trwają i życzę Błogosławieństwa Bożego, wszelkiej pomyślności i radości.Pozdrawiam ciepło:)malgosia.88
OdpowiedzUsuńMałgosiu, święta trwają, więc nie ma mowy o spóźnieniu. Życzenia odwzajemniam. Dzisiaj dyngusujemy.
UsuńŚwięta, Święta i już po. Wszystkie jaja zjedzone?
OdpowiedzUsuńO! A Mrówka dokąd toczy to jajko? Bociany mają swoje!
UsuńJajka zjedzone, gościny zakończone.