17 czerwca 2022

CHRUST PLUS

       Nie tak dawno cieszyłam się z instalacji centralnego ogrzewania, które podłączyłam do ciepłowniczej sieci miejskiej. Post zatytułowałam "Szczęście to dziurka z zaworkiem" https://grycela.blogspot.com/2018/03/szczescie-to-dziurka-z-zaworkiem.html. 

Wówczas cena 1 GJ wynosiła 45 - 50 złotych. Radość nie trwała długo. Dziś 1 GJ kosztuje 100,16 złotych. Miesięczny koszt ciepełka stał się więc nie do udźwignięcia. U mnie, razem z jakimiś wycenionymi przesyłami wynosi tyle, co trzynasta emerytura. Jeśli do tego dodać czynsz oraz inne opłaty mieszkaniowe, to kwota sięga wysokości niemal całej emerytury nie jednego Polaka. A za co się wyżywić? Z tym nie ma problemu. Słyszałam, że pan premier zagwarantował każdemu miskę ryżu, więc i ja na pewno załapię się.


        Ach, jakie szczęście! Hura! Można będzie zbierać chrust! Rząd umożliwia ukochanemu Narodowi samowyrób drewna w lesie. Zamiast więc o wakacjach oraz urokach lata, zaczynam myśleć o samowyrabianiu gałęzi. Tylko w czym je spalać, skoro wcześniej - w trosce o planetę Ziemię, Kosmos i dobro ogólne społeczeństwa -  namówiono do likwidacji pieców i kotłów? Wprawdzie pozostał mi kominek, ale palenia w nim zakazano. Nawet potajemnie nie uda się rozpalić, bo dron może namierzyć i obwąchać dym, zaś śledczy ustalić, czyj trefny komin zadymia okolicę i skierować do ukarania wysoką grzywną. Jak ten zakaz  pogodzić z  dobrodziejstwem „CHRUST  PLUS”?

       Stoi sobie - pozostawiony dla dekoracji kominek - smutny i wygasły już kilka lat. Przygotowany jednak na odpalenie w nadchodzącej dużymi krokami „czarnej godzinie”. Tymczasem… Nie drewnem z samowyrobu. 


A może, dla wsparcia rządu w ciężkiej pracy ku chwale Ojczyzny i szczęśliwości Narodu, złożyć obywatelski projekt powołania RGCP (Rekonstrukcyjnej Grupy Czasów Powojennych)?

40 komentarzy:

  1. Próbowałem kupić drewno do kominka, ale mój dostawca go nie ma. Poza tym podana cena powala. Leżę i kwiczę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie zaczną palić czym się da, jeśli mają w czym. Stare opony, buty i platikowe butelki będą rozchwytywane.

      Usuń
  2. Przyznam, że pogubiłam się w ocenie czy jest u nas dobrze czy źle. Z jednej strony dramatyczne rachunki za ogrzewanie, paliwo i jedzenie - z drugiej strony radośni i zadowoleni rodacy tłumnie ruszający na długi weekend. Sporo ludzi narzeka na ceny ale jednak mniejszego ruchu w sklepach i na drogach nie obserwuję. Jak to właściwie jest?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tłumnie, nie znaczy wszyscy. A radość, wyjazdy i godne życie należą się wszystkim.
      Takie tłumy (mniej radosne i zadowolone) też można zaobserwować:
      https://www.youtube.com/watch?v=YyAOfrciy9o

      Usuń
    2. Wcale nie zaznaczyłam, że "wszyscy" ale skoro 90% miejsc nad morzem jest zajętych to chyba znaczy, że znaczna część społeczeństwa nie zbiedniała jeszcze.
      Przytoczony przez Ciebie link do filmiku dotyczy wydarzeń z roku 2017.
      Może narzekania i złość nasilą się jesienią gdy naprawdę trzeba będzie coś do kominków i pieców wrzucić?

      Usuń
    3. Tak, nie zaznaczyłaś. Ja tylko chciałam podkreślić, że te weekendowe tłumy to nie wszyscy, a chciałabym, by na to turystyczne dobro wszystkich było stać.
      Nie wiem, czy narzekania nasilą się, ponieważ za używanie słowa DROŻYZNA grozi zwolnienie z pracy lub przesłuchiwanie przez policję.
      Filmik uznałam, jako poglądowy, że tłumnie bywa też gdzie indziej . Nie tylko nad morzem. Już widzę i przewiduję kolejki/tłumy za węglem oraz u leśniczego za chrustem.

