28 stycznia 2021

Mam wiosnę w domu i piękną zimę za oknem


         Kiedy moja choinka zaczęła budzić się i wypuszczać pączki, co pokazałam w poprzednich notkach, Bet napisała:

No, no, no... Ona nie tyle do lasu chce ale pobaraszkować jej się chce! Te wyrostki wyglądają mi na męskie kwiatostany świerkowe. Trochę nietypowe kwitnienie w tym czasie ale takie choinki są hodowane w warunkach nietypowych więc wszystko możliwe. Szukaj też małych szyszeczek-kwiatów żeńskich.

Będziesz miała świerkowe dzieci!

Od tamtego czasu, te „męskie kwiatostany” bardzo wydłużyły się. Rosną i chudną! Natomiast wyrostków żeńskich nie znajduję.

 

A za oknem…





A ja? Ani rosnę, ani kwitnę...

Nie czuję chęci nie tylko do blogowania, a mój obecny nastrój oddaje fragment wiersza „Zima” Antoniego Lange.

Niby po­to­ki łez za­mar­z­nię­tych,

Po nie­bie lila ja­sno-bla­dem,

Na srebr­nych ża­glach roz­wi­nię­tych,

Ma­leń­kie chmur­ki pły­ną sta­dem.

Lo­do­wym bla­skiem gwiazd pro­mie­nie

Skrzą się nad pola śnież­no-bia­łe

I roz­le­wa­ją w krąg mil­cze­nie

Me­lan­cho­lij­ne, onie­mia­łe.


7 stycznia 2021

Choinka uwolniona!

        Nie chciała żyć w okowach.  Zrywała świecące łańcuchy,  szarpała  „anielskie włosy”,  zrzucała sztuczne srebrne szyszki, które ją uwierały,  walczyła z zawieszkami bombek, o czym pisałam w notce „Czy ona chce do lasu?” - https://grycela.blogspot.com/2021/01/czy-ona-chce-do-lasu.html

       Nie chciała już świątecznej sukienki i welonu. Wyraźnie wolała być naga  i  pragnęła wolności.  Wreszcie została - choć jeszcze nie całkowicie - uwolniona. 

Nie wiem, czy spodoba się choince  tymczasowe miejsce z namiastką widoku na słońce,  księżyc i gwiazdy.  Czy zazdrośnie będzie spoglądać na niebo, ptaki i zieloną koleżankę za oknem?



Dni są szare i  mgliste. Słońce na razie nie chce świecić. Młode pędy mimo to rozkwitają.



Towarzystwa dotrzymuje dracena udająca palmę, a ja czuję się, jakbym przebywała w świerkowo - palmowym gaju.



Połyskujące krople deszczu na szybach tworzą bajkową scenerię.





       Może uroczy świerk wytrwa w swej walce o wolność tak długo, aż będzie mógł żyć pod niebem według swoich i przez Matkę Naturę ustalonych zasad? Na razie ma zarządzoną - oby dla jego dobra - domową kwarantannę. 

3 stycznia 2021

Czy ona chce do lasu?

Raczej urodziła się na plantacji, a nie w lesie, jak w piosence „… w lesie wyrosła, w lesie szumiała, leśnych piosenek w lesie słuchała…”

Pączki choinkowe


      Mojej choince chyba nie spodobały się ozdoby,  którymi ją przystroiłam.  Gałązki świerkowe zaczęły rozpychać się pomiędzy nimi, a narzucone na choinkę wstążki zwiewnego szyfonu z gwiazdkami,  po prostu są odsuwane.  Kilka razy podchodziłam, żeby poprawić po swojemu, zanim zorientowałam się,  że drzewko rośnie i wypuszcza pączki.  Myślałam, że to przeciąg podczas wietrzenia mieszkania rozwiewa moją koncepcję choinkowego stroju.

Uszanuję więc życie choinki i jak najszybciej rozbiorę ją. Tym bardziej, że tworzona przez świerk rozkwitająca własna kreacja bardziej mi się podoba. Tylko… Co dalej?






Niektóre pączki wyglądają, jak żołędzie.