Są takie wyjątkowe dni w roku,
kiedy w serce wkrada się refleksja,
kiedy nastaje czas wspomnień i zadumy,
kiedy ludzkie ścieżki wiodą pośród mogił i płomieni świec.
W tych dniach uświadamiamy sobie,
że istniejemy dzięki następstwu pokoleń.
W tych dniach pamięć o bliskich staje się niezawodna,
a obce nazwiska na kamiennych płytach zdają się bliskie.
Są takie wyjątkowe dni w roku,
w których pośpiech - cywilizacyjna jednostka czasu
- na chwilę znika i wszystko powolnieje.
Dopisek.
30 października 2022 roku odwiedziłam tarasowy Cmentarz Wojenny w Chełmie znajdujący się na północnym stoku Góry Zamkowej. Zauważyłam, że trwa jego rewitalizacja. Bardzo mnie to ucieszyło.
Chełm. Cmentarz Wojenny 1939 - 1945. |
Dopisek 2.
31 października 2022 roku byłam na cmentarzu przy ul. Lwowskiej w Chełmie, na którym znajdują się klasycystyczne kamienne nagrobki. Najstarsze pochodzą z pierwszej połowy XIX wieku. Jest też kwatera wojskowa. Miejsca, które odwiedziłam były uporządkowane, więc nie przydały się moje grabie i miotełka.
Chełm, cmentarz przy ul. Lwowskiej. Zabytkowe nagrobki i kaplica Bielskich z początku XIX wieku. |
Chełm, cmentarz przy ul. Lwowskiej. Mogiły żołnierzy Wojska Polskiego z okresu wojny polsko - bolszewickiej. |
Chełm, cmentarz przy ul. Lwowskiej. Nagrobki zabytkowe. |
Chełm, zabytkowy nagrobek na cmentarzu przy ul. Lwowskiej. |
Piękny wstęp do wtorkowego nastroju, do jesiennych rozmyślań o przemijaniu.
OdpowiedzUsuńSpokojnych i ciepłych dni:-)
jotka
Dziękuję, wzajemnie. Spokojne i ciepłe dni niech będą także w Twoich stronach, Jotko.
UsuńO cmentarze także trzeba dbać, jak najbardziej!
Usuńjotka
Oczywiście! Pamięć o zmarłych odradza żywych. A czym tę pamięć wyrażać, jeśli nie dbaniem o cmentarze.
UsuńNo tak, pora odpowiednia aby się zadumać i wspominać.
OdpowiedzUsuńBrak mi podpisu pod zdjęciem - jaki to cmentarz?
Dziękuję za zwrócenie uwagi. Dowodzi to zainteresowania, więc podpisałam zdjęcie, a tutaj kopiuję informacje z Wikipedii:
UsuńCmentarz przy ul. Lwowskiej w Chełmie – nekropolia w Chełmie, pierwotnie katolicka, podzielona na kwatery rzymskokatolicką i unicką, następnie katolicko-prawosławna. Na jej terenie znajdują się również groby polskich żołnierzy i powstańców styczniowych.
Cmentarz katolicki w Chełmie został założony w 1802 na polecenie władz austriackich, które nakazały urządzenie nekropolii poza zabudową miejską i likwidację starszych cmentarzy położonych bezpośrednio przy budynkach świątyń. Nekropolia przy ul. Lwowskiej zajęła grunty unickiego szpitala. Centralnym punktem cmentarza była murowana kaplica ufundowana przez Ignacego Bielskiego, właściciela majątku Uher[1].
Cmentarz przeznaczony był dla wyznawców katolicyzmu obrządku łacińskiego i unickiego. Po likwidacji unickiej diecezji chełmskiej kwaterę unicką przemianowano na prawosławną. W tym samym czasie cmentarz poszerzono w kierunku południowym, o grunt wykupiony od Karola Radziszewskiego i Józefa Skibińskiego.
Na cmentarzu zachowały się dwie kaplice – kaplica Ignacego Bielskiego z początku XIX w. oraz kaplica Zajdlerów, zbudowana w 1908 w stylu neogotyckim przez notariusza Władysława Zajdlera. Przetrwały ponadto liczne nagrobki z XIX w., w tym grób Sebastiana Czaplica z 1832, nagrobek pułkownika Tadeusza Zawistowskiego z 1855, Henryki Niemirowskiej z 1841 oraz Karoliny Lechickiej z 1880[1].
Na terenie cmentarza znajdują się również nagrobki polskich żołnierzy poległych podczas wojny polsko-bolszewickiej, groby polskich uczestników II wojny światowej i krzyż pamięci powstańców styczniowych, pod którym prawdopodobnie pochowano szczątki walczących w bitwie pod Depułtyczami.
Dziękuję bardzo za wyczerpujące uzupełnienie. Podejrzewałam, że miejsce pokazane na zdjęciu to zabytkowy, zacny cmentarz. Warto było przybliżyć jego historię aby wiedzieć, że takie nekropolie istnieją także poza Warszawą i Krakowem.
UsuńBudowla na zdjęciu to zapewne wspomniana w opisie kaplica, którą cechuje dostojne piękno.
Tak, na zdjęciu to właśnie ta wspomniana w opisie kaplica Zajdlerów, zwana "Kaplicą Czerwoną". Druga kaplica, której zdjęcia nie mam, jest biała.
UsuńChełm jest miastem starym, więc nie dziwne, że ma zabytkowy cmentarz.
To dobrze, że miasto dba o cmentarz wojenny. Żołnierzom należy się pielęgnowanie ich grobów niezależnie w jakiej armii walczyli.
UsuńTak sobie też dziś pomyślałam, że obecnie co raz trudniej jest o atmosferę smutku i zadumy w dniach poprzedzających Wszystkich Świętych. Rozliczne imprezy Halloween'owe, kostiumy, przebieranki, rozbawione towarzystwa - jakoś nie mogę się do tego przyzwyczaić.
Nawet rzadko już używane słowo "psikus" zyskuje na popularności.
Zrzędzę?
Ja nie potrafię w tych dniach wykrzesać z siebie radości. "Psikusowy" nastrój absolutnie mi się nie udziela. Może dlatego, że z rodzinnego domu wyniosłam inne wartości i raczej dalej będę je niosła.
UsuńCzas wspomnień o tych ciągle kochanych, których już z nami nie ma...
OdpowiedzUsuńWspominam zawsze, nie tylko W Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny, ale w tych dniach upamiętniam szczególnie.
UsuńU wszystkich dzisiaj grobowy nastrój. Cóż, dziwić się nie ma czemu, prawda?
OdpowiedzUsuńTrudno jest być w innym nastroju.
UsuńPiękny i mądry wiersz. Nie podałaś autora, więc chyba Ty jesteś autorką.
OdpowiedzUsuńByłam tylko na jednym cmentarzu w Chełmie i do tej pory chce mi się płakać.
Gorąco pozdrawiam.
Anno, to nie miał być wiersz. Tych kilka zdań napisałam na blogu jakiś czas temu. Chciałam w notce mało słów z ogromem głębokiej treści. Rokrocznie - w dniach zadumy - przepisuję.
UsuńTo, co napisałaś, wygląda na wiersz biały i tak go potraktowałam.
UsuńStare cmentarze robią wrażenie, a szczególnie rzeźby, których obecnie się nie spotyka.
Stare nagrobki i rzeźby nadają cmentarzom wyjątkowy klimat.
UsuńNie na temat: mój informatyk się nie odzywa, na dodatek nie mogę wejść na pocztę. Dobrze, że chociaż mogę wejść na GG i na blogi.
UsuńDziękuję za wiadomość. 🌞
UsuńPiękny i dostojny ten cmentarz. Naszła mnie taka refleksja: na ogół dbamy ( i bardzo dobrze!) o groby żołnierzy radzieckich choć pomniki ku ich czci są systematycznie niszczone, a ich ojczyzna uznana słusznie za terrorystę i agresora. Teraz Ukraina cierpi jako ofiara agresji, a w czas walki o wyzwolenie z okupacji niemieckiej płonęły "Łuny w Bieszczadach"... Czy groby żołnierzy ukraińskich są także zadbane i z jakimi uczuciami zapala się im znicze teraz?
OdpowiedzUsuńTrudna jest Historia.
Nic nie jest prawdziwie czarne lub białe. Jak światło białe, które w rzeczywistości jest feerią barw. Czarna noc także nie jest tak czarna jak w powiedzeniu "czarny jak noc".
UsuńZnamienne jest zdanie poprzedzające treść książki "Łuny w Bieszczadach": "Losy ludzkie są kręte jak drogi i ścieżki w Bieszczadach, zawsze jednak los człowieka zależy od drugiego człowieka".
Bardzo ładny ten cmentarz. Lubię czasem pospacerować w zadumie po takich miejscach wspomnień, refleksji. Po prostu być.
OdpowiedzUsuńTakże lubię. Na tym cmentarzu spoczywają moje dwie babcie. Ilekroć odwiedzam ich groby, zawsze spaceruję.
UsuńJejku, ja tę neogotycką kaplicę widziałem, będąc raz w Chełmie... całego cmentarza nie zwiedziłem, to prawda, ale cmentarze mają swój niepowtarzalny urok. Wiesz, że kiedy podróżowałem zawodowo po Europie, głównie we Francji znajdowałem miejsce do nocnego wypoczynku tuż przy cmentarzach... tam taki specyficzny klimat i ... cisza. pierwszy listopada to mimo wszystko smutne święto, choć z drugiej strony nasi przodkowie i ci, co odeszli przed nami zasługują na naszą pamięć, prawda? Zdjęcia piękne! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW moim życiu Pamięć istnieje zawsze. Często - w różnych sytuacjach życiowych - wspominam zmarłych. Nawet przy prozaicznych czynnościach, jak np. wieszanie prania na strychu. - O! Te haki na moje sznurki zamontował ponad 40 lat temu Edzio. On nie żyje, a ... I tu zaczyna się snuć w mojej pamięci długa opowieść o Edziu i jego dokonaniach...
UsuńCudowne te pokazane przez Ciebie cmentarze, zwłaszcza ten wojskowy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCmentarze mają swój specyficzny klimat.
UsuńPo alejce prowadzącej do czerwonej kaplicy, zdarza mi się chodzić częściej, niż raz do roku...
OdpowiedzUsuńTo może widzieliśmy się tam?
UsuńCzas ciszy to czas zadumy i refleksji nad kruchością życia człowieka i sensem jego życia. Zdjęcia również oddają klimat tego czasu i miejsca ciszy. Wymowne i niezwykłe świadectwo pamięci.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Serdeczności odwzajemniam.
Usuń