      Usuń
    4. A ja chciałam podkreślić, że wielu z nas drożyzna nie przeszkadza. Czy widać jakieś protesty? Ludzie jadą wypoczywać, poparcie dla ekipy rządzącej nie spada - jest więc Ok?

      Usuń
    5. Jak jest naprawdę tego chyba nie wie nikt... Każdemu zapewne inaczej... Każdy chce widzieć i słyszeć co innego... I każdy ma rację... Nawet zepsuty zegar ma rację dwa razy dziennie...

      Usuń
  3. U mnie nawet kominka nie ma, kiedyś w blokowej pralni było palenisko pod kotłem, ale dawno z tego nie korzystałam, więc nie wiem czy to jeszcze istnieje...
    Jak tak dalej pójdzie, to grupy rekonstrukcyjne będą czerpać z epoki kamienia łupanego!
    Fajnie, że znów piszesz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też był w pralni kocioł z paleniskiem i też został rozebrany. Zrobiono w pralni węzeł cieplny, z czego wszyscy cieszyli się. Teraz - ze względu na opłaty - mieszkańcy żałują, że się zgodzili na c.o. Aby obniżyć wysokość rachunków po prostu marzną.

      Usuń
  4. W panelu bocznym znalazłam niezły zapas drewna zabezpieczony złowrogo wyglądającą siekierą i sporo chrustu! Zapomniałaś schować aby nikt nie wytropił składziku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie zapomniałam. Nie rozpowiadaj głośno, może więcej nikt nie zauważy. ;) :)))

      Usuń
  5. Zepsuć coś, to oni potrafią w try miga, gorzej gdy trzeba ulżyć ludziom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest, że co chwilę wprowadzają jakieś zmiany. Człowiek pokornie słucha, realizuje, podporządkowuje się. A to węgiel, a to groszek, a to prąd, a to gaz, a to drewno liściaste, a to solary. I ten co był posłuszny, wyszedł na tym najgorzej. Inwestował w zmiany ogrzewania, kupował nowe urządzenia, a teraz wysyła się go po chrust i węgiel na kartki. Ciekawe, w czym tym węglem i chrustem będzie palić, skoro "śmieciaka" grzecznie zlikwidował.

      Usuń
  6. A na blogu https://aleblogowanie.wordpress.com/2022/06/17/chrust-plus/ komentowano tak:

    Ultra 17 CZERWCA, 2022 O 8:55 PM
    Kochana, nie ciesz się, że chrust jest za darmo. Najpierw musisz zgłosić władzom, że zbierasz, zmierzą, zważą i trzeba zapłacić. Za samowolkę są namierzone kary. Znów Polaków wpuszczono w maliny 🙂
    Zasyłam serdeczności

    Elaelgry 18 CZERWCA, 2022 O 6:18 AM
    Eeee, to w czasach, w których nasze prababcie zbierały chrust było lepiej, bo za darmo i bez kolejki do leśniczego.
    Serdeczności odwzajemniam.

    Nicka 17 CZERWCA, 2022 O 10:26 PM
    a ciekawe co z mieszkańcami bloków w miastach? pieca i nawet lasu nie ma a rachunki za c.o. są. Ciekawe po ile ciepłownia będzie kupować węgiel? Nawet mając zakręcone kaloryfery płaciłam 1400 rocznie czyli jakieś 1,5 tony węgla po dotychczasowej cenie.

    Elaelgry 18 CZERWCA, 2022 O 6:34 AM
    Ja, w miesiącach grzewczych za ogrzewanie płaciłam po 1000-1400 zł miesięcznie, a nie rocznie. Grzało od połowy września do połowy maja. Ciarki mi przechodzą po plecach na myśl, co będzie w kolejnym sezonie jesienno – zimowo – wiosennym.
    U nas też ludzie zakręcają kaloryfery. Niestety, ma to wpływ na rachunki tych, którzy tego nie robią. Jeśli bowiem sąsiad u siebie zakręci, to ktoś inny ma lodowate ściany, sufity albo podłogi. Musi więc odkręcić na maksimum, żeby osiągnąć w domu odpowiednią do życia temperaturę.

