Czy siła tego, co mówią o kobiecie jest na tyle duża,
że potrafi dokonać nawet przełomu w życiu?
Kobieta...
Kiedy ma 5 lat
- ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat
- ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka.
Kiedy ma 15 lat
- ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat
- ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat
- patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat
- patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat
- nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
- ogląda się w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat
- ogląda się w lustrze i widzi Kopciuszka.
Kiedy ma 15 lat
- ogląda się w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnią Kopciuszka: "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, że teraz nie ma czasu, żeby się o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat
- ogląda się w lustrze i widzi się "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, że jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat
- ogląda się w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat
- patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat
- patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat
- nie troszczy się o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata.
Tylko czemu, na Boga, liliowy???!!!
OdpowiedzUsuńKłaniam nisko:)
Właśnie dlatego, Wachmistrzu :)))
Usuńna pewno powinny ;)
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam.
UsuńMasz rację, wszystkie powinnysmy go nosić już od młodzieńczych lat :) bardzo miły wpis :)
OdpowiedzUsuńMniej zmartwień by było, a przynajmniej tych mało znaczących, wynajdywanych...
UsuńNa pewno powinny zakładać go dużo wcześniej i wykorzystywać moment gdy już dzieci wyfruną z domu.Zauważyłam, że u nas pokutuje model dozgonnego służenia dzieciom , że bardzo mało kobiet wykorzystuje dla siebie ten czas, który jest gdy dzieci wyjdą z domu. I uważam to za duży błąd. Już od dwunastu lat noszę fioletowy kapelusz.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
I to jest postawa zasługująca na pochwałę. Brawo! Tak trzymaj Anabell i zdrowo noś kapelusz ku chwale, o!
UsuńZ tego co piszesz widzę, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce.
OdpowiedzUsuńI ja też tego się trzymam ;)
A mogło by się zaczynać dużo wcześniej. Ale nigdy nie jest za późno:)
UsuńOoo!!to ja juz ten liliowy kapelusz od 20 lat nosze.No prosze,nie wiedzialam.Bardzo podnioslas mnie na duchu,bo juz zaczynalam myslec ,ze jakas wyrodna jestem i pomimo szescdziesiatki ciagle mnie hdzies nosi...:))
OdpowiedzUsuńNo proszę, to się chwali. Podziwiam kobiety w liliowych kapeluszach.
UsuńNa liliowy kapelusz nigdy za wczesnie i nigdy nie zapozno!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
I tego się trzymajmy, Judith.
UsuńJa mam wszystkie te etapy razem zawsze... do dziś. Nigdy nie dorosnę do liliowego kapelusza?
OdpowiedzUsuńJak nie, jak tak?
UsuńKochana, mam tylko jedno pytanie ... A może być zielony? Kapelusz...
OdpowiedzUsuńAndante, nawet tęczowy, byle chcieć i umieć go nosić,o!
UsuńNo właśnie dlaczego liliowy. Czy nie ma innych bardziej zrozumiałych przez mężczyznę kolorów?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Antoni, a jaki na przykład?
UsuńZ pewnością sześć podstawowych kolorów potrafię rozróżnić i nazwać.
UsuńPozdrawiam
Rzecz jednak chyba nie w kolorach. Nie jest intencją notki propagowanie liliowego kapelusza w dosłownym rozumieniu.
UsuńEllu
UsuńZapewniam że dobrze odczytałem Twoje intencje. To zresztą przychodzi z wiekiem, jak decyzja o kapeluszu.
A kolory, cóż to tylko kolory.
To co się ze mną droczysz Antoni, hi, hi...
UsuńDroczenie to tez element okazywania sympatii
UsuńPozdrawiam
:)
UsuńNo teraz zrozumiałem dlaczego na zdjęciu mojej prababci, wszystkie kobiety miały kapelusze nawet te, które miały 6-7 lat.
OdpowiedzUsuńOne chyba wiedziały, co to jest życie i do czego służy...
UsuńOj, panowie...co za pytanie "dlaczego liliowy"??? Przecież to jest oczywiste, że musi być liliowy! To chyba tylko kobiety potrafią zrozumieć...hi,hi,hi...
OdpowiedzUsuńDziękuje Bet za kolorystyczne wsparcie :)))
UsuńOd wczoraj myślę i myślę: Dlaczego liliowy? Już nawet sam się zrobiłem liliowy ...
UsuńWidzisz, Anzai, jak wielka jest siła liliowego...
UsuńAnzai, pomyśl, jaki piękny byłby liliowy świat! A i Ty wypiękniałeś od wczoraj:)))
UsuńJedyne co wymyśliłem od wczoraj to to, że kapelusz liliowy pięknie harmonizuje z kolorem włosów jaki wszyscy osiągamy w tym wieku.
UsuńAnzai, bardzo ciekawe to wyjaśnienie. Pięknie wykoncypowałeś:)
UsuńJak najbardziej kobiety powinny to zrobić jak najszybciej. Po co czekać na wiek dojrzały? W liliowym kapeluszu każdej z nas do twarzy. Serdeczności Elu.
OdpowiedzUsuńMoże przy okazji zawód modystki powróci do łask, bo chyba jest w zaniku.
UsuńDodam tylko tyle, kiedy się ma 60 lat , trzeba zadbać o dobrze oświetlenie przy lustrze, wtedy nie widać mankamentów na twarzy i po prostu jest się piękną. Kapelusz w dowolnym kolorze, można zakładać w każdym wieku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńA najlepiej w ogóle wyrzucić lustro i założyć "liliowy kapelusz" w dowolnym kolorze.
UsuńLiliowy nie należy do moich ulubionych kolorów, a lustro jest potrzebne, bo taka w nim jestem ładna, że nie mogę się napatrzeć. Miłego dnia życzę.
UsuńJa tam wolę przeglądać się w cudzych oczach ;) :)
UsuńJeżeli te oczy mają odmienną płeć, to i owszem.
UsuńMa się rozumieć :)
UsuńLiliowy kapelusz to mój kolor, chyba sobie sprawię w prezencie.
OdpowiedzUsuńJagoda
Po Twoich blogach nawet widać, że lubisz kolor lila.
UsuńGrycelko - muszę stwierdzić, że liliowy kapelusz do różowych okularów pasuję wyjątkowo dobrze - i kolorystycznie i psychologicznie... nie ma lepszych antydepresantów niż ten duecik ... noooo, może chałwa z pistacjami ;o))
OdpowiedzUsuńOtóż to, Malinko! A panowie nie wiedzą, dlaczego ma być liliowy. Przecież to oczywiste, że komponuje się z różowymi okularami i ogólnie pojętą słodyczą tego świata.
UsuńBardzo zgrabny tekst. Rysunek i gif ruchomy też. Gratulacje. Ciekawe jak by to było z facetem???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Vojtek
No właśnie, jak to jest z facetami? A może jakiś mężczyzna pokusiłby się napisać?
UsuńA może z mężczyznami jest podobnie? Tyle tylko, że nie "liliowy kapelusz", a zakładają adidasy, sportową kamizelkę z kieszeniami i wychodzą z domu by nacieszyć się światem i podglądać życie? I też dobrze, aby zaczęli to robić odpowiednio wcześnie, choć oczywiście i po osiemdziesiątce nie jest za późno.
UsuńJa mam śliczny różowy kapelusz z takimiż kwiatami, jednak nigdy publicznie go nie założyłam, bo kupiłam go sobie tylko przez moje fanaberie;) Co jakiś czas go przymierzę przed lustrem, a potem znów odkładam na półkę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Anno, liczy się sam fakt, że kupiłaś i przymierzasz. To jest to! Zresztą po Twoich tekstach i komentarzach widać, że potrafisz czerpać radość życia i wyłuskiwać przyjemności tego świata.
Usuńtak, zdecydowanie kapelusz winien być w użyciu już od 25 roku życia:)
OdpowiedzUsuńZjawiskowo piękna jest ta portretowana osóbka , chociaż kapelusz
Usuńczarno-biały.
Pozdrawiam.
Brunecie, jak dobrze, że jest poparcie mężczyzny w tej kwestii.
UsuńBob, no własnie zupełnie nie rozumiem, dlaczego malarz dorysowuje kapelusz grafitowym ołówkiem, zamiast kredką lila-róż :)))
UsuńJa bardzo lubię kapelusze, chociaż ich jeszcze nie noszę, a może już czas ...
OdpowiedzUsuńTylko jedno, w różowym mi nie do twarzy, w ogóle nie cierpię tego koloru :)
Pozdrawiam serdecznie.
Och, z tymi kolorami, hi, hi... Na kij ja pisałam o kolorze? Zepsułam przesłanie notki zawarte w większości między wierszami.
UsuńO jejku, przecież to o kolor liliowy chodziło, ten ostatecznie może być :)
UsuńU mnie mój mąż nie za bardzo rozeznaje się w kolorach i chyba ja się od niego zaraziłam ...
Aha, a co do przesłania, to pomyślę nad tym :)
Buziole.
Mężczyźni podobno nie rozróżniają więcej, jak 10 kolorów. Ale nie jest to chyba regułą. Zaprzeczają przecież temu artyści malarze a także malarze pokojowi.
UsuńPS. JaGa, zobacz, co zrobiłam z Twoim komentarzem na "Ulepszonym" blogu.
Też o tym słyszałam, ciekawi mnie tylko jak ci mężczyźni dostają prawo jazdy, skoro są daltonistami, np. mój mąż ...
UsuńPS.
Byłam, widziałam i strasznie się zdenerwowałam :))
Ale nie oskarżysz mnie o wleźnięcie w Twój komentarz? :)))
UsuńTo w ramach testowania ulepszonych funkcji i w celach ostrzegawczych.
Elu
OdpowiedzUsuńMój szef miał 84 lata jak gnał Miedzeszyńskim 140 na godzinę! A ja się bałem.
Był strasznie żywotny, ale nie wiem ilu lat dożył. Bardzo Go lubiłem. I lubił rozmawiać o sprawach damsko-męskich i miał zonę o 30 lat młodszą od siebie.
Każdy, każda jest inny na swój sposób.
Pozdrawiam Elę, oficera pożarnictwa.
W razie pożaru dzwonić? Czy mailować???
Uciekać, hi, hi...
UsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń