14 lutego 2014

Ciepło czy zimno?

       Czasem  „sprzeczam się” z moją blogową i nie tylko blogową koleżanką na temat znaczenia pojęć: ciepło i zimno. Piszę do niej maila, jak bardzo trzęsę się z zimna, a ona odpisuje, że w jej mieście upał. Jakoś nie mogę uwierzyć, aby w odległości rzutu beretem tak zupełnie inna pogoda była. Drążę więc temat i się dowiaduję, że upał koleżanki to plus siedemnaście stopni, a moje zimno ma dziewiętnaście. W porywach nawet dwadzieścia dwa.

Naukowcy też mają różne zdania. Jednym się ociepla, innym się oziębia. Doszłam więc do wielce naukowego wniosku, że nie tylko punkt widzenia, ale także odczuwania zależy od miejsca siedzenia.


/z e-maila. Autor nieznany/:
+ 20°C - Grecy zakładają swetry, jeśli je tylko mogą znaleźć.
+ 15°C - Jamajczycy włączają ogrzewanie. Oczywiście, jeśli je mają.
+ 10°C - Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.
+ 5°C - Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają  posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.
0°C - W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.
- 5°C - Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 15°C - Kot upiera się, że będzie spać z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.
- 17°C - W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.
- 20°C - Amerykańskie samochody nie zapalają.
- 25°C - Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.
- 30°C - Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie.
- 35°C - Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.
- 40°C - Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.
- 42°C - W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.
- 45°C - Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.
- 50°C - Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.
- 60°C - Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.
- 70°C - Zamarzło piekło.
- 73°C - Fińskie służby specjalne ewakuują Świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.
- 80°C - Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.
- 114°C - Rosjanie się wkurzają, bo zamarza spirytus etylowy.



Zdjęcia z marca 2009 roku. 
Oziębianie to, czy ocieplanie klimatu?






Może tylko bałwan wie, jak jest naprawdę?


54 komentarze:

  1. Taki dowcip rysunkowy:
    Dwaj Rosjanie siedzą we Władywostoku przy ognisku. Jest minus 80 st. Piją wódkę i czytają wiadomości z Polski. I wtedy jeden mówi:
    Patrz w Polsce upał, mają minus 15 stopni!

    A Twoje problemy z koleżanką są chyba z kategorii:
    "Jak ja otworzę okno to wpada świeże powietrze, ale jak to samo zrobi ktoś inny, to jest przeciąg".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A znasz, Anzai, radę na przeciągi?

      Usuń
    2. Przeciągnąć kogoś? Taka to rada?

      Usuń
    3. Nie, nie znam rady na przeciągi. Zresztą przykład wybrałem z gatunku "przykładu na przykład", w miejsce przeciągu można wstawić co innego, i też to ma sens.
      I niestety nie wiem, kiedy jest zimno, a kiedy ciepło ... może dlatego, że nie jestem bałwanem. :)

      Usuń
    4. Bet odkryła tę "pułapkę" z bałwanem i teraz nikt się nie złapie, buuuuuu...

      Usuń
    5. Bet robi to celowo, trzeba się przyzwyczaić.
      A przeciąg?

      Usuń
    6. Żeby nie mieć przeciągu, trzeba zamknąć buzię. Nie pamiętam tylko, czy to z jakiegoś kabaretu, filmu, czy "ludowych powiedzonek"?

      Usuń
  2. Świetne zdjęcia. Zastanawiałam się przez chwilę, czy to źródłem światła pomiędzy drzewami jest lampa czy księżyc. :) :)
    PS I zapraszam do mnie. Mała niespodzianka czeka. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pytanie do Bałwana: aktualne plus osiem w lutym to ciepło czy zimno? No, Bałwanku, powiedz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bałwanek odpowiada: ciepło i zimno zależy od stanu ducha.
      Ponieważ we mnie duch jeszcze się pląta to ciepło.
      Autorka przyzwyczajona do klimatu śródziemnomorskiego
      marznie przy +17.Na rozgrzewkę proponuję"kukułkę"
      Pozdrawiam ciepło miłe Panie,

      Usuń
    2. No i wyszedłeś drogi Bobie na bałwana:)))) To była pułapka!
      Ale z tym stanem ducha to racja. Dobry nastrój podgrzewa. Ekologicznie:)))

      Usuń
    3. Bob, ale czy kukułka kuka w takiej temperaturze? :)))

      Bet, bałwanek mówi, że ciepło, bo stoi na parapecie i patrzy na mnie. :)

      Usuń
    4. Zapewne szukał ciepła, o jakim Bob mówi.

      Usuń
    5. No to uważaj, bo będziesz miała zaraz całą zgraję chętnych na parapecie. Niekoniecznie bałwanków:))))

      Usuń
    6. Muszę kraty albo okiennice zainstalować. :)))

      Usuń
    7. Jak się ma "smak" to "kukułkę" można spożywać w każdej temperaturze.
      Dla zdrowotności.A ja piję jaja na spirytusie.Też niezłe.
      Na zdrowie.

      Usuń
    8. O! Oooo! A mogę przysiąść się na te jaja? Jeszcze lepsze od kukułek.
      Na zdrowie!

      Usuń
  4. W zasadzie to jest ciepło a nawet zimno.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. "Oziębianie to, czy ocieplanie klimatu?" Chyba dobrze, że nie wiem jaka jest prawda. Miałem się wypowiedzieć, ale coś mnie powstrzymało...., czyżby podpis pod ostatnim zdjęciem? :)))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pełna podziwu dla czujności. Jak wyżej zauważyła Bet, podpis pod zdjęciem jest taką małą pułapką, hi, hi...

      Usuń
  6. "Jest zima to musi być zimno" - tak mawiał klasyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie należy niczego opukiwać z lodu.

      Usuń
    2. Nie opukuję, lód wrzucam do szklanki bub kieliszka:)))))

      Usuń
  7. bałwanek-chałwianek cudny jest. A swoją drogą bałwan wie ale nie powie, bo gdyby powiedział to by znaczyło, że nie jest bałwanem ... albo tak jakoś na odwrót ...
    ----------------
    Mój bratek się wystroił wlentynkowo i składa wszystkim walentynkowy cmok ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy, bratek został naszym narzeczonym? Super!

      Usuń
  8. ZDJĘCIA SĄ PRZECUDNE . niesamowite połączenie koloru gałęzie sprawiają wrażenie, że są pokryte śniedzią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo zdjęcia mi się nie podobały ze względu na plamki śniegu na obiektywie. Wtedy śnieg zacinał w okno, z którego zdjęcia robiłam.

      Usuń
  9. Zimno, to pojęcie względne i nie dla każdego zimno znaczy zimno. Dla mnie zimno to jest już przy 19 stopniach. Bardzo podobają mi się fotki, są śliczne i takie tajemnicze....

    Dziękuję również za pogrubienia fajna zabawa :)

    Życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  10. 1)36,6-nic się nie dzieje,spoko..
    2)37,77-oj coś..
    3)Czytam nadal felietony alElli..39,oo
    4)Ho,ho,ho!
    5) Ponę żywym ogniem,a co mi tam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M_16 - nie czytaj w gorącze. :))) Trzeba spokojnie leżeć.

      Usuń
  11. AlEllu,a weźże zrób mi takie zdjęcie..będę CYSORZ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wdrapuj się po ścianie i stawaj na parapecie. ;)

      Usuń
  12. Nie jestem ciepłolubna, w mieszkaniu nie mogę mieć więcej niż 18-19 stopni. Na szczęście mogę sobie ustawić temperaturę, jaką lubię. Mój mąż lubi ciepło, więc bez przerwy on odkręca zawór, a ja przykręcam;)
    Nie lubię też przebywać w pełnym słońcu, gdy pracuję na działce, nade mną musi być rozpięty parasol. Mąż wręcz przeciwnie, wyleguje się na leżaku.
    W lecie toleruję maksymalnie 25 stopni.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to też dowód na to, że każdy odczuwa inaczej.

      Usuń
  13. Powiadał mi jeden moskwianin dykteryjki o sybirakach, co się streszczało do tego, że w Moskwie młodzieniec lubej na rendez-vous się spóźniającej oczekując, na chronometr zerka i mamrocze wściekły "Czekam do czwartej, jak do piątej nie przyjdzie, to o szóstej idę do domu!". Sybirak w cyrkumstancyjach tych samych zerka na termometr i mruczy: "Czekam do minus czterdziestu, jak do minus pięćdziesięciu nie przyjdzie, to przy minus sześćdziesięciu idę do domu!"
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dykteryjki przednie. Bardzo mnie rozbawiłeś Wachmistrzu. Dziękuję. :)

      Usuń
  14. Hurrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mamy dwa złote medale dziś !!!!!!!!!
    Nawet bałwanek podskakuje na parapecie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bałwanek to jeszcze nic !!!! nawet parapet podskakuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. Takiej gorącej zimy to jeszcze nigdy nie było. Bałwanek spłynął, a ja odleciałam.

      Usuń
    3. alEIIu - No juz dawno sie tak nie obsmialam. Tez ciesze sie z sukcesow naszej kadry na Olimpiadzie. Uff jak fajnie slyszec ,ze jakis Polak dal po nosie Holendrowi. Zdjecia kapitalne a cieplo - zimno tez wymowne. U mnie cieplo jak na zime +8. Jakies krokusy czy inne kwiatki widac gdzie niegdzie. Bylam w Polsce w czasie mrozow - przypomnialo mi sie cos takiego ,ze moze snieg skrzypiec pod nogami. Lata tego nie doznalam bom przeciez cieplolubna ...

      Usuń
    4. Renatko, to nie "jakiś" przypadkowy Polak, któremu niechcący się udało. To mistrz!

      Usuń
    5. Renatko, przeczytałam teraz, że holenderska prasa pisze: "Bródka zepsuł holenderską imprezę" i kwestionują dokładność pomiaru czasu. "A ja ciężko pracowałem!" - mówi łyżwiarz holenderskieki, jakby Polak to nie pracował i na olimpiadzie znalazł się przypadkowo. Jakie to małostkowe i niskie! Niegodne sportu! Prawdziwy sportowiec przegrywa z honorem i kulturą. Kompletny brak klasy! A fuj Holendrzy!

      Usuń
  15. Uśmiałam się setnie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ocieplenie czy oziębienie - bez znaczenia, zachwyciłam się Twoimi fotkami!
    Bajkowe!
    Pozdrawiam :) Ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bajkowo wtedy było. Nie zasłaniałam okien, bo wyglądały jak obrazy albo kinowe ekrany.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.