Odwiedziłam znajome blogi, a nie na wszystkich pokazały się moje komentarze.
Zapewne wpadają do spamu. Nie przypuszczam, aby były kasowane, bo i za co?
Pięknie
proszę Posiaduszkowiczów o wejście /na blogach blogspotowych/
do:
-
PROJEKT
- -
KOMENTARZE
- - -
SPAM
i zaznaczenie przy moim komentarzu, jeśli tam się znalazł, że to "NIE SPAM".
Może dzięki temu nie zostanę do końca życia "spamerką" :)
W nagrodę za fatygę, tańczący skrzydlaty
Filipek. To wyjątkowy pan papuga, który nigdy nie chciał mieć żony.
Wszystkie swatane kandydatki nie zostały przez niego zaakceptowane. Prześliczne panny papużki przepędzał i bił. Jego ulubienicą stał się włóczkowy pompon, który... obtańcowywał?
Nie mogę otworzyć
OdpowiedzUsuńNie wiem, co doradzić w sprawie otwarcia filmiku.
UsuńJa nie mam ochoty dodawać Ciebie do spamu. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAle system sam wrzuca mnie do spamu, buuuu...
UsuńMoją Mistrzynię dodać do Spamu - nigdy w życiu
OdpowiedzUsuńJagoda, rzecz w tym, że blogpot nie zapytał nikogo, czy dodać mnie do spamu. I teraz nie ma moich komentarzy na blogach, które odwiedzam.
Usuńa to już zakrawa na świństwo. Nie można robić rzeczy bez pytania
UsuńAutomaty i roboty są bezduszne. Dlatego proszę Blogerów, by zajrzeli do schowka SPAM i "odspamowali" mnie.
Usuńsprawdziałam, u mnie czysto
UsuńTo świetnie. Ale na innych blogach w dalszym ciągu wpadam do spamu.
UsuńPoprawiłam u siebie. Ale dlaczego blog wrzucił Twój komentarz do spamu, tego naprawdę nie wiem. Ale nadal zapraszam.
OdpowiedzUsuńByłam, wysłałam komentarz, ciekawe, czy blog go nie wyrzuci?
UsuńNiestety, nie ma mojego komentarza. Tak więc nie pomogło.
UsuńEllu - po tym, jak wczoraj napisałaś, powyciągałam wszystkie (bo nie tylko Twoje) komentarze ze spamu i już widać! :)
OdpowiedzUsuńI wczoraj i dziś.
Czasem tak bywa, mnie też się zdarzało :)
pozdrowienia!
Nie wszyscy zaglądają do spamu. Sama o tym zapominam i dziwię się, gdzie jest komentarz, o którym powiadomienie wpłynęło na pocztę. Bardzo dobrze więc, że w tych powiadomieniach jest też treść komentarza.
UsuńWitaj Grycelko - w WP nie ma takiego czegoś , jeśli komentarz znika to znaczy, że WP zeżarła go i przepadł na wieki. Już się przyzwyczaiłam, że jak ku kogoż z WP komentuję to kopiuję i za jakiś czas wchodzę i sprawdzam, eeeech - czasem muszę kilka razy.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM NIEDZIELNIE
Tak, tak, wiem. Do tego zżerania na wieki już się przyzwyczaiłam a i przez to wielu znajomych poznanych na WP na wieki straciłam.
Usuńno mnie nie stracisz, zapewniam ... nawet jak zapomnisz albo cosik zeżre Twój komentarz to i tak tu przylezę i tak nie dam Ci spokoju ..
UsuńMalino, możesz nie dawać spokoju nieustannie. Nawet dokazywać i dokuczać :)
UsuńZ tym spamem to rożnie bywa :) co do papużki, bardzo słodka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodka bardzo, faktycznie. Ale też niezły rozbójnik i gagatek :)
UsuńNo, jeżeli po tym tańcu pojawią się jakieś małe papużki to będą albo bardzo "powłóczyste", albo "włóczykije". To zbereźnik z tego Filipka, związków partnerskich mu się zachciało ...
OdpowiedzUsuńAnzai
Zawsze podobała mi się nazwa "papużki faliste". Ale "powłóczyste" - jest piękniejsze, o! A to wymyśliłeś, Anzai. Nie dość,że w krzyżu mnie łupie na zmianę rządu, to jeszcze brzuch boli od śmiechu :)))))))))))))))
UsuńNie wiem dlaczego nasz blog Cie tak wstrętnie potraktował - zapewniam Cie o dalszej, intensywnej, goracej, stałej internetowej miłości. Blog dostał osobiście od nas opr. i juz winno byc ok.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Piotrze, mam zatem hasło: miłujmy się, a bloga opr. od czasu do czasu :)
UsuńU mnie na szczęście jesteś w całej krasie i spam nie szaleje. Co do Filipka to miłość jest skomplikowana, bywa głucha i bywa ślepa.Widocznie pompon to jest to! Serdeczności.
OdpowiedzUsuńHanno, widocznie Twój blog poznał się na mojej krasie i traktuje, jak trzeba:)))
UsuńHej Elu!
