9 czerwca 2013

Co mi dasz Szwajcario?

Trelewierszyk - "wybitny" gatunek literacki zrodzony na blogowym łonie.



   Dla Ciebie
   Wygląd zmieniłam
   Dla Ciebie
   Plecak kupiłam

   Dla Ciebie
   Stroje czerwone
   Dla Ciebie
   Łydki zgolone

Dla Ciebie
Pazury piłuję
Dla Ciebie
Franki drukuję

Dla Ciebie
Pilotkę ubiorę
W czerwcową
Upalną porę

Trala liliż
Trele lasz
A co Ty 
Szwajcario dasz?

Trala lili
Trele bęc
Od emocji
Można pęc!

39 komentarzy:

  1. alEllu, pozwól, że się podłączę do tej Twojej drukarki. Mam silną potrzebę niewielkim kosztem wypełnić walizkę frankami.Takimi szeleszczącymi, czystymi, równo ułożonymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam zatem do układania, bo drukarka bardzo rozrzuca ;)

      Usuń
  2. Jestem pewna, że Szwajcaria oszaleje z radości na taką wizytę. A może to wizytacja? Zmiana wizerunku - rewelacja! Rewelacyjnych wrażeń życzę i szczęśliwego powrotu. Bo chyba wrócisz na blogowe łono?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie już tam zegarki regulują i doczekać się nie mogą :)
      Czy wrócę? Pewnie tak, jeśli nie zostanę.

      Usuń
  3. Nie da ci ojciec, nie da ci matka
    Nie da ci tego nawet sąsiadka
    Nie da ci syf, ani malaria
    Tego co może dać ci Szwajcaria


    PS. Sorry alEllu, to wynik bywania u Klaterka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cha, cha, cha...
      Dobre!
      Znaczy Klaterek ma dobry wpływ na Ciebie, Anzai.

      Usuń
  4. Widzę, że żyjesz wyjazdem i nie możesz się go doczekać. Szwajcaria na pewno da Ci piękne widoki, jakich nie można zobaczyć w Polsce.
    Życzę naprawdę wielu wrażeń.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopiero żyłam wyjazdem, a już jestem na ziemi, na którą zeszłam z obłoków.

      Usuń
  5. Na pewno przywieziesz mnóstwo wrażeń i mam nadzieję, że podzielisz się z nami na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już wróciłam, ale na razie nie jestem w stanie opisywać. Nie znajduję odpowiednich słów.

      Usuń
  6. Ciekawe czy Szwajcaria przemowi po takim wyznaniu /smiech/!
    Serdecznosci
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przemówiła! Powitała pięknem krajobrazu i uprzejmością ludzi.

      Usuń
  7. Ty wędrujesz po świecie, a mnie nie chce się z domu wychodzić.Przywiązana jak pies do dziurawej budy i chyba nie mam siły na dalsze wypady.Pozdrawiam.Ula

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę na wyrost powiedziane, że wędruję po świecie. To raptem 1 - 2 wyjazdy w roku.

      Usuń
  8. Jak to co Ci da - najcudowniejsze wrażenia, obrazy , które pod zamkniętymi powiekami zostaną na długo, normalne życie. Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, tak wyjechać gdzieś,
    niekoniecznie to Szwajcaria musi być (tu się rozmarzyłam).
    A nie tylko dom, działka - działka, dom - ale nuda!
    A o ile wiem, to w Szwajcarii pięknie jest...
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. alEllu czy Ty na Onecie też masz problem z dołączeniem odnośników?
    Ja ten problem już od dwóch dni mam...
    Buziole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam problem, a dzisiaj nie mogę zamieścić pokazu zdjęć ze Szwajcarii. Znowu blogowanie na Onecie staje się nieprzyjazne. W nocy siedziałam kilka godzin i nie udało się.

      Usuń
  11. Widzę, że wyruszasz z pieśnią na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Myślisz że czapka będzie konieczna?
    Chyba że w Alpach na lodowcu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny ten wierszyk ;-)
    Ja jeszcze nie jestem gotowa na wyjazd, dzisiaj robię ostatnie zakupy, pranie, pakuję walizkę i heeeja! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć, że już - tak szybko - po tym śnie...

      Usuń
  14. AlEllu,już chyba kiedyś Cię uprzedzałem,ale przypomnieć warto. Bierz solidny kożuch,bo takie rękawiczki i pilotka to za mało! Wiem,że koleją będziecie podróżować,a koleje szwajcarskie to ho ho ho,najlepsze w Europie,widziałem kiedyś w TV bodajże na kanale Discovery. I wyobraź sobie,że często końcowe stacje są u szczytów Alp. A jak wyjdziesz,a tu -10? Pomyślności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kożuch darmo by się dźwigało. Tam tak dbają o turystę, że nawet polarowe koce są na platformach widokowych.

      Usuń
  15. Najważniejsze jest łono, wierszyk jest jedynie wynikiem łonotwórstwa :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Wierszyk przecudny w swej urodzie! Co Ci da Szwajcaria?! Moze sera na pierogi?!!!
    całuski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi, dała... dała... nie tylko sera na pierogi.

      Usuń
  17. ciekawe - czy w tej Szwajcarii zjadłaś już cały zapas chałwy ????????????

    OdpowiedzUsuń
  18. A ja mam moją małą Szwajcarię przy remoncie. Jestem taka zapracowana, że nie wiem jak się nazywam. Wiersz Ci się udał. Jak zakończę robotę, tez ułożę sobie taki cudny wiersz i może nawet nuty napiszę, aby go wyśpiewywać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powodzenia zatem, Lotka. Remont zawsze kończy się wielką satysfakcją i to jest w remontach najpiękniejsze.

      Usuń
  19. Witaj Elu!
    Wiele zrobiłaś dla Szwajcarii,
    Zrób też coś dla siebie samej,
    Ja bym pełny bak zatankował...
    I sobie pojechał. Amen.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Michał

    OdpowiedzUsuń
  20. No cóż. Podróż marzeń. Gratuluję raz jeszcze. I życzę więcej :) Ja myślę o Chorwacji we wrześniu. Adriatyk i góry w jednym miejscu :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Vojtku. Naprawdę jest czego gratulować. Chorwacja piękna. Zawsze zestawienie gór z morzem urzeka.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.