    Nicka 18 CZERWCA, 2022 O 7:52 AM
    Rozumiem, ale mnie wystarczy 18-20 -stopni. Jak ktoś lubi mieć 28 stopni przy otwartych oknach to musi płacić. A ile masz metrów do ogrzania?

    alElla 18 CZERWCA, 2022 O 10:37 AM
    72 metry. 18 – 19 stopni w sypialni i pokoju zimą nie używanym. 22 stopnie w pomieszczeniu, w którym najwięcej przebywam, 24 stopnie w łazience. Nie znam nikogo z innego miasta, kto płaciłby tyle, co my dla MPEC Chełm. A trzeba wziąć pod uwagę jeszcze to, że ludzie zakładali c.o. na własny koszt. Wzięli kredyty po kilkanaście tysięcy, a dofinansowanie wynosiło 800 zł za rezygnację z palenia w piecach i kominkach.

    Nicka 18 CZERWCA, 2022 O 12:13 PM
    to ja mam 53 m. ogrzewam tylko łazienkę. Tam jest włączone na max. W pozostałych pomieszczeniach zimą jest 18-22. W sypialni w nocy uchylam okno – lubię mieć ok. 14 st. 🙂 Sąsiedzi nad, pod i obok mają podobnie albo w ogóle nie przebywają w mieszkaniu. Budynek jest dobrze ocieplony i okna szczelne. Jeśli teraz płaciłam za 1400 zł za 1,5 tony, to po nowej cenie będzie ok. 4500 zł, to sobie nie wyobrażam…

    alElla 18 CZERWCA, 2022 O 4:10 PM
    Ludzie (jeśli są kominy w budynkach, w których mieszkają) postawią przedwojenne piecyki – tzw. kozy i będą palić śmieciami.

    Iwona Zmyslona 19 CZERWCA, 2022 O 9:42 AM
    Jeszcze nie wiem o ile wzrośnie czynsz przy podwyżkach za ogrzewanie. Cieszmy się latem.

    alElla 19 CZERWCA, 2022 O 10:57 AM
    Zawsze potrafiłam cieszyć się wszystkim, a szczególnie latem. Jakoś teraz mi nie do radości. Pogrzebano moje marzenia i nadzieje…

    OdpowiedzUsuń
  7. Żeby ten rząd uszczęśliwić najlepiej byłoby popełnić zbiorowe harakiri…szczególnie wykonany przez ten przeklęty gorszy sort i wszystkie zdradzieckie mordy.
    Marek z E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, nie wiem, nie wiem... A kto by pracował na ten lepszy sort?

      Usuń
  8. Kilkanaście lat temu nabyłem masywny zestaw do grillowania, który może też służyć do ogrzewania. A więc, w razie czego, ( ;) : pod siekierę pójdą meble (może te z biur poselskich?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy w jednym! Ogrzewanie, gotowanie ryżu i grillowanie.
      Z meblami trzeba uważać. Niektóre mogą być przesiąknięte paskudnymi toksynami. ;) :)

      Usuń
  9. Nie wiem, co musiałoby się stać, aby ten rząd miałby upaść. Przesłanki o braku możliwości upadku są takie:
    1. Propaganda i tak zwali winę na Tuska i opozycję,
    2. Dołączy się do tego Putina, chociaż jak zwykle rząd w stosunkach gospodarczych z Rosją ustawia wychodzi przed szereg, tak jakbyśmy byli wystarczalni w gaz i ropę,
    3. Unia, co przewidziałem, prześle rządowi kasę, bo dzisiaj Ukraina jest ważniejsza od praworządności w Polsce,
    4. W naszym kraju rozpiętości majątkowe od początku transformacji są tak znaczne, że dla, nazwijmy ich - bogaczy, kwestia inflacji nie ma zbyt wielkiego znaczenia. Przedsiębiorca może nawet skorzystać na tym, że złoty jest słaby, a gdy to nie pomoże, po prostu zwolni pracowników z uwagi na rosnące opłaty na ZUS.
    5. Wyborcy pisu, a jest ich sporo, będą nadal dostawali kasę, ot choćby tę unijną albo z rosnącej akcyzy na paliwo; w dodatku ten elektorat łyka w całości propagandę pisowską jak młode foczki śledzie.
    6. Opozycja, choć niby to ludzie "kumaci" nie połączy się w wyborach parlamentarnych, o czym marzy pis bazujący na obowiązującej ordynacji wyborczej, która preferuje duże ugrupowania.
    7. Jak wojna potrwa dłużej, to nie wyobrażam sobie zimy... no, chyba że w ramach ocieplania się klimatu na naszej planecie, wyzbędziemy się minusowych temperatur, a rząd wymyśli przy okazji kolejny program - Zima na Plus :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wierzę w upadek tego rządu. Zawsze wyborcy połakomią się na "dodrukowane" na plusowe programy pieniądze, nie myśląc o konsekwencjach.
      Co do wojny, to czarne mam widzenia. Wydaje mi się, że Putin zapragnie zemścić się na Polsce.

