czyli raport z akcji: TU i TAM piszemy wiersze dla Uli
w ramach Robótki 2015.
Antologia wierszy dla Uli z Domu Pomocy Społecznej w Niegowie ma tytuł: OD
PRZYJACIÓŁ WIERSZE DLA URSZULI. Motto:
niechaj Boga wielka moc spłynie w Świętą Noc. Wydawnictwo ROBÓTKA 2015.
Przypomnę, kim jest Ula.
Urszula
(48 lat), nie widzi, nie chodzi, ale od lat świat poznaje rękami. Jej
odpoczynkiem są pocztówki i „święte obrazki”. Ula trzyma swoje skarby w
kosmetyczkach, tak żeby były zawsze pod ręką, i nieustannie do nich wraca,
otwiera, segreguje, zamyka, znów otwiera... Kosmetyczek i pocztówek nigdy nie
za wiele! Ula, jeśli ktoś jej opowie, zapamiętuje, co jest na pocztówkach, czy
obrazkach i łatwo można się nabrać, gdy ze szczegółami, jak każda widząca osoba
opisuje to, co ma przed sobą! Doskonałą pamięć Ula wykorzystuje ucząc się na
pamięć wierszy! Uwielbia wiersze. Jest żywą antologią poezji dziecięcej i
religijnej. Kto lubi wyzwania niech do Uli napisze wierszem. Będzie pisk
uciechy i oficjalna wieczorna modlitwa w intencji autora. Imion i nazwisk Ula
nie zapomina nigdy! Bije w tym na głowę Urząd Podatkowy! Ulę uraduje na pewno
tomik wierszy, książka do słuchania, uszyta przez kogoś poduszka, ale również
pudełko klocków do składania.
Posiaduszkowicze oraz Malinowcy nadesłali
16 wierszy. Zostały one wygładzone edytorsko i ozdobione graficznie, a następnie wydrukowane na sztywnym i grubym papierze kredowym.
Każdy arkusz A-4 złożyłam na pół, jak laurkę i przedziurkowałam
dziurkaczem marki PRL, ważącym prawie kilogram.
Antologia stanowi
„jakbyksiążkę” złożoną z „jakbylaurek”. Wewnątrz laurki jest wiersz z obrazkiem
wydrukowanym oraz tym samym motywem - tylko znacznie większym - dyndającym na
sznurku. Dyndelek można wziąć w rękę i wyczuć palcami kształty.
Zewnętrzna strona każdej laurki ma naklejone brokatowe gwiazdki i
kompozycje świąteczne trójwymiarowe. Dekoracje te odstają od kartki, ponieważ
mają podkładki z gąbki.
Okładka antologii jest
aksamitno - zamszowa. Bardzo przyjemna w dotyku. Można głaskać, głaskać i
głaskać...
Komitet Redakcyjny bardzo, bardzo dziękuje za wiersze. Osobne podziękowania dla
Maliny za prace graficzno - redakcyjne. Mam nadzieję, że Wierszownicy -
po obejrzeniu zdjęć - uznają, że ich strofy sercem pisane zostały z całym
szacunkiem dopieszczone, o!
Prawdę mówiąc, to lubię
robótki cichaczem wykonywane i nie dla poklasku. Pomyślałam jednak, że Autorom,
którzy nadesłali swoje dzieła do antologii wszechczasów, raport się należy, o!
Czyż nie?
Brzegi okładki wzmocniłam złotym lakierem |
Teczka na antologię |
Obrazki "dyndające" jeszcze będę dopieszczać.
Dopisek.
Uwaga! Uwaga! Tu kaczka! Derekcja mówi, że przesyłka z antologią dotarła! Uprzedziłam Derekcje, żeby zaopatrzyła się w dużo chusteczek do nosa, bo będą wzruszenia!
Kochani! Nadstawiajcie poliki! CAŁUJEMY!
Kochani! Nadstawiajcie poliki! CAŁUJEMY!
Wyobrażam sobie radość odbiorców. To naprawdę fajna akcja.
OdpowiedzUsuńTak, to chyba jedyna taka akcja we wszechświecie. Zwykle na święta organizuje się zbiórkę żywności oraz innych materialnych dóbr.
Usuńfajna bo na prawdę SERCOWA ...
OdpowiedzUsuńCIESZĘ SIĘ, ŻE MOŻEMY ZOBACZYĆ TE ZDJĘCIA
WSZYSTKIE TE WIERSZE TAK PIĘKNIE I MOZOLNIE PRZYGOTOWANE ZOBACZĘ OCZYMA DUSZY W CZASIE WIGILII caps , Urszulka zasiądzie przy pustym nakryciu bo przez tę akcję stała się bliska i znajoma ...
To wyjątkowo sercowa akcja.
UsuńCudne. Nie załapałam się na wiersz dla Uli (gapa jestem), ale kończe pakować prezencik dla Ani N. z Rodzinki IV. Mam nadzieję, że dojdzie na czas z Holandii :-)
OdpowiedzUsuńNic straconego. Wiersz możesz dołączyć do przesyłki. Jeśli będzie na formacie A-4 złożonym na pół i przedziurkowanym, to Ula go sobie dołączy do antologii - nawlekając na sznurek.
UsuńSpecjanie nie zszywałam wierszy na stałe, aby było to możliwe.
UsuńJeszcze mi "dechu nie odparło" z zachwytu więc na razie tupię nóżką i przypominam kto wymyślił ten prezent? No kto?
OdpowiedzUsuńCytuję komentarz 22 od góry pod poprzednią notką :
Bet środa, 11 listopada, 2015A ja wymyślam prezenty:)) Tobie już wymyśliłam. Jutro pomyśle o sobie
No i co? Czekam na aplauz za pomysł:)) Wierszy pisać nie potrafię ale zadania przydzielać jak najbardziej:)))
Poważnie mówiąc: Powstało cudo nad cudami! Uznanie dla wszystkich Autorów a szczególne uznanie dla "oprawców" graficznych i "Wydawcy" .
Dyndołki są urocze!
Owacje i piękne podziękowania za pomysł, dyg, dyg...
UsuńPamiętam, że nawet tralahopkę kazałaś mi napisać. :)
Dokładnie tak było! Że to się tak pięknie rozwinęło to inna sprawa, ale pomysł też się liczy! O!
UsuńPewnie, że się liczy. Najtrudniej wykrzesać iskierkę. Pamiętasz? Tylko nieliczni harcerze potrafili jedną zpałką rozpalić ognisko. Dorzucanie, by ogień był większy, szło łatwiej.
UsuńO! Bardzo mi się podoba twoja interpretacja:)))
UsuńTwoja akcja robótkowa rozwinęła się na jeszcze większą skalę, tylko się nie chwalisz.
UsuńA ja się jeszcze pozachwycam nazwaniem autorów "wierszownikami". To genialne!
UsuńTeż genialna jesteś w słowotwórstwie. :)
UsuńNo, teraz mam dowód swego geniuszostwa na piśmie! Hi, hi, hi:))
UsuńJeszcze pieczętuję i podpisuję. :)
UsuńOj jak fajnie ,że zajrzałam przed snem::))PIĘKNIE ZROBIONA PRACA DLA ULI::)))byłam CIEKAWA I NAPRAWDĘ JESTEM POD WIELKIM WRAŻENIEM ♥♥♥dużo pracy....ale warto jest poświęcić się od serca..Będzie mi się smacznie spało ,bo ujrzałam tez mój wiersz i fajniusie dziewczyny to pewnie ja i Ula ☺☺☺Dziekuję za wszystko.Pozdrawiam nocą::))) Brawo!!!!!!!♥♥
OdpowiedzUsuńDobrze rozpoznałaś Danusiu. Tak, to Ty z Ulą. Zamierzałam jeszcze warkocze dokleić i nóżki, ale coś mi nie szło, bo mam zły klej i ręce jakieś takie niezgrabne od szuflowania węgla i rąbania drewna a zaplatanie warkoczy to misterna robota. :)
UsuńElu jest pięknie::))A ja kiedyś robiłam robótkę dla córci i powiem Ci że warkoczyki dla laleczki robiłam z wełny zaczepiłam jedną stronę i robiłam warkoczyk::)) potem pod żelazko,i na klej.Fajnie się trzymało::))wyprasowany warkoczyk był super::)))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że przed wysłaniem nie przeczytałam o tych warkoczach. Genialne by były.
UsuńSerdecznie odpozdrawiam. :)
Jak ślicznie to zrobiłaś, widzę, że też i w tym kierunku jesteś bardzo zdolna. Szkoda tylko, że Ula nie widzi, bo na pewno cieszyłaby się podwójnie. Jesteś kochana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Opiekunki odpowiedzą Uli, czego dłońmi i dodatkowymi zmysłami nie zobaczy.
