I. Blogerka Bet zauważyła, że kominek, w cieple którego odbywały się
posiaduszki, zastrajkował. Na swoim blogu „Pogadajmy o Peerelu” -
napisała:
„Kominek drży z
obawy bo palenie drewnem też nieobyczajne się stało. Emisja, ach emisja Ce O
Dwa! Poczciwe, stare palenisko profilaktycznie strajkuje, skoro palić w nim
strach, bo drony nadlatują, namierzają i mandaty wlepiają.”
To prawda! Informuję jednak, że na czas
świąteczno-noworoczny kominek został przyozdobiony. Uśmiecha się do
Posiaduszkowiczów i po krótkiej przerwie znowu zaprasza na ploteczki.
II. Komitet Dezorganizacyjny akcji „JEST
ROBÓTKA” na oparach wzruszenia -
https://jestrobotka.blogspot.com/2018/12/na-oparach-wzruszenia.html - zwraca się do
osób, które wzięły udział w wielkiej akcji dobroczynienia.
„Robótkowicze ulepieni z dobroci i szczodrości!
Generatorzy uśmiechów!
Generatorzy uśmiechów!
Dystrybutorzy szczęśliwości!
Rozdawcy Dobrych Słów!
(...) To Wy! To Wasze
słowa mają taką moc, że dają szczęście, niosą miłość i jeszcze dorzucają
nadzieję! Z górką, z posypką, po berecik! Niechaj ta dobroć - rzecze kierowniczka - wróci do Was mnożona przez wszystkie
farfocle brokatu zużytego do produkcji tegorocznych Robótkowych kartek!
Niech Wasza szczodrość - dorzuca Woźna - też powróci zwielokrotniona i sypie
się na Was jak igliwie z zeszłorocznych choinek.”
III. Nakręca się już Wielka Orkiestra
Świątecznej Pomocy. Możemy dalej czynić dobro. Nawet do końca świata i jeden
dzień dłużej.
IV. Telewizja Polska wyemitowała film o moim
mieście.
V. Mamy rok 2019, w który wkroczyłam
dziarskim krokiem w rytmie marsza Radeckiego. Wprawdzie utwór ten został
zadedykowany austriackiemu feldmarszałkowi, ale ja od lat uważam, że dla mnie,
o! Koncert Noworoczny Filharmoników
Wiedeńskich jest tym, co alElla z Garbatym i Świerszczem za kominem lubią w Nowy Rok najbardziej, o!
Dobrego
roku!
O! Kominek robi perskie oko!
OdpowiedzUsuńNaprawdę wygląda na perskie? To jak to? Daje sygnał, by nie traktowć poważnie?
UsuńOczywiście, że jest perskie i daje znak, że będzie wesoło!
UsuńNiech zatem będzie, o!
UsuńMnie zastanawia dlaczego zakryte minką:) Co tam schowałaś?
UsuńTajemnica! :)))
UsuńDrewienko
Usuń:)
UsuńNiestety, filmu nie obejrzę bo mam coś przy przeglądarce co blokuje reklamy i boję się to coś ruszyć:(((
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo powspominałabyś miejsca, w których byłaś. Ty lepiej pokazałaś Chełm w notkach i na zdjęciach. Ten film telewizyjny jest taki sobie.
UsuńCzyli, że jestem lepsza od państwowej telewizji? Hurrra!!!
UsuńPewnie, że lepsza. Ty się wczułaś w klimat miasta, a telewizja nie.
UsuńUfff! Blokadę pokonałam dla dobra posiaduszkowego ogólu:))
UsuńFilm jest przyjemny ale brak tam bardzo ważnego elementu - alElli! Chociaż... Wydaje mi się, że pokazano wejście do domu na osiedlu Dyrekcja o znanym mi numerze:)))
Ładne są zdjęcia miasta po zmroku, zwłaszcza Katedra oświetlona wygląda jeszcze bardziej dostojnie niż za dnia.
Nie pokazano kilku ważnych zabytków, w tym przepięknego wnętrza /z polichromią pędzla Józefa Majera/ późnobarokowego kościoła stojącego w miejscu spalonego drewnianego kościoła ufundowanego przez Króla Polski Władysława Jagiełłę za zasługi Chorągwi Białego Niedźwiedzia z Chełma, która miała znaczący udział w bitwie pod Grunwaldem.
UsuńTak, hi, hi... To oczywisty brak alElli ;-) bo by zaprowadziła telewizję gdzie trzeba i opowiedziała, co należy, o! ;) :)))
No i wszystko jasne! Zabrakło relacji rodowitej chełmianki. Ale i tak, film ogląda się przyjemnie. Nawet Bieluszek mi pomachał łapką.
UsuńScenka z duchem Bieluchem nawet fajna. Dodała kolorytu. Tak, film może być z przyjemnością odbierany.