      Usuń
    2. Putin od dawna ma chrapkę na Polskę; zemsta to tylko pretekst.
      Przecież Ukrainę Putin ....wyzwala; jak ongiś Polskę wyzwalała Armia Czerwona.
      Putin wydaje się czerpać przyjemność z utrzymywania Zachodu w niepewności, co do swojego następnego ruchu, bo że następny ruch będzie to na bank.

      Usuń
    3. Władimir Putin już roztacza wizję nawet ogólnoeuropejskiego konfliktu wojennego.

      Usuń
  10. Coś za coś;
    Polska gospodarka ostro ścięła emisję CO2. Osiem krajów za nami, w tym Niemcy i Czechy; a i tak UE dokręca nam śrubę i wciąż posyła nowe wytyczne dla Polski.
    Jak zwykle, mamy dwa wyjścia;
    - wywalić siebie z UE
    - zaciskać pasa;
    bo taka dola nasza, że "biednemu zawsze wiatr w oczy".
    Blogowa Siostro genu francuskiego loka, Ty zawsze masz możliwość zamiany mieszkania na mniejsze; bardziej bym się na twoim miejscu modliła -daj Boże zdrowie, aby mieć siły na zbieranie chrustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro nie ma trzeciego wyjścia, to wybieram zaciskanie pasa, bo nie wyobrażam sobie wyjścia z UE.

      Usuń
    2. Trzecie wyjście znalazł eurodeputowany L. Miller;
      pojechał do lasu po chrust rowerem;
      w butach za ok. 400 zł
      w koszulce za ok. 200 zł
      za ok.30 tyś zł rowerem
      a ile za kask dał - nie wiem.
      To wszystko widziałam na zdjęciu.

      Usuń
    3. Phiii, a co mnie obchodzi, za ile ubierają się eurodeputowani. Szkoda by mi było fatygi, aby śledzić ceny ich gaci i koszulek. :)))

      Usuń
    4. Phiii> to nie chodzi o to, ile zarabiają europarlamentarzyści, lecz że w takim stroju po chrust jeżdżą. Kto bogatemu zabroni robić konkurencję biednym?

      Usuń
  11. Nawet nie wiedziałem, że nie wolno palić w kominkach. Nawet brzozą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśmy podpisali takie zobowiązanie. To był warunek, żeby zmniejszyć koszty przyłączenia się do miejskiej sieci c.o.

      Usuń
  12. Niestety, tu jestem anonimowa:((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fiksuje ten blogspot. Dobrze, że mamy duplikaty blogów. Anabell pisała u siebie, że zaczynają nawet znikać teksty.

      Usuń
  13. O! Odblokowało się! Ciekawe czy na długo?

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale nie wskakuje automatycznie tylko trzeba wybrać sposób komentowania. Wrrr. Inne blogi blogspotowe nadal mnie nie wpuszczają Wrrrr

    OdpowiedzUsuń
  15. A mnie gościnnie wpuszcza wszędzie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekaj, poczekaj... Mnie też wpuszczało, do czasu.

      Usuń
    2. Wcale nie będę na to czekać, o!

      Usuń
  16. Co ciekawe, wpuszcza mnie tylko Posiaduszka! Inne blogi nie lubią Bet:(((
    Tak myślę, że to nie jest wina Bloggera ale ustawień na blogach. Co mają takiego Posiaduszki, że dają się logować a czego innym brak? I dlaczego dopiero teraz tak się zrobiło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiaduszki nie wszystkim dają się logować. N.p. Jotka czasem komentuje, jako anonimowa.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to..można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w..okienku NAZWA wpisać nick i w..okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w..komentarzu.

W komentarzu można stosować kursywę i czcionkę pogrubioną.