OdpowiedzUsuńU mnie jesteś jak najbardziej i to mile widziana. Ale zajrze tam gdzie napisałaś.
Na wszelki wypadek.
Życzę dobrego tygodnia i spadam!
Wzajemnie, dobrego tygodnia, Vojtku.
UsuńElu!
OdpowiedzUsuńZ nieba mi spadłaś!!!!!!!!! Blogspot wrzuca do spmu bez mojej ingerencji też normalne wypowiedzi znajomych. Trzeba tam od czasu do czasu zaglądać. Bo Blogspot robi to automatycznie!!!!!!
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Vojtek
Tak, koniecznie trzeba zaglądać, żeby niechcący nie stracić blogowych znajomych. Komentujący może pomyśleć, że jego komentarze wykasowujesz, a Ty - że znajomy przestał Twój blog odwiedzać.
UsuńSprawdziłam, były trzyma le tylko Twoje. Co jest, że inne wpadają gdzie trzeba? Musze nauczyć się sprawdzać spam, bo nigdy tego nie robię. Pozdrawiam Cię serdecznie i wybacz mi gapiostwo. Całuski .
OdpowiedzUsuńWidocznie tylko ja podpadałam blogspotowi :)))
UsuńSpróbuj pisać komentarze bez zalogowania, zobaczymy co się będzie działo. Całuski ode mnie na dobry wieczór.
UsuńPróbowałam, nawet chyba u Ciebie na blogu. Anomimowe publikują się.
UsuńNieźle podpadłaś blogspotowi, alEllu. Nie dość, że wrzucało cię do spamu to jeszcze przez kilka dni miałam komunikat przy twoim Blogu "testowanie". Nawet dziś tak było w mojej linkowni więc nie zaglądałam myśląc, że ulepszasz i tak doskonały już blog.
OdpowiedzUsuńNo, zrób rachunek sumienia...
Zauważyłam, zauważyłam, że jest "testowanie". Poprawiłam więc datę publikacji na dzień później, ale "testowanie" dalej się ostało. Dlatego mailem powiadomiłam o nowej notce.
UsuńNadal jest "testowanie" a maila powiadamiającego nie dostałam! Czyżby blogspot zaraził się od onetu ?
OdpowiedzUsuńBędzie "testowanie", dopóki nowej notki nie opublikuję. Wnioskuję,że pokazuje ostatnio publikowaną notkę bez względu na datę i bez względu na to, że została usunięta. Mail z blogspotem nie ma nic wspólnego, czyli cały Net się na mnie uwziął :)
Usuńlepiej żeby zaraza Onetowa niezajęła i tu miejsca. KATEGORYCZNIE ZABRANIAM. Mnie już jeden komentarz wpadł jako spam, ale na szczęście nasza blogowa koleżanka alElla czuwa i wszystko zrobiłam wg wskazówek.
UsuńW dalszym ciągu wpadam do spamu i nie wiem, co z tym zrobić.
Usuńu mnie jest testowanie licznika, jakoś dziwnie testują bo raz wchodzisz i końcówka 15, a za chwilę 13 czyli niby 2 zeżarło ale wcale nie zeżarło, bo są
OdpowiedzUsuńTen licznik na wp przeważnie stał w miejscu. Pewnie redakcji znudziło się odpowiadać na pretensje blogerów, więc poinformowali, że licznik jest testowy i napisali nam to na blogach.
UsuńFajną zagadkę znalazłam na zaprzyjaźnionym blogu a że udało mi się rozwiązać to Wam do rozwiązania podrzucę
OdpowiedzUsuń----------
Dowódca postanowił przygotować do defilady swój odział, liczący mniej niż 500 dziarskich ułanów
- Próbował ich najpierw ustawić trójkami - ale jeden zostawał.
- Spróbował ich ustawić czwórkami - ale jeden zostawał.
- Spróbował ich ustawić piątkami - ale jeden zostawał.
- Spróbował ich ustawić szóstkami - znowu jeden zostawał.
W końcu dzielny dowódca spróbował ich ustawić po siedmiu w szeregu i stwierdził z ulgą, że nikt nie został.
Ilu ułanów liczy oddział?
--------------
miłej amigłówki życzę
Malino M*, a co ja złego zrobiłam, żeby za karę takie zagadki rozwiązywać, ha?
UsuńNawet nie wiedziałam, że na blogu mam możliwość jakiegoś schowania spamu, ale sprawdzę. Lepiej nie umieszczaj tego filmiku na You Tube, bo ktoś Cię posądzi o sianie zwierzęcej pornografii. A może Filip mości sobie gniazdo, bo jest Filipinką i od wielu lat nie ma gdzie znieść jajka?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Nie, nie, Anno, to nie Filipinka.
UsuńHura, znalazłam Twój komentarz w spamie. Dodatkowo jeszcze był innego blogowicza.
OdpowiedzUsuńChyba coś złego dzieje się na Bloggerze, bo zniknęły mi wszystkie linki i muszę je odtwarzać. Może uciekinierzy z Onetu przeciążyli Bloggera?
Pozdrawiam.
Być może, bo wielka emigracja z Onetu trwa.
Usuń