12 kwietnia 2024

Czekam na kwitnące jabłonie

239,93 < 156,28 ?

„Świat nie jest taki zły, świat nie jest wcale mdły,

niech no tylko zakwitną jabłonie,

to i milion z nieba kapnie i dziewczyna kocha łatwiej,

jabłonie, kwitnące jabłonie...

 

Wszystkim manna pada z nieba, ludzie mają, co potrzeba,

darmo światło, gaz, lokaje.

Śpią od rana do wieczora, czasem drepczą do kościoła

i nocą zmęczeni śpiewają:

 

Świat nie jest taki zły, świat nie jest taki mdły,

Niech…” /Piosenka „Niech no tylko zakwitną jabłonie”. Muzyka: Janusz Hajdun, słowa: Jerzy Afanasjew/


      Czekając nie próżnuję. Liczę! Liczę przez dzień jeden… Liczę przez dzień drugi… Podliczam przez dzień trzeci… Dodaję w dniu czwartym… Odejmuję w dniu piątym… W szóstym obliczam procent z kwoty… W siódmym kwotę z procentów… W ósmym stukam się w głowę i zaczynam od początku. 

Stwierdzając, że chyba liczyć nie potrafię, postanawiam poprosić o pomoc szanownych Posiaduszkowiczów.

       Otóż prezydent mojego miasta w lutym tego roku zakomunikował publicznie:

Dobre wiadomości - URE zatwierdziło nową taryfę dla MPEC.

Obniżka taryfy wynosi około 30%”.

Na początku i końcu komunikatu zamieścił nawet serduszka.

Ufff! To spora ulga (pomyślałam), bowiem rachunki za ciepło sięgały już w moim mieście wysokości emerytur wielu mieszkańców, którzy stawali przed dylematem: grzać się czy jeść albo  leczyć?!

Nadszedł wyczekiwany rachunek z naliczeniami według nowej taryfy i zrodziła się zagadka matematyczna, której sama nie potrafię rozwiązać.

Oto ona:

1/ ile powinien kosztować 1 GJ wg nowej (niższej o około 30%) taryfy, jeśli  poprzednio było to 162,54 zł?

2/ ile procent mieści  się w „OKOŁO”?

       Na tym najnowszym rachunku - wg nowej taryfy cena 1 GJ wynosi 156,28 zł,  co - według moich obliczeń - nie odzwierciedla zapowiedzianej obniżki ani o 30%, ani o około 30%. Ponadto cena przesyłu z 25,48 zł. wzrosła do 83,65 zł. Ogółem, zamiast taniej, wychodzi drożej.

To jak teraz liczy się procenty? Nie tak, jak uczono w szkole podstawowej?

Z jakiego wzoru matematycznego skorzystano, by stwierdzić, że liczba 239,93 (według nowej taryfy) jest o około 30% mniejsza od liczby 156,28 (według starej taryfy)?

Może jestem uwsteczniona, skoro nawet nie wiedziałam, że wraz z geometrycznym wręcz postępem, jaki mamy niemal w każdej dziedzinie, zmieniła się także matematyka na poziomie podstawowym?

Grunt, że milion z nieba kapnie, kiedy tylko zakwitną jabłonie.

23 komentarze:

  1. A może jednak świat jest taki zły? Ja też czekam na kwiaty jabłoni, bo przecież to najpiękniejsze kwiaty z naszych polskich drzew.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam. W mieście widuje się coraz mniej jabłoni. Dominują iglaki. Czy dzieci chodzą teraz na papierówki?

      Usuń
  2. Nie ważne jak się liczy - ważne kto liczy.
    Na razie zakwitły bzy - ale one manny nie zapewniają ale przynajmniej pachną oszałamiająco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do naliczania dochodów, szczególnie spółki i jej prezesów, potrzebny jest bardzo dobry księgowy - posiadający wyjątkowe umiejętności. ;)
      Bez pod moim oknem jeszcze nie kwitnie, ale już niedługo i ja będę napawać się jego oszałamiający zapachem.

      Usuń
    2. Ja mam naliczane opłaty bardzo prosto: CO - 7,40 za metr2 mieszkania, a podgrzewanie wody 30,05 za m3 zużytej wody. Opłata stała za ciepłą wodę 17 zł, zimna woda i ścieki 13,62 za m3.
      Nie mam pojęcia ile kosztuje u nas taki giga dżul czy jak mu tam:)

      Usuń
    3. Jak porównuję do miast, w których mam znajomych i rodzinę, to w Chełmie jest 10 razy drożej - co i cwu: styczeń - 2210,56 zł; luty - 1730,46 zł; marzec (było bardzo i ciepło i przez większość miesiąca zakręcałam grzejniki) - 1288 zł. Porównałam do opłat, które ma moja siostra i wyszło, że za 1 miesiąc płacę prawie tyle, co siostra za cały rok. Na jednym z osiedli w Chełmie mają jeszcze gorzej. Za podgrzewanie 1m3 wody płacą około 340 zł. Czy to nie pachnie jakimś mafijnym układem, łupiącym mieszkańców Chełma?