UsuńMasz wielkie serducho, a w dzisiejszych czasach to rzadkość. Ja także mam swoje zadanie przed każdymi świętami. W tym roku idzie mi wolniej, trochę niedomagam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie dawaj się Lotka niedomaganiu. Bądż zdrowa i trzymaj się! :)
UsuńPodziwiam Cię,alEllu, że Ci się "chciało chcieć". Tak pięknej antologii nie ma na całym świecie. Szkoda, że Ula nie będzie mogła jej zobaczyć, jedynie pozna ją dotykiem.
OdpowiedzUsuńBardzo gorąco pozdrawiam.
Anno, byłam kiedyś na urodzinach u osoby niewidzącej. Prezent zapakowałam, jak umiałam najstaranniej. Inni przynieśli prezenty w woreczkach foliowych - takich prosto ze sklepu, myśląc, że jubilatce jest wszystko jedno bo i tak nie zobaczy, w czym jest podarunek. Ogromne było moje zdziwienie, kiedy niewidoma pochwaliła moje piękne opakowanie. Głaskała je i podziwiała...
UsuńA ja się przyznam, bez pytania wysłałam dzisiaj od nas Uli taką pluszową poduchę-przytulankę z reniferem i do tego małego reniferka. Napisałam bilecik na którym jest fragment wierszyka - podpisałam, że to OD PRZYJACIÓŁ - DODATEK DO ANTOLOGII
OdpowiedzUsuńTakie działania nie wymagają pytania. Zawsze są wskazane i mile widziane, o! :)
UsuńGenialne. Brak mi słów aby wyrazić swe uznanie dla Waszej pracy. To jest arcydzieło. Szkoda, że ja nie mam takich zdolności. Dziękuję Wam dziewczyny za dobre serce; pozdrawiam :) Basia
OdpowiedzUsuńDziękujemy za uznanie i serdecznie pozdrawiamy. :)
UsuńTomik jak to mówią "na bogato"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I bez wielkich pieniędzy "na bogato" być może. :)))
UsuńCzytam, oglądam i dochodzę do wniosku, że jak się chce, to można! Wszystko da się zrobić! Pięknie "wyszedł" prezent główny, czyli książeczka z wierszami. Pozostałe też nie od macochy.
OdpowiedzUsuńSpisałyście się dziewczyny, na piątkę z plusem!
Pozdrawiam:)
Pewnie, że można. Trzeba tylko bardzo, bardzo chcieć i na ten czas odsunąć na bok wszystko inne.
UsuńNadal tu fajnie ,radośnie i kolorowo::)
OdpowiedzUsuńElu SKŁADAM CI SERDECZNE ŻYCZENIA.Radości ,spokoju w gronie rodzinnym.Pozdrawiam Serdecznie::)
Co chodzi o warkoczyki ,zapamiętasz to i może kiedyś wykorzystasz,bo pewnie,jeszcze nie raz będziesz robić niespodzianki ::)☺
Bardzo dziękuję za życzenia. Z całego serca odwzajemniam. :)
UsuńA warkoczyki? Zapamiętam na zawsze, a jakże...
Z okazji tego nadchodzącego i jedynego święta w roku, przyszłam złożyć Ci życzenia - szczęśliwości, zdrowotności i wszystkiego najlepszego. Niech się święci...
OdpowiedzUsuńWesołych i zdrowych Świąt Bożego narodzenia.
W wielkiej szczęśliwości życzenia odebrałam. :) Dziękuję!
UsuńKartka świąteczna
OdpowiedzUsuńAch, jak mi się podoba ta kartka. Bardzo dziękuję, Lotka.
UsuńSzczęśliwych i spokojnych świąt.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Święta były wspaniałe, a pogoda dopisała na releks także w plenerze.
UsuńZdrowych, pogodnych Świąt Bożego Narodzenia,
OdpowiedzUsuńspędzonych w miłej atmosferze wśród najbliższych
oraz szczęśliwego Nowego Roku 2016,
by spełniły się wszystkie marzenia...nawet te najmniejsze :)
Bardzo dziękuję za życzenia. Miłej atmosfery także na czas poświąteczny i Do Siego Roku.
UsuńNiech to DOBRO rozkwita jak kwiatuszek
OdpowiedzUsuńTak Jest! Niech rozkwita i rozlewa się na całą Ziemię.
Usuń