UsuńOceniać na zasadzie "czego zabrakło" i tak mogą tylko mieszkańcy. No, to się "przyczepiłam", aby uzupełnić...
Ależ radośnie zaczynasz, to i radosny będzie cały rok!
OdpowiedzUsuńWszelkiej pomyślności, zdrowia i radości!
Dziękuję, Jotka i wzajemnie.
UsuńRadości nigdy dość, o!
To kominek pełni już tylko rolę półki na stroik? A jeszcze tak niedawno z zapałem rąbałaś własne meble na opał. ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
Może jakieś lasery, co nie emitują Ce O Dwa zainstalować w kominku?
UsuńWszystkiego najlepszego, Andrzeju. Zdrowia i szczęścia!
A może wymyślą jakieś paliwo drewnopodobne bez ceodwowe?
UsuńSkoro paliwo - to spalanie, a w spalaniu całkowitym zawsze musi powstać CO2.
UsuńW spalaniu niecałkowitym powstaje tlenek węgla czyli czad - zabójca.
Polecane są kominki elektryczne z imitacją polanek drewna. Dziwi mnie to, bo przecież u nas są elektrownie węglowe - wiec prąd także bierze się ze spalania. Ponadto Pan Prezydent chce używać węgiel przez 200 lat.
Wszystko prawda, ale ja wierzę w kreatywność narodu. Kominki nie mogą stać bezrobotne!
UsuńOoo, tak! Polacy są nadzwyczaj kreatywni.
UsuńBbbuuu :( a ja nie mam kominka -smutno mi; dobrze, że chociaż Twój przystrojony i mogę sobie popatrzyć.
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy w Chełmie, ani w wielu miejscach w Polsce [o zagranicy nie wspomnę] więc z przyjemnością obejrzałam film.
My mamy ogrzewanie domu koksowo-gazowe więc "mogą nas bodnąć złota zicherką"; koksownia emituje dużo więcej CO2 [kiedyś to mierzyłam zawodowo] niż my; o!
Co się zaś tyczy roku 2019 to niech sobie zanotuje, że jeśli nas nie obdaruje zdrowiem i radością, to się z nim policzymy za niecałe 363 dni;O!
Usuńzdrowia, szczęścia, pomyślności i wiele radości, na przekór wszystkiemu i wszystkim - Tobie życzę; Basia
O właśnie. Pomysł z rozliczeniem roku może być dobry. Jak się przestraszy audytu,który zrobimy za 363 dni, to może podaruje nam samo dobro, o! Dziękuję za ten pomysł i życzenia. Serdeczności!
UsuńPierwszy raz jestem w Chełmie i to dzięki Tobie. Dziękuję za pokazanie bardzo ciekawego miasta. A kominek niech czasem tryska skrami, by było baśniowo.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego i radosnego roku życzę
O tak! Odrobina żywego ognia i już robi się baśniowo. Trzeba będzie czasami rozpalić.
UsuńDziękuję za życzenia i odwzajemniam.
No i dobrze, że TV pokazuje Chełm nie tylko z perspektywy PKWN, bo naprawdę jest co pokazać! :)
OdpowiedzUsuńSzukałam także filmu o osiedlu Dyrekcja, ale nie znalazłam.
UsuńMożna palić drewnem, pd warunkiem, ze będzie ono miało nikły procent wilgotności. Nie mam kominka, ale drewnem rozpalam w CO. Pięknie pachnie:):):):) Miasto urocze:)Ten rok niech będzie radosny i zdrowy. Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jaskółko. Wzajemnie, wszystkiego dobrego w nowym roku.
UsuńKominek robi robote :D Fajnie piszesz, Myślałaś, żeby zacząć nagrywać na yt też?
OdpowiedzUsuńNie, raczej nie. Przede wszystkim trzeba mieć odpowiedni sprzęt.
UsuńDziś maszerujemy w koronie na głowie. Zaczyna mi się podobać ten nowy obyczaj. Miła odmiana nastroju po patriotycznych zadęciach i dymu rac.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba wszystko, co ludzi łączy i wyzwala dobre emocje.
UsuńChyba ze względu na smog skończysz z paleniem w kominku albo kupisz wkład gazowy, bo mogą być kary. Dziwne, że fajerwerki sylwestrowo-noworoczne, które zanieczyszczają powietrze, nie przeszkadzają, a nieliczne w Polsce kominki zanieczyszczają środowisko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki blogom biedni pensjonariusze domu w Niegowie otrzymali prezenty i poczuli, że ktoś o nich myśli.
Podczas WOŚP mój mąż specjalnie szedł do Lidla, aby przy kasie wrzucić pieniądze do puszki, bo na obrzeżach miasta nikt nie zbiera pieniędzy na Orkiestrę. Teraz w niehandlową niedzielę chyba wrzuci pieniądze dzień wcześniej lub dzień później do puszki.
Filmiku o Twoim mieście nie udało mi się obejrzeć, ale zrobię to później na innej przeglądarce.
Koncert w Filharmonii Wiedeńskiej, jak zwykle, był wspaniały. Zawsze się zastanawiam, czy podczas słynnego marsza też bym tupała i klaskała zgodnie z wieloletnią tradycją. Chyba nie, bo przyzwyczajona jestem, że trzeba siedzieć cichutko i całą sobą chłonąć piękno muzyki.
Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Anno, nie pomoże wkład kominkowy, ponieważ nie mam gazu. Żyję, niestety, w Polsce B. Dopiero pół roku mam centralne ogrzewanie i ciepłą wodę w kranie.
UsuńMoim marzeniem zawsze było przeżycie na żywo koncertu noworocznego w Wiedniu. Bale sylwestrowe nigdy mnie nie pociągały, ale koncert TAK!
Mój szwagier w mojej rodzinnej wsi ma butlę gazową, jednak ona mnie przeraża. Z sentymentem wspominam kuchnię kaflową z fajerkami i specjalnym kociołkiem do podgrzewania wody. Teraz w tym miejscu stoi kuchnia indukcyjna, a obok właśnie kuchenka gazowa.
UsuńByłam w Wiedniu, ale tylko przechodziłam obok Filharmonii Wiedeńskiej. Poza tym był to początek maja, a nie styczeń.
Miałam kiedyś kuchenkę i piecyk na butlę gazową, ale po sprywatyzowaniu firmy, która butle nabijała i rozwoziła, zrezygnowałam, ponieważ nie przestrzegali żadnych norm.
UsuńSłusznie zrobiłaś, ja też nie mam zaufania do żadnych butli.
UsuńPoza tym, że butle są niebezpieczne, to w kuchni wszystko lepiło się od tego gazu. Przynajmniej raz w tygodniu musiałam szorować szafki, półki i wszelkie drobiazgi. I to dosłownie szorować. Zasatawy używane tylko kilka razy w roku były jakby posmarowane miodem.
UsuńCoś wiem na ten temat, bo mam w kuchni kuchenkę gazową.
UsuńZadowolona jestem z likwidacji kuchenki gazowej. Teraz sprzątanie szafek polega na zebraniu kurzu elektrostatyczną miotełką. Żadnego szorowania!
UsuńZ dwiema przerwami obejrzałam filmik na Chrome. Przerwy były spowodowane oglądaniem skoków narciarskich.
OdpowiedzUsuńZ ciekawością patrzyłam na kredowe podziemia, bo syn mi opowiadał, że razem z moim siostrzeńcem w nich zabłądzili, na dodatek wysmarowali się na biało i wyglądali jak duchy. Dodam, że siostrzeniec był chełmianinem.
Chełm to faktycznie stare miasto z ogromną historią, szkoda tylko, że filmik był kręcony w zimie, która nie oddaje całego uroku miasta.
Ciekawa byłam, czy pokazywano Twoją ulicę lub budynek, w którym mieszkasz. Próbowałam znaleźć budynek, w którym mieszkała moja rodzina, ale nie rozpoznałam.
Na filmie kręconym latem niewiele by się zobaczyło, ponieważ w Chełmie jest dużo drzew, które zasłaniają. Z dronów widać prawie tylko zieleń. Mogli jednak wstawić kilka ujęć letnich. W części filmu o dzielnicy "Dyrekcja" był mój budynek pokazany. Wszystkie na moim osiedlu są podobne do siebie. Różnią się tylko długością /ilością klatek/. Niektóre mają nawet po dziesięć klatek, a inne mniej.
UsuńMyślę, że niekoniecznie trzeba było filmować z drona, bo i tak reporter często szedł ulicami.
UsuńMoje miasto też jest zadrzewione i np. nasz uniwersytet z dwoma akademikami widzę z okna tylko w zimie, bo od wiosny te budynki są niewidoczne.
Chyba jeszcze raz obejrzę ten filmik i przyjrzę się osiedlu, na którym mieszkasz.
Pewien internauta kiedyś poprosił mnie, aby sfotografować ulicę i budynek, w którym mieszkał. Oprócz zieleni, na zdjęciach nic nie było widać, więc musiałam poczekać, aż liście opadną.
UsuńDziś na TVN Style oglądałam stary odcinek "Kuchennych rewolucji" Magdy Gessler. Kręcony był w Chełmie w restauracji "Gęsia Szyja" (obecnie "Gęsie Sprawki") przy ulicy Lubelskiej.
UsuńW tej restauracji jest jedno z wyjść z podziemi kredowej kopalni.
Raz tylko byłam w tej restauracji. Nie podoba mi się, bo jest w piwnicy i moje kości to czują. Także węch odbiera piwniczny zapach.
UsuńWszystkiego najlepszego w 2019 roku !
OdpowiedzUsuńFajnie, że wspominasz o swoim mieście, niestety materiał na moim służbowym kompie się nie wyświetla (wiadomo blokady korporacyjne) ale z przyjemnością obejrzę go w domu
W dawnych czasach byłem kiedyś latem na wakacjach w Okunince koło Włodawy . Wybieraliśmy się nawet do twojego miasta, ale chyba dojechaliśmy tylko gdzieś w jego pobliże, bo wtedy benzyna była na kartki.
Koncert z Wiednia też po częsci oglądałem (oglądam zazwyczaj co roku) ale fajnie, że go promujesz
pozdrawiam
Dziękuję za życzenia, Artremis. Wzajemnie. Długonie nie widziałam Ciebie w Blogosferze. Twoja wizyta jest noworoczną niespodzianką.
UsuńAnna pisze cos o butli gazowej. Mieszkam wlasnie kilkanascie metrow od Kosciola, w ktorym wlasnie odbywala sie msza, przed pogrzebem tych 5 dziewczynek zatrutych czadem(CO2) w tym escapie room. Tragedia.Bardzo duzo ludzi uczestniczylo w tam pogrzebie
OdpowiedzUsuńOgromna to tragedia. Za moich czasów - kiedy ja kontrolowałam firmy i lokale użyteczności publicznej pod względem p.poż. - takiego niebezpiecznego escape roomu nikt by nie otworzył.
UsuńKiedyś miałam kuchenkę oraz piecyk na butlę gazową. Kiedy jednak wszystko się sprywatyzowało, butle stały się niebebezpieczne, ponieważ prywaciarze nie dbali o nie. Co z tego, że moja butla była nowa i bezpieczna, skoro firma zamieniła ją na zardzewiały złom, za każdym razem jeszcze gorszy. Poza tym przywozili butlę tak brudną, że trzeba było szorować i skrobać, żeby się do butli nie przykleić. Coś tak brudnego mieć w kuchni, to... Fuj! Jednak państwowe firmy podlegały surowszym kontrolom i rygorom.
Muszę w wolnej chwili pooglądać ten filmik o Chełmie. Moze będzie on inspiracją do kolejnej wycieczki.
OdpowiedzUsuńWycieczki do Chełma są jak najbardziej wskazane. :)
UsuńWięc koniecznie musimy się tam wybrać :)
UsuńO kredowych podziemiach w Chełmie ukazał się ciekawy artykuł na Onecie:
Usuńhttps://podroze.onet.pl/polska/lubelskie/podziemia-kredowe-w-chelmie-odkrycie-historia-zwiedzanie-dlugosc-cena/f5xfzhw
Elu, pozdrawiam w nowym roku. I cieszę się, że też bierzesz udział w Robótce (i oczywiście w WOŚP). :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie. :)
Usuńjuż polityki tutaj może nie mieszajmy? Btw, inspirujesz do odwiedzenia Chełma :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ludzie, którzy wciskają komentarze polityczne gdzie popadnie, mają za to płacone. Jaki byłby inny sens ich działania?
UsuńMuszę odświeżyć Twój adres internetowy, bo przegapiam wpisy. Pozdrawiam w Nowym Roku i życzę wielu bezpiecznych kroków.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. :) Wzajemnie!
UsuńNic ostatnio nie publikuję, więc w zasadzie nie ma co przegapiać. :)))
Elu, ostatni raz byłam w Chełmie (wstyd się przyznać) chyba przed dwoma laty. Wtedy na Twoim osiedlu było rondo obsadzone, jak mi się wydawało, dość egzotycznymi roślinami. Czy są tam nadal? Pozdrawiam już prawie wiosennie, bakalia
OdpowiedzUsuńW ostatnim sezonie widziałam kwitnące juki. Ja również pozdrawiam.
UsuńBardzo pozytywny blog, aż miło się czyta, a usta same w uśmiech się zmieniają.
OdpowiedzUsuńZacną pieśń Ci dedykowano. ;)
Pozdrawiam serdecznie!
I pozytywni Goście tu przychodzą. Czasem tylko zdarza się jakiś sfrustowany komentator.
UsuńRównież serdecznie pozdrawiam i zapraszam zawsze.
Zgadzam się, że jest to bardzo pozytywny i przyjemny blog. Dziękuję za Twoje artykuły!
OdpowiedzUsuńMiło, że je czytasz.
UsuńBardzo dużo tu pozytywnej energii. Bardzo ciekawy blog. Serdeczne pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOdwzajemniam pozdrowienia i dzielę się tą energią.