      Usuń
    4. To wprost śmierdzi! Trzeba apelować do nowego samorządu - może coś się da zrobić.
      Nie chcę Cię zdenerwować, ale wspomnę, że w rocznym rozliczeniu opłat co za 2023 dostałam 300 zł do zwrotu.
      Coś jest u Was nie tak.

      Usuń
    5. Żadne apele nic nie dają. Na ma silnego na MPEC.

      Usuń
  3. Cóż, ja nie dałem rady nawet zrozumieć, o czym Ty piszesz, więc porady z mojej strony byłyby co najmniej ryzykowne. Umysł chyba już mi się przestawił w trym weekendowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przestawianie umysłu w tryb weekendowy jest wspaniałą umiejętnością, która chroni głowę przed nadmiernym parowaniem. :) ;)

      Usuń
  4. U nas już dwa razy roznoszono kwitki czynszowe, co będzie dalej nie wie nikt.
    Z matematyki byłam słaba!
    Na razie cieszę się wiosną:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem dużych opłat w Chełmie ciągnie się już długo i nie ma silnego na MPEC. Dasz wiarę, że na jednym z osiedli za podgrzanie 1 m sześciennego wody chełmski MPEC liczy trzysta kilkadziesiąt złotych.

      Usuń
  5. Zawsze płaciłam tyle ile mi przysyłano na kwitkach, w obliczenia się nie bawiłam. Z władzą krajową czy samorządową i tak zwykły obywatel nie wygra. Cieszę się wraz z Wami bzem, jabłoniami i czym tylko się da. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli opłaty są w wysokości prawie całej emerytury, to ludzie zaczynają liczyć. Zresztą i pracujący nie dają rady opłacać.
      Tak! Cieszmy się wiosną, jej kwiatami i jej zapachami.

      Usuń
  6. Matematyka trudna sprawa. Dobrze znowu Cię czytać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, te jabłonie kwitły tak dawno, temu że nie pamiętałem kto to śpiewa ! Myślałem, że Połomski, ale nie mogłem sobie przypomnieć i poprosiłem o pomoc Youtub.
    Halina Kunicka - czy ją jeszcze ktoś pamięta ?
    Tak na marginesie, od tego miesiąca zasiliłem grono emerytów ! Więcej w temacie na moim blogu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze pamiętam Halinę Kunicką. Nie znam natomiast nowych piosenkarek i piosenkarzy.

      Usuń
    2. Dzięki za komentarz na moim blogu

      Na razie do emerytury się przyzwyczajam, bo chociaż nie pracuję od prawie miesiąca, jest to dla mnie sytuacja zupełnie nowa (po ponad 42 latach aktywności zawodowej).
      Mam co robić bo porządkuję wszystko to na co nie było czasu, gdy pracowałem.
      Później (za jakiś czas) zajmę się na dobre kolekcją, która też wymaga usystematyzowania i uporządkowania. Poza tym zajmuję się podreperowaniem zdrowia, które niestety trochę szwankuje.

      pozdrawiam

      Usuń
    3. Zdrowie najważniejsze! Życzę więc zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia.

      Usuń
  8. Mnie niestety owe zniżko-podwyżki też dotkną. Obyśmy doczekali drugiej waloryzacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż po waloryzacji, jeśli ona nie polepsza standardu życia, a jedynie łata dziury.

      Usuń
  9. Na pocieszenie napiszę, że średnia krajowa wzrosła :-). A z tymi apelami do władz to jest tak, jak w takim dowcipie: Dwóch rowerzystów jedzie sobie wyboistą drogą. Jeden mówi do drugiego: - Ej, błotnik ci klekoce!!! Drugi odpowiada: - Nie słyszę, bo mi błotnik klekoce. Dla parlamentarzystów, samorządowców, wójtów, burmistrzów i prezydentów największym problemem jest wysokość własnych zarobków, a zatem z jakimikolwiek zapytaniami kierowanymi do nich jest jak z pisaniem na Berdyczów. Nie zapomnijmy pójść na wybory do europarlamentu - tam dopiero nasi wybrańcy zajmą się cenami prądu w naszym kraju... przepraszam za ten paskudny żart.

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.