Ukraino! Sercem jestem z Tobą!
Złota
Brama
Złota brama jest rekonstrukcją średniowiecznej bramy wjazdowej do grodu Jarosława I Mądrego. Bramę zniszczyli Mongołowie, a potem jej ruiny zostały zasypane na rozkaz władz rosyjskich. Odkopano ją w XIX wieku, ale rekonstrukcji dokonano dopiero w latach siedemdziesiątych XX wieku.
W 1982 roku, z okazji
1500-lecia Kijowa, Złota Brama została przebudowana i odnowiona. W roku 1997 odsłonięto pomnik Jarosława I
Mądrego. Figura wykonana jest z brązu. Jarosław trzyma w dłoniach miniaturę
Sofii Kijowskiej, a ja trzymam jego nogę.
Chreszczatyk - główna aleja Kijowa
Pisałam o niej w 2011 roku
Ławra Peczerska
- w 1990 roku wraz z soborem Mądrości
Bożej (Sofijskim) wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Na
terenie Ławry Peczerskiej spotkałam coś wyjątkowego, co można by nazwać
„Pomnikiem Życia”. To kula z setek jajek.
Monaster
św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach
-
prawosławny zespół klasztorny
- w latach trzydziestych XX wieku został zniszczony przez władze radzieckie. Po odzyskaniu nieodległości przez Ukrainę - pieczołowicie odbudowany i otwarty dla wiernych.
Jedna z kijowskich cerkwi
A zaopatrzenie dla zbrodniarzy wciąż z Europy płynie…
Halo Europa! Halo NATO! Co wy na to?
O matko, teraz jeszcze bardziej żałuję, ze tam nie byłam, a gdy nie wiadomo, ile z tego zostanie, to szlag mnie trafia.
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze jakiś Rosjanin wierzy, że putin z nazistami walczy, to chyba głuchy albo ślepy, w końcu maja Internet, przynajmniej ci bogaci i znaczni...
A w dodatku, ci bogaci i znaczni, którzy putina popierają i tak wychwalają wszystko, co on robi, sami wolą korzystać ze zdobyczy i wolności Zachodu, gdzie lokują swoje dzieci, żony i kochanki oraz majątki.
UsuńPo prostu cudności i perełki pozłacane nie tylko kruszcem lecz także sercami skoro ze zniszczeń po radzieckich odbudowane. Ech... A przecież zabytkowy Kraków ocalał z wojny niemieckiej za sprawą radzieckiego generała. Przynajmniej tak głosi oficjalny historyczny przekaz - chociaż nie do końca wszyscy się z nim zgadzają.
OdpowiedzUsuńRozczula mnie zamiłowanie Braci Ukraińców do w kiszonek w słoikach. Pojawienie się ukraińskiej młodzieży w mojej szkole także objawiło się słojami pełnymi pomidorów na parapetach i w uczniowskich kuchenkach.
Próbowałam osobiście kisić pomidory ale wyszły mi z tego pomidorowe kapcie:) Jeszcze nie wiedziałam wtedy, że taki słoik może być użyty do samoobrony.
Ukraina zwycięży, już zwyciężyła!
Mnie też z pomidorów w słoiku wychodzą "kapcie", ale kilka słoiczków czasem robię, bo mają specyficzny smak, jakiego nie daje żaden przecier pomidorowy ze sklepu. Nazywam je "solone", a nie "kiszone". Połówki lub ćwiartki mięsistych podłużnych pomidorów wkładam do słoika i wsypuję troszkę soli. Zakręcam i pasteryzuję. Skórkę potem zdejmuje się palcami jednym ruchem.
UsuńNiech no tylko nastanie pomidorowy sezon! Na znak solidarności zakiszę pomidorki, niechby nawet kapcie z tego były.
UsuńPiwniczkę trzeba mieć zaopatrzoną także w kapcie ;) :)
UsuńTaka piwniczka to jak podręczny magazynek amunicji:)
UsuńU mnie w piwnicy można jeszcze postawić kozę i na niej gotować.
UsuńOd dawna mówię, że światem rządzi biznes…kasa się musi zgadzać…zabytki, ludzie i tam takie inne jak zginą czy zostaną zniszczony mało to biznes obchodzi…się odbuduje a ludzi i tak mamy w nadmiarze. Trzymaj te zdjecia dla potomności…kiedyś w Nowym Jorku były bliźniacze wieże….
OdpowiedzUsuń... a najlepszy biznes podobno robi się na wojnach.
UsuńZdjęć i dokumentacji zabytków w obecnych czasach nie brakuje. Najcenniejsze dla mnie zawsze jest to, co zachowuję pod powiekami.
To piękny kraj, o wielu odcieniach społecznych, kulturowych, gospodarczych i - niestety - politycznych ...
OdpowiedzUsuńPolityka była, jest i będzie. Tylko dlaczego ona rządzi także zbrodniami dokonywanymi na niewinnych ludziach, w tym dzieciach, które polityką przecież nie zajmują się...
UsuńPomyśleć, że nic już nie będzie takie samo
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że istnieje powtarzalność tego, co najokrutniejsze...
UsuńModlitwa za Ukrainę jest tak przejmująca, że słuchając płacze się.
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że nasze pokolenie także będzie śpiewać modlitwy i protest songi. Ech...
Też płakałam...
UsuńDzisiaj dopiero doczytałam na YouTube, że „Modlitwę…” śpiewają Ukrainka Sofiia Popova i Rosjanka Alona Szostak, obie o ukraińsko-rosyjskich korzeniach.
UsuńWczorajszy koncert TVN był także poruszający. Dziś od rana powtarzam w myślach dramatyczne hasło wykrzyczane przez Andrzeja Seweryna o ruskim okręcie wojennym, który ma iść.... wiadomo gdzie!
UsuńWystęp Andrzeja Seweryna prezentującego polski przekład wiersza Tarasa Szewczenki "Testament" zapamięta się szczególnie.
UsuńNiezwykły był też występ Kayah i Dany z zespołu Dagadana, które wykonały utwór "Ramie w ramię". Cały czas nucę sobie.
Piękny przewodnik po pięknym mieście. Dziękujemy .
OdpowiedzUsuńJak zestawić te obrazy z tym, co dzisiaj pokazuje telewizja to ...
Brakuje słów na określenie swojego stanu ducha
Najbardziej nie mogę zrozumieć, dlaczego współczesny świat nie może bezpośrednio rozprawić się z takim terroryzmem. Dlaczego musi kierować się literą międzynarodowego prawa wojennego? Przecież wojna nie została wypowiedziana.
UsuńGdańsk też leżał w gruzach. Myślę, że świat, choćby ze wstydu, sfinansuje odbudowę tych pięknych miejsc.
OdpowiedzUsuńZobaczymy...
UsuńNa razie świat nie może powstrzymać się od handlu z terrorystą/putinem i zaopatrywania jego bandziorów we wszelkie towary.
Aż strach pomyśleć, ile z tego wszystkiego ucierpi podczas działań wojennych. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMyślę, że Kijowa putin nie rozwali, choćby ze względu na Ławrę Peczerską. Zresztą chce Kijów zdobyć i przejąć poprzez wymianę rządu, to po co mu zdobywać gruzy, które sam potem musiałby odbudowywać.
UsuńI ja pamiętam Kijów. Zwiedzałam i podziwiałam te same piękne cerkwie i wspaniałe zabytki...
OdpowiedzUsuńOkropnie mi smutno...
To chodziłyśmy po tych samych ścieżkach w Kijowie.
UsuńSerce boli że tak piękny kraj jest niszczony :-(
OdpowiedzUsuńA świat na to patrzy, jedni przywódcy rozmawiają z drugimi, odwiedzają się, zastanawiają, wygłaszają piękne słowa o wolności, media rozprawiają o tym, czy garsonka i perły były odpowiednio dobrane na wystąpienie przed kamerami... etc... etc..., zamiast dać Ukraińcom samoloty. Nie rozumiem, że takie silne i wielkie NATO, za jakie się przedstawia, nie radzi sobie - jak dotąd - z jednym terrorystą.
UsuńPrzyznam że ja też tego nie rozumiem i boli mnie że wielcy tego świata spokojnie patrzą na mordowane kobiety i dzieci. Żyjemy w chorym świecie :-(
UsuńChyba jednak wreszcie przejrzą na oczy, choć nie każdy - nawet dobrze widzący - chce zrezygnować z dobrobytu i wygody, w które beztrosko wrósł.
UsuńA ja jakoś wierzę, że NATO i EUROPA wie co robi. Przecież nie jest tak, że nie pomagają, ale robią to tak aby nie narażać pozostałej części Europy albo nawet Świata? Serce się wyrywa do apeli Prezydenta Ukrainy ale może chłodne głowy wojskowe dobrze postępują?
OdpowiedzUsuńRozczarowuje mnie bardzo taka słaba postawa Papieża i innych przywódców duchowych. Patriarcha Rosji podobno nawet błogosławi wojnę?
Zapewne także wszystkiego nie wiemy, bo rozmów i ustaleń poufnych nie znamy.
UsuńKiedyś tam na ulicy Chreszczatyk kupiłem swój pierwszy kolorowy telewizor. Były czasy...
OdpowiedzUsuńA na granicy na telewizory polowali polscy handlarze.
UsuńNie wiem, czy rzeczywiście chodzi o ochronę świata, czy raczej o własne interesy, skoro handelek dalej kwitnie i żaden dyplomata ros. nie został wydalony. Mocarstwa wiele mogą, ale nie robią, bo za chwilę będą ściskać dłonie ludobójcy zamiast go osądzać.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności
Przeważnie na pierwszym miejscu są własne interesy. I materialne, i polityczne. Ktoś się wzbogaci a ktoś zbiednieje, ktoś politycznie zaświeci a ktoś zgaśnie. A potem wszyscy o wojnie zapomną, tak jak zapomnieli o Krymie i Donbasie. Pozostanie - jak zawsze - sterta papierków z zobowiązaniami, których w razie czego i tak nikt nie dotrzyma oraz ludzkie tragedie ciążące na całym życiu setek tysięcy ludzi. I do następnej wojny! Wojna - to przecież żyła złota dla niektórych...